Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 17:28, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
U mnie debiut był i jest nadal bardzo wysoko. Do Antics wracam rzadko, ostatni raz mnie chyba zimą naszło. Słabsze jest, mniej klimatyczne, ale ma sporo hooków, więc piosenkowo chwilami broni się dobrze.
A, i jeszcze co do tych dżwięków w Obstacle 1 podobnych do Marquee Moon. Racja, ta druga gitara rytmiczna rzeczywiście pobrzmiewa jak ten rwany motyw z Television. Ciekawe czy przypadkiem czy świadomie im się tak zrobiło. |
|
Powrót do góry |
|
|
x rock 'n' rollin' bitch for you
Dołączył: 05 Sty 2007 Posty: 1682 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 17:34, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
tez jestem ciekaw, to mógłby być ciekawy hołd dla wielkich nowego jorku. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 17:40, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Hmm, podejrzewam, że jednak świadomie. Jak są z Nowego Jorku, to jednak Television znają bardzo dobrze. Podejrzewam, że nawet lepiej od Joy Division, które status kultowy ma przede wszystkim jednak w Europie.
Jeszcze co do nowej płytki. Problem z nią jest przede wszystkim taki, że jest to album spóźniony. W nowej muzyce nie ma miejsca na ociąganie się. Te trzy płyty powinny się pojawić w trzy lata pod rząd. Tu trzeba iść za ciosem (tak jak to zrobili Arctic Monkeys, i nawet jeśli ich nie lubię, to muszę przyznać, że skumali o co chodzi w teraźniejszym rynku muzycznym). Wtedy byłoby to bardziej świeże. Jak ktoś już zauważył na screenagers, cały ten revival post-punku trwa dłużej niż sam nurt właściwy. Co jest oczywiście śmieszne. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 20:57, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Dołoże cegiełkę swą!
Mi brakuje na tej płycie tych charakterystycznych Interpolowych momentów gitarowych. Na poprzednich płytach budowali piosenki na zasadzie: napiecie rośnie.. rośnie... po czym jest kulminacja w postaci cudnej gitarowej wstawki i następuje rowiązanie akcji a tutaj zonk....ni ma. Część piosenek jest rasowa, nie powiem, ale brak mi tego napięcia, przez całą Stelle zawsze czekam az dojdzie do gitarki a potem Banks zacznie o catatonic sex toy na OLTA jakoś tak nie mam na co czekac. Srednio mi to robi.....
By the way słyszał ktos jeszcze te plotki że maja przyjechać do Polski? W ostatnim CTRL Alt w Bisce Czarkowski cos przebąkiwał, że może może. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mss Flowers the man who came to stay
Dołączył: 23 Maj 2007 Posty: 183 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Sob 20:11, 04 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
A dla mnie nowy Interpol jest spoko a najlepiej się słucha Pace Is The Trick i Rest My Chemistry, dla mnie to dwa najlepsze kawałki |
|
Powrót do góry |
|
|
Latia cold hard bitch
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 7453 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zga/krk
|
Wysłany: Wto 8:41, 14 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Charlotte bigger than the sound.
Dołączył: 13 Lis 2005 Posty: 2005 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 10:42, 14 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
juz myslalam, ze to jakies info o koncercie w polsce ;p
Mammoth jest słaby |
|
Powrót do góry |
|
|
konrad Killamangiro
Dołączył: 24 Lut 2006 Posty: 794 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z wieżowca
|
Wysłany: Nie 0:37, 19 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
drugi Mammoth trzeci No I In threesome - i tyle singli z tej płyty |
|
Powrót do góry |
|
|
Cadio the man who would be king
Dołączył: 22 Kwi 2006 Posty: 1503 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Kielce
|
Wysłany: Nie 9:19, 19 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
cienka ta plyta ostatnia, sorry. oni mają za mało urozmaicone te piosenki, wszystko w jednym klimacie, więc to mogło bawić na debiucie, na "Antics" jeszcze, ale teraz to po prostu wtórność |
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan bridegroom of the Goddess
Dołączył: 22 Paź 2005 Posty: 2955 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: je n'ai jamais eu d'adresse
|
Wysłany: Śro 20:36, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
przykro mi z powodu tej płyty, bo nie zachwyca, po prostu nie zachwyca...
serce mnie boli, kiedy jej słucham
a kiedyś było tak pięknie... |
|
Powrót do góry |
|
|
konrad Killamangiro
Dołączył: 24 Lut 2006 Posty: 794 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z wieżowca
|
Wysłany: Czw 16:39, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
a dla mnie wystarczy No I In threesome żeby paść na kolana |
|
Powrót do góry |
|
|
Emil
Dołączył: 05 Sie 2007 Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 22:36, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
ja nie padam. jakkolwiek przed dwoma poprzednimi płytami mogę bić pokłony (przynajmniej czasami), to ta.... no ok. raz się przesłucha i odkłada na półkę, by przy kolejnym odkurzaniu znowu włączyć. nic mnie na niej nie zachwyciło, nie ścisnęlo, nie przemieliło w maszynce do mięcha. szkoda. |
|
Powrót do góry |
|
|
PINK what a fuckin' waster!
Dołączył: 07 Maj 2006 Posty: 469 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 19:51, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy ktos sie wybiera na ich koncert w berlinie, ale supportowac ich będzie Blonde Redhead.
moze sie ktoś skusi na kupno biletu:
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Piotr the man who would be king
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 884 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 14:51, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Chyba jeszcze nie wypowiadałem się na temat nowego albumu Interpol. Nie wiem czy warto się wysilać.. Czekałem na ten album strasznie aż jakoś przez te falą koncertów w Wakacje jakoś zapomniałem się zapoznać - może dlatego że myślałem żeby kupić ten album. Bo jeśli chodzi o ten zespół to nigdy jakoś nie słuchałem go przed premierą na komputerze. Ale za nim miałem kupić nowe dzieło Interpol to jednak przesłuchałem i byłem strasznie zawiedziony. I kupiłem za to co innego... Myślę zawiedzenie leży w oczekiwaniu 3 lata od Antic i dostajemy przeciętny album. Słuchałem go kilka razy bo nie mogłem uwierzyć. Nawet teraz z wiara że może coś sie zmieniło przesłuchałem jeszcze raz i nic. Po prostu album jest słaby. Góra 4 utwory rzucają mnie jeszcze na kolana co do reszty bije się przeciętność i prze produkowany materiał. Jak myślę o słowach Carlosa z przed 3 lat - "że od rewolucji jest trzeci album" to czasem się zastanawiam że jakoś się nabrałem na jego słowa - smutne. No szkoda miejmy nadzieje że na 4 album nie każą nam tyle czekać i ze doczekamy się tej rewolucji. |
|
Powrót do góry |
|
|
sune_rose the man who would be king
Dołączył: 03 Lut 2006 Posty: 1284 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 19:56, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
PINK napisał: | Nie wiem czy ktos sie wybiera na ich koncert w berlinie, ale supportowac ich będzie Blonde Redhead. |
Do czego to doszło
A co do ostatniej płyty, to w zasadzie nie ejst anjgorsza, tylko jeśli pomyśli się wsecz o kawałkach jak 'Obstacle 1' 'Roland' czy 'Not Even Jail' to czuć straszny niedosyt. |
|
Powrót do góry |
|
|
|