Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna Indie Rock & Stuff
towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bruce Springsteen
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> America, America
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dziz



Dołączył: 29 Lis 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kalisz

PostWysłany: Pią 0:34, 25 Sty 2008    Temat postu:

nebraska to jest album bruce'a ktory po prostu trzeba przesluchac Smile stare ale jare Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Johnny99
Killamangiro


Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 11:36, 25 Sty 2008    Temat postu:

Mój ranking albumów Bossa:

1. Nebraska
2. The River
3. Born To Run
4. Darkness On The Edge Of Town
5. Born In The USA
6. Devils & Dust
7. The Wild, The Innocent & The E-Street Shuffle
8. The Rising
9. Tunnel Of Love
10. Greetings From Asbury Park, N.J.
11. Lucky Town
12. The Ghost of Tom Joad
13. Magic
14. Human Touch

( nie liczę We Shall Overcome ).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotr
the man who would be king


Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 884
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 21:52, 25 Sty 2008    Temat postu:

fajna lista u mnie jest podobnie tylko że Born In The Usa byłoby trochę wyżej a Born To Run trochę niżej Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotr
the man who would be king


Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 884
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 23:40, 13 Sty 2009    Temat postu:

Working on a Dream zbliża się już małymi krokami. Jeszcze tylko dwa tygodnie. Póki co... To co nam The Boss przedstawia na choćby Youtube zapowiada przyzwoity album.

http://www.youtube.com/watch?v=113kJKz2mMI - My Lucky Day
http://www.youtube.com/watch?v=XtS78vUUzJo - Working On A Dream
http://www.youtube.com/watch?v=RWJbJ5FGeD0 - Life Itself



A i jeszcze ten zwiastun do filmu "Zapaśnik" . Trochę się krzywiłem na początku, jak czytałem o tym filmie wcześniej... Ale jak zobaczyłem jak wygląda Mickey Rourke. To jednak chyba warto to obejrzeć !
http://www.youtube.com/watch?v=KOfk8C-0tjo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Johnny99
Killamangiro


Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 12:49, 15 Sty 2009    Temat postu:

Niestety, single raczej słabe. Nie zapowiada się nawet na utrzymanie poziomu Magic.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotr
the man who would be king


Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 884
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 21:39, 05 Lut 2009    Temat postu:

e tam^

Jak już mówiłem single bardzo przyzwoite, i taki też jest ten album. Bez żadnych wpadek jeśli wykluczyć tu kawałek Queen of the Supermarket, który jak dla mnie wypadkiem przy pracy. Co do reszty jestem zadowolony. I nie zanosi się na to żebym sobie dał spokój z Working on A Dream.
7/10
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ciumok
członek rady nadzorczej


Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 8075
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 22:32, 05 Lut 2009    Temat postu:

Podobało mi się jak Szydłowska lekko wypytywała Ziółkowskiego o Springsteena, a ten na to, że osobiście nigdy nie rozumiał jego fenomenu:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Pią 12:51, 06 Lut 2009    Temat postu:

To zupełnie tak jak ja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Johnny99
Killamangiro


Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 15:33, 06 Lut 2009    Temat postu:

Moim zdaniem nie da się zrozumieć fenomenu Bossa, jeśli się nie jest Amerykaninem, albo choć trochę nie utożsamia się z " amerykańskością ". On nie jest po prostu jakimś tam muzykiem, on jest Symbolem.

@Piotr: płyty wciąż nie znam, ale tytułowy singiel trochę za bardzo mi zalatuje Royem Orbisonem. Nie wiem dlaczego, ale ostatnio takie klimaty u Bossa się ludziom podobają ( vide sukces Girls In The Summer Clothes, które wszyscy uwielbiali nie wiadomo za co, to najgorsza i najgłupsza piosenka Springsteena od początku lat 90 ) - ja bym wolał, by jednak skupił się na twórczości bardziej dojrzałej, takiej jak np. na genialnym Devil's & Dust.

W najnowszym Teraz Rocku wkładka o Springsteenie, jak dla mnie oceny płyt to czysty absurd ( najniżej oceniono.. Nebraskę, D&D i We Shall Overcome, maksymalną ocenę dostało The Rising, a The River aż o punkt niższą.. ).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Pią 19:01, 06 Lut 2009    Temat postu:

Johnny99 napisał:
Moim zdaniem nie da się zrozumieć fenomenu Bossa, jeśli się nie jest Amerykaninem, albo choć trochę nie utożsamia się z " amerykańskością ". On nie jest po prostu jakimś tam muzykiem, on jest Symbolem.

Zgadza się. Jestem antyamerykańska, i to coraz bardziej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ciumok
członek rady nadzorczej


Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 8075
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 20:44, 06 Lut 2009    Temat postu:

No właśnie, a ja jestem Europejczykiem i nie mam zamiaru uosabiać się z obcą mi kulturą. Dylan jest ponad takimi podziałami np. i dlatego się w niego tak teraz wkręciłem, a Springsteen mnie niczym nie przyciąga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Sob 2:56, 07 Lut 2009    Temat postu:

Chyba utożsamiać... Wink


Czyżbyś był jednym z tych unikalnych polskich obywateli Unii, którzy czują się Europejczykami i nawet rozumieją co to znaczy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ciumok
członek rady nadzorczej


Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 8075
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 21:14, 07 Lut 2009    Temat postu:

Pfff... jasne, nie wiem co to mi tak czasem odpierdala, że tak mylę słowa pisząc.

Nie mam potrzeby uwzniaślania własnego samopoczucia:) Czuję się warszawiakiem przede wszystkim, wszystko inne to sprawa drugorzędna. Ale serio, dla mnie to jest naturalne, że Europejczycy słuchają brytyjskiej muzyki bardziej niż amerykańskiej. Niestety nie każdy tak to widzi, ale oczywiście to ja mam racjęVery Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Nie 0:42, 08 Lut 2009    Temat postu:

Rozumuję tak samo - lubi się to, co swoje. Dlatego Amerykanie mogą nawet salutować słysząc Born In The USA Wink

Ostatnio zmieniony przez Lady dnia Nie 0:42, 08 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mieszko
Killamangiro


Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 559
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lublina okolice

PostWysłany: Nie 1:21, 08 Lut 2009    Temat postu:

ale bruce jest w porządku pomijając tą całą symbolikę i amerykanskosc. mam tunnel of love na winylu. lubię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> America, America Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin