Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
J. Gość
|
Wysłany: Wto 16:21, 08 Lis 2005 Temat postu: INTERPOL |
|
|
Witam, skoro są Editors....
I od razu pytanie: Czy Interpol to indie rock? Niby wszystko się zgadza, wyd. Matador/Label, ale...?
Turn on the bright lights!
Ostatnio zmieniony przez J. dnia Śro 9:54, 09 Lis 2005, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Eleanor what a fuckin' waster!
Dołączył: 19 Paź 2005 Posty: 309 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 16:23, 08 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to nie jest typowy indie rock
A zresztą co ja wiem |
|
Powrót do góry |
|
|
J. Gość
|
Wysłany: Wto 16:24, 08 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Eleanor napisał: | Dla mnie to nie jest typowy indie rock
A zresztą co ja wiem |
a czym jest dla Ciebie 'typowy indie rock'? |
|
Powrót do góry |
|
|
Eleanor what a fuckin' waster!
Dołączył: 19 Paź 2005 Posty: 309 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 16:26, 08 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Najpierw muszę sama sobie na te pytanie odpowiedzieć
Chociaż.. |
|
Powrót do góry |
|
|
J. Gość
|
Wysłany: Wto 16:34, 08 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
poważnie pytam o indie.
pierwsze skojarzenie: independent music (głównie nacisk na jej mainstreamowość <--- o ile to słowo istnieje, w tym także na wytwórnię) |
|
Powrót do góry |
|
|
Latia cold hard bitch
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 7453 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zga/krk
|
Wysłany: Wto 17:31, 08 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
indie!
kocham!
i to pierwsza płyta jest ciut lepsza!
tak właśnie!
i obstacle 2!
i wszystkie inne! |
|
Powrót do góry |
|
|
girlinhawaii as cool as a cucumber
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 1512 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kadyks.plaza.
|
Wysłany: Wto 17:35, 08 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
och. moim zdaniem indie to indie. nie bawmy sie w definicje i podzialy.
topic o editors pojawil sie pierwszy bo ten byl na starym forum. jak sporo innych. wiec fajnie ze zalozylas.
bo interpol to juz zupelnie indie. bez watpliwosci. |
|
Powrót do góry |
|
|
Eleanor what a fuckin' waster!
Dołączył: 19 Paź 2005 Posty: 309 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 17:55, 08 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Interpol zachwyciłam się od czasu ujrzenia teledysku do "NYC". Och ach. I Paul Banks, który ma cudowny głos
No racja, są definitywnie indie. |
|
Powrót do góry |
|
|
KudmeN
Dołączył: 02 Lis 2005 Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z kątowni ;]
|
Wysłany: Wto 21:56, 08 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Interpol to nie Indie!!
Interpol to DOBRA MUZYKA !! |
|
Powrót do góry |
|
|
- Killamangiro
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 739 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 22:13, 08 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Interpol są po prostu fajni i smutni i fajni i smutni. I to się liczy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Biały Liść still not dirty enough for you
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 4275 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Haribo;]
|
Wysłany: Wto 22:36, 08 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
i fajni. |
|
Powrót do góry |
|
|
asz. 24 hour party girl
Dołączył: 03 Paź 2005 Posty: 2192 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: katowice.
|
Wysłany: Śro 6:55, 09 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
i smutni i fajni itd...
Obstacle 1 i NYC...
Pierwsza płyta lepsza... |
|
Powrót do góry |
|
|
J. Gość
|
Wysłany: Śro 9:23, 09 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Super,
Interpol fajny. BLE. Jeszcze ktoś użyje tego słowa.....
Turn on the bright lights to płyta genialna. Jedna z najlepszych XXI wieku (śmiało to mówię, świadoma, że to dopiero 2005 rok). Antics z drugiej strony to płyta pełniejsza. Sam wokalista (monsieur Paul Banks) podkreślił, że na TOTBL wszystko "wykrzyczał" (ale jak....................) natomiast na drugiej wszystko jest bardziej przemyślane, nie będę używać słowa bardziej dojrzałe (afe!), ale nawet teksty są głębsze.
A TOTBL powiększone w wersji dla japończyków (lucky bastards), o specialist (i interlude). A!
girlinhawaii napisał: | och. moim zdaniem indie to indie. nie bawmy sie w definicje i podzialy.
topic o editors pojawil sie pierwszy bo ten byl na starym forum. jak sporo innych. wiec fajnie ze zalozylas.
bo interpol to juz zupelnie indie. bez watpliwosci. |
ale co to jest INDIE? wyjaśnienie, że indie to indie nic mi nie mówi. to tak jakbyś niewidomemu próbowała wytłumaczyć, że czerwona sukienka w czarne paski, to czerwona sukienka w czarne paski. wie o co chodzi, ale jak to wygląda? |
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan bridegroom of the Goddess
Dołączył: 22 Paź 2005 Posty: 2955 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: je n'ai jamais eu d'adresse
|
Wysłany: Czw 0:30, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
zwykle LD udziela takich wykładów, ale ok, teraz ja
indie to independent music
to nie jest określenie gatunkowe
moim skromnym zdaniem chodzi nie tyle o niezależny label, co o niezależność artystyczną, a tą mądre zespoły z dobrym managementem potrafią sobie zapewnić nawet w mejdżersach
to forum w założeniu jest poświęcone muzyce nowej rockowej rewolucji i różnym gatunkom indie (z naciskiem położonym na rocka, bien sur)
oraz każdej innej muzyce, która interesuje forumowiczów |
|
Powrót do góry |
|
|
girlinhawaii as cool as a cucumber
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 1512 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kadyks.plaza.
|
Wysłany: Czw 15:01, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
czy naprawde wszystko trzeba definiowac? :/ |
|
Powrót do góry |
|
|
|