Indie Rock & Stuff

godfather

sa zbyt glam.

Wink

marilyn · Gość

dla mnie nic nie jest 'zbyt' glam Very Happy

ale Kids dla mnie najlepsze..

Szarlotka

zmieniam zdanie.

od początku do końca nie do podrobienia.

są zajebiści.

Astrogirl

No nie mogę się od nich odkleić.Nie lubię elektroniki.Nie lubię syntezatorów.Uwielbiam tę płytę.
Chyba jestem chora. Laughing

Coś w stylu rozdwojenia jaźni.
Teraz z kolei katuję The Youth.
Nie obraziłabym się gdyby wpadli do Polski.

reptilia

Znam "Kids" i "Time To Pretend" i podoba mi się bardzo :-]

Lady

Coś niesamowitego mam z tą płytą. Im dłużej słucham, tym bardziej mi się podoba. Perfekcja. Byłabym bardzo szczęśliwa, gdyby się do nas pofatygowali.

I jeszcze ten ich look... Laughing

sHavo

Stylish. Widziałem jak grali Time To Pretend u Joolsa... poprawnie, jednak bez większej rewelacji.

Astrogirl

Taaa,mam mały problem z oderwaniem oczu od Andrew-jest absolutnie śliczny
uwielbiam takich słodkich,dziecinnie wyglądajacych chłopców Rolling Eyes

Ciumok

Są ładni, fajnie wyglądają, ale grają zwyczajnie. Po wsłuchaniu się rzeczywiście te kompozycje są przyjemne, no ale co z tego. Choć zdarza się puszczać. Jak się osłucha, trochę bardziej wchodzi, fakt.

Lady

Wejść to może, wiesz co.

Jestem nimi oczarowana, to dobre słowo, bo oni oczarowują. To można nazwać magią dzięków. Tworzenie czegoś takiego jest jak malowanie - pełną paletą barw. Czerpią garściami ze wszystkiego. Ta muzyka ma w sobie cudowną, radosną dowolność, masz poczucie, że wszystko może się zdarzyć. Stawiam ich obok Klaxons i Patricka Wolfa, to jest podobny rodzaj wrażliwości muzycznej.

zjem ci chleb

ja się chyba powtórzę - wyglądają jak grają.

robert

cudacznie

Ciumok

Nie lubię Patricka Wolfa, oni są od niego lepsi, bo on jest strasznie kiepski.

Astrogirl

To ja jeszcze inną opcję wybieram-MGMT i Patrick-jak najbardziej
Klaxons-nie bardzo siadają w moim przypadku-choć kilka piosenek niezłych

Lady