Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Nie 23:26, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Wybacz Lady, ale Of Montreal to przecież geniusze! |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Nie 23:27, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dla mnie ich muzyka jest infantylna. |
|
Powrót do góry |
|
|
matinee freethinker
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 8507 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: the poetry society
|
Wysłany: Nie 23:28, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Do tych, którzy oglądali na youtube występy live - ten wokalista jest kijowy. Myślę o totalnym braku intrpretacji własnych (?) tekstów. Taaaka kamienna twarz przy fragmencie now let's have some fun!, który na płycie brzmi jakby był śpiewany przez osobę pełną chęci życia, na żywo brzmi i wygląda jakby ktoś wybierał się na pogrzeb (pomimo identycznych z wersją płytową dzwięków wydobywających się z wokalisty;p). |
|
Powrót do góry |
|
|
robert ✈
Dołączył: 11 Lut 2008 Posty: 2419 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z kamionki
|
Wysłany: Nie 23:29, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
od kiedy 'cudacznie' ma znaczenie negatywne? no może ma, ale co tam, wyglądają wesoło, grają podobnie
płytka nawet fajna, na początku jakoś strasznie mętnie, dopiero przy Electric Feel się coś dzieje, później jest już tylko lepiej, najprzyjemniej wypada chyba ostatni kawałek |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Nie 23:47, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Time To Pretend i Weekend Wars są przecież świetne. |
|
Powrót do góry |
|
|
robert ✈
Dołączył: 11 Lut 2008 Posty: 2419 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z kamionki
|
Wysłany: Nie 23:54, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
time to pretend jeszcze jak Cię mogę, ale weekend wars jest imo najgorszym kawałkiem na płycie |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Nie 23:56, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, mnie jakoś wszedł... może dlatego, że jest jest na początku |
|
Powrót do góry |
|
|
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Nie 23:58, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Linz napisał: | Dla mnie ich muzyka jest infantylna. |
Błagam. Naprawdę? W którym miejscu? |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Pon 0:17, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
W tym, w którym słuchałam? Palcem ci nie pokażę, bo nie pamiętam tytułów. |
|
Powrót do góry |
|
|
matinee freethinker
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 8507 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: the poetry society
|
Wysłany: Pon 12:39, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Linz napisał: | Nie wiem, mnie jakoś wszedł... może dlatego, że jest jest na początku |
Wszedł Ci dlatego, że jest w stylu Bowiego;p |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Pon 13:42, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Masz cholerną rację!
Z tego:
1. "Time to Pretend"
2. "Weekend Wars"
3. "The Youth"
4. "Electric Feel"
5. "Kids"
6. "4th Dimensional Transition"
7. "Pieces of What"
8. "Of Moons, Birds & Monsters"
9. "The Handshake"
10. "Future Reflections"
najmniej jarają mnie nr: 3, 6, 7, a najbardziej: 1, 4, 8. Ale na pewno jeszcze mi się odmieni. |
|
Powrót do góry |
|
|
girlfromipanema Killamangiro
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 615 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 23:06, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
sHavo napisał: | Wybacz Lady, ale Of Montreal to przecież geniusze! |
nie ma za co przepraszać.
jeśli ktoś nie docenia Of Montreal do tego stopnia, że stawia ich koło Miki i pod MGMT, trochę
po pierwsze, jak można nie słyszeć, nawet jeśli się nie przepada, że to jednak "trochę" wyższa półka?
po drugie, może fajnie żyć w takiej nieświadomości, że to nie zajawka jednego czy dwóch sezonów, ale zespół, który nagrał 8 płyt i szczególnie za ostatnie został doceniony raczej bardzo (i to nie przez indie srindie kids czy fanów Miki). a MGMT było ich supportem przecież i role się raczej nie odwrócą.
generalnie, wasza stara infantylizm. |
|
Powrót do góry |
|
|
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Pon 23:09, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie chciałem tak drastyczno |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Pon 23:15, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Przecież ja ich nie porównuję do MIKI w sensie muzycznym, po prostu jedno i drugie to dla mnie muzyczne kuriozum, które cieszy się niezrozumiałym dla mnie uznaniem (chociaż MIKA ma jeden tzw. hit, 'Relax'). Gatunek czy półka nie ma z tym nic wspólnego. Niech sobie będą dla was i zgrai krytyków muzycznymi geniuszami. Jak powiedział papież do Michała Anioła, 'może nie znam się na sztuce, ale wiem co lubię'. I nie siedzę w tym temacie po to, żeby się kłócić o wielkość Of Montreal. |
|
Powrót do góry |
|
|
tomano użydkownik
Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 2618 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zza krzaka
|
Wysłany: Wto 8:08, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dokładnie, a wracając do MGMt wczoraj posłuchałem płyty po kilkudniowym odpoczynku i niby-że-nabraniu-dystansu i jednak jest to zajebista muzyka a nie przelotny urok. |
|
Powrót do góry |
|
|
|