Indie Rock & Stuff

Latia

hah.
czy jest człowiek, który w życiu nie słyszał chociażby jednej piosenki Elvisa?
bardzo, bardzo wątpię.

to jak to jest?
król rock'n'rolla
czy król kiczu?

Gość

elvis zyje! Twisted Evil

mrtchn

Bardziej jako symbol niz muzyk jak dla mnie...

Biały Liść

dla mnie w sumie tez chyba...

matinee

Love me tender.... Laughing

Niezły z niego aktor był:]
Lubię czasami posłuchać, stare dobre czasy sie przypominają Wink

-

Ja kocham Ellvisa, ale najbardziej kocham jego Cadillaka.

Anne · Dołączył: 22 Paź 2005 Posty: 52 Przeczytał: 0 tematów

Kocham parę piosenek, ten głęboki, gruby głos. Ahh!

(Ale ogólnie to nie mój styl etc.)

Lady

Elvis był, jest i będzie Królem, czy się to komuś podoba, czy nie. Nigdy w życiu nie napisał ani jednej piosenki, ale swój repertuar wykonywał tak, że nikt po nim nie powinien nawet próbować coverów, bo nikt nie miał i nie będzie miał takiego głosu jak on i nie dorośnie mu do pięt. Jego malownicze staczanie się na dno przeszło do legendy. Cały folklor z nim związany jest żenujący. To tyle, co mam do powiedzenia.

girlinhawaii

Lady

Różowy!

girlinhawaii

aaaaaaaaaaaaaaach.

ale obecnie wolałabym posiadac białego cadillaca. o takim spiewa borrell.

matinee

A śpiewa może, że ma wolne miejsce w tym białym cadillacu? Wink

Widziałam ostatnio w Top Gear poduszkowce. Są extra, można nimi i po lądzie i po wodzie jeździć, ale ja bym wolałam po wodzie.

Gundzik · Gość

Chyba trafiłem na swój temat. Ja właśnie ostatnio dużo słucham Elvisa i siostra musi słuchać. Razz

Bojda

Bardziej go lubie z tego bardziej rock&rollowego okresu niz kiedy nosil bialy kubraczek.
Ale i tak jest swietny.

Cassi

Elvisa kocham, bo on ma klimat. i Lady dobrze mówi. on jest niezastąpiony.

noo i mam stylish portmonetkę z napisem "Elvis lives!" Cool