Indie Rock & Stuff

sune_rose

Czy oni jeszcze w ogóle żyją? Cały świat wydaje płyty, a u nich cicho i szaro, nawet żadnej trasy nie mają w rozpisce. Przydałbaby się jakaś nowa płyta, nowe numery, nowe doznania.

mrtchn

Spokojnie- pracuja.

matinee

Niech pracuja jeszcze nawet pol roku jesli ma byc to pyta rownie dobra jak pierwsza Wink

Everythings

podobno ich płyta ma wyjśc na jesień przełom września i pażdziernika.

Pearl-Necklace

konrad

cholernie nie mogę sie doczekać na ich płytę, chłopaki wciąż mają dylemat: nagrywać czy nie, cholera w tym momencie to my jesteśmy jak Joy Division - dwie płyty kultowe...
nie no żart, czekam...

Everythings

na ich płyte mogę czekać jak najdłużej, mam nadzieje że wkońcu się zdecydują coś nagrać.

City Girl

szczerze to nigdy nie przekonałam się do tego zespołu nie potrafie ich słuchac dla mnie są strasznie smetni i nie lubie wokalu, jest jedna piosenka która moge słychać teledysk jest taki że graja w szopie w lesie i ich podpalają jakies dieciaki
nie lubie ich nie wiem czy potrafiłabym ich polubic

mrtchn

Hmm... gust...

matinee

Na poczatku 'ominelam' ich, tak to nazwijmy. Uslyszalam dwie piosenki i nie mialam ochoty poznawac wiecej.
A teraz tak bardzo ich lubie Smile

Everythings

ja też na poczatku nie zabradzo ich lubiłam ,a le pózniej sieprzekonałam i ich lubie.
tylko że czasami mam takie coś że nie mogę ich poprostu słuchac danego dnia.

specialist

Cadio

girlinhawaii

ja tez nie moge sie przekonac do antics.
to byla pierwsza ich plyta po ktora siegnelam i szybko sie zniechecilam. dopiero dosc niedawno siegnelam po totbl i gleboko ich pokochalam. ale antics nadal mnie nie porusza. wole gdy graja bardziej lirycznie. takie hand away dla przykladu, proste, a przepiekne.

ale nie moge sie doczekac trzeciej plyty.

specialist

Na "Turn On The Bright Lights" nie ma słabych punktów, wszystkie utwory są doskonałe, jednak ostatnio z wiekszą ochotą sięgam do "Antics".Zaczyna mi się bardziej podobać, chociaż trzy piosenki dalekie są od ideału ("Next Exit", "Not Even Jail" i "Lenght of Love"). Reszta jest dla mnie rewelacyjna. Ta płyta jest bardziej taneczna i znacznie mniej "miejska" niż debiut.