Indie Rock & Stuff

robert

mz najlepiej zacząć od którejś z dwóch najnowszych i później przechodzić do starszych, lepszych nagrań

Kashalot · Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów

Chyba właśnie tak robię - zaczęłam, słuchając płyty, z bodajże 2004 roku (; trochę jestem nią przejedzona, więc chętnie zapoznam się ze starszym repertuarem MM *zaciera łapska*. Nie wiem, czy aby mi się spodoba, nie zdziwiłabym się, gdybym was zawiodła... się zobaczy się.

Korzeń · Dołączył: 21 Kwi 2009 Posty: 51 Przeczytał: 0 tematów

Ogólnie modest mouse cenię za wszystko, co nagrali przed "good news...", ale muszę przyznać, że whale song jest całkiem w pytkę - [link widoczny dla zalogowanych]

zjem ci chleb

nowa epka: [link widoczny dla zalogowanych]

Charlotte

słaba

zjem ci chleb

dwie piosenki dobre, a poza tym rzeczywiście bieda..

Korzeń · Dołączył: 21 Kwi 2009 Posty: 51 Przeczytał: 0 tematów

Dla mnie whale song jedynie daję radę. Powiedziałbym, że to nawet jeden z lepszych kawałków MM.

Myślałem, że usłyszałem już wszystkie kawałki modest myszów, ale jednak się myliłem. Polecam obczaić te rarytasy:
http://www.youtube.com/watch?v=MGeOTNgKrB8 Beta-Carotene
http://www.youtube.com/watch?v=NSHHAHwjs18 Needlepoint
http://www.youtube.com/watch?v=Ov-bsm6C6z4 Feelings
http://www.youtube.com/watch?v=84LaHDw4dj4 Calculus Man
http://www.youtube.com/watch?v=jLCnBqWs-sw White Lies, Yellow Teeth

Wszystkim fanom starego modest mouse poźre dupę.

Holly Golightly

Te rarytasy, owszem, pożarły, ale ta nowa epka raczej faktycznie nie.
Nawet nie zauważyłąm, że przesłuchałam wszystko, a to źle.

Pan Karol

Nawet jeśli to nie geniusz to i tak są lepsi od niejednych współczesnych rokendrolowców.

Pan Karol

Buuu...
Ja chcę koncertu Modest Mouse, psia mać!

zjem ci chleb

Pan Karol

No. Maluję łzami po śniegu Smile

yellow matter custard

Miałem sen, że zapraszają Modest Mouse na Open'er. Szybko wstałem i rzuciłem się do kompa... A tam co? KASABIAN!... chlip:'(

Sen się jeszcze bardziej kończy, kiedy orientuję się, że czasy It's a long drive i Lonesome Crowded West nie powrócą. Za duży sukces osiągnęło We Were Dead... chlip :'(
Chce się płakać

Modest Mouse... zespół na trzy i pół chusteczki w skali na pięć. (Tylko dwie z tych chusteczek trzeba użyć na wycieranie krwi z ran pogo)

btw zastanawiam się... nie mam gitary elektrycznej i nie wiem... ale czy owo krzyczenie do przetworników coś daje? W dźwięku? I nie za bardzo to słychać na filmikach na youtube.

sHavo

Jezu, ludzie postulujący pojawienie się Modest Mouse na Open'erze wyrastają w moich oczach na najniższą kastę społeczną. Jest ich dużo, krzyczą i ni chuja nie kumają o cóż chodzi w tej bajce.

yellow matter custard

dlatego to był tylko sen... miewałem dziwniejsze sny, ale ten z pewnością był dziwny

PS to mi się na serio śniło