Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
poti Killamangiro
Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 512 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 51° 47' N 19° 28' E
|
Wysłany: Śro 12:39, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
girlinhawaii napisał: | czytalam recenzje w musik expressie i ja mocno zjechali. |
nme lubi zjeżdzać różnych artystów nie mając racjonalnych powodow do tego.. :? |
|
Powrót do góry |
|
|
girlinhawaii as cool as a cucumber
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 1512 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kadyks.plaza.
|
Wysłany: Śro 13:51, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
ale to dwie rozne gazety |
|
Powrót do góry |
|
|
yenne Gość
|
Wysłany: Śro 14:02, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Wogóle to sorka - wobec zarzutów przeciwko SOAD że to nie indie, że to granie pod publiczke, to wątek o popowej gwiazdce MTV i VIVY mnie nieco śmieszy |
|
Powrót do góry |
|
|
gordon_cole
Dołączył: 22 Kwi 2006 Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Śro 14:29, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
yennefer napisał: | Dodatkowo beat jest urzekająco monotonny, a głos Nelly podczas śpiewania zwrotki to no, ja nie wiem co to jest, ale lepiej tego nie słuchać. |
A właśnie dlatego lepiej posłuchać. Po to, żeby móc się zgodzić z Twoim zdaniem lub przeciwnie - uznać, że to świetny popowy kawałek.
girlinhawaii napisał: | czytalam recenzje w musik expressie i ja mocno zjechali. |
Nie wszyscy są tak surowi jak Musikexpress. Oto dowody: [link widoczny dla zalogowanych] Średnia 75/100 to całkiem nieźle, prawda?
yenne napisał: | Wogóle to sorka - wobec zarzutów przeciwko SOAD że to nie indie, że to granie pod publiczke, to wątek o popowej gwiazdce MTV i VIVY mnie nieco śmieszy |
Ja w temacie SOAD głosu nie zabierałem. Jeszcze. Ale uważam, że na każdy zespół powinno tu być miejsce. Nawet jeśli się nie mieści w i tak dosyć szerokich granicach indie. Może moderatorzy powinni utworzyc subforum na takie wynalazki, które w tych granicach sie nie mieszczą. Lub natychmiast zamykać takie tematy. Ale w takim razie co ze Świetlikami? Co z Nickiem Cave'em? Bo wg mnie to żadne indie. Nelly Furtado to natomiast pop. Tylko pop. Moim zdaniem bardzo dobry. Żadna z osób, która zadała sobie trud wypowiedzenia się w temacie nie twierdziła chyba inaczej. Pop ma mi sprawiać przyjemność i nie oczekuję od niego intelektualnych uniesień czy emocjonalnych trzęsień ziemi. Od tego mam inna muzykę. Tyle. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pearl-Necklace Killamangiro
Dołączył: 31 Sty 2006 Posty: 654 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 14:38, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
A co uważasz za indie? Oczywiście, nie SOAD ani tym bardziej nie Nelly (może na odwrót...?), ale czy tylko alternatywne gitarowe łojenie? Nie ograniczaj zespołów do, i tak bardzo nieokreślonego, nurtu. To jest dla mnie po prostu forum o świetnym rokęrollu i jemu pochodznych, prowadzone przez świetnych ludzi, którzy kochają muzykę. A może się mylę...? |
|
Powrót do góry |
|
|
gordon_cole
Dołączył: 22 Kwi 2006 Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Śro 14:50, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ale to pytanie o to, co uważam za indie to do mnie? Bo ja właśnie mam gdzieś podziały gatunkowe, nurtowe itd. Zwłaszcza, że szufladek mających dokładnie nazywać jakąś muzykę jest dużo i tworzy sie ciągle nowe - co mnie osobiście nieco przeraża i przyznaję, że się w nich zwyczajnie gubię. Dlatego nie mam problemów ze słuchaniem popowej Furtado, rockowego Cave'a, islandzkiego múm (to chyba "emotronica", jak gdzieś przeczytałem <lol>) u których gitar nie znajdziesz, britpopowego starego Blur, postrockowego Mogwai, czy The Strokes z półki indie. Mnie ten problem nie rusza. W ogóle dla mnie to nie problem. Sam bym być może takiego tematu na tym forum nie założył, kierując się jego nazwą i obawą przed ewentualną reakcją co większych ortodoksów, którzy za swoją życiową misję przyjeli obronę indie-ideałów i indie-etosu ;-) Ale temat powstał. I bardzo fajnie, bo nie tylko "alternatywnym gitarowym łojeniem" człowiek żyje. A przynajmniej nie powinien ;-) |
|
Powrót do góry |
|
|
yennefer what a waster
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 227 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ninja cracow tune
|
Wysłany: Śro 15:10, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ja nie mówię, żeby się trzymać tej przylepki 'indie' kurczowo, tylko prosze o jakąś konsekwencje, dokładnie tak jak mówi gordon_cole :]. Skoro chcecie zamknąć temat o SOAD dlatego, że nie pasuje do forum, to Nelly Furtado chyba też się kwalifikuje do wylotki, nawet bym powiedziała, że powinna wylecieć jeszcze szybciej - w końcu gra dokładnie to czego ludzie oczekują (to tak już czepiając się wypowiedzi w w.w. wątku) ajjjt? |
|
Powrót do góry |
|
|
girlinhawaii as cool as a cucumber
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 1512 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kadyks.plaza.
|
Wysłany: Śro 18:22, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
kochanie. nigdzie nie jest napisane ze na tym forum zajmujemy sie muzyka tylko wylacznie i koniecznie "indie". wyrzucanie watkow bo nie pasuja do profilu forum byloby jakims totalnie komicznym zagraniem. i umowmy sie. jest pop i pop. wg mnie furtado jest o klase wyzej niz przecietne gwiazdki z mtv. |
|
Powrót do góry |
|
|
matinee freethinker
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 8507 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: the poetry society
|
Wysłany: Pią 17:03, 23 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Moze i jest ale jej wokal delikatnie mowiac dziala mi na nerwy |
|
Powrót do góry |
|
|
sound the man who would be king
Dołączył: 21 Kwi 2006 Posty: 1147 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 22:47, 02 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Wszystkie 3 płyty Nelly są świetne. Do kupienia "Whoa! Nelly" przekonałam się dopiero w momencie kiedy usłyszałam "Hey, Man!" i nie pożałowałam. Do kupna "Folklore" już wystarczył pierwszy singiel - "Powerless", i też się nie zawiodłam. Co więcej przez długi okres uważałam, że jest to płyta bez słabych punktów, kompletna jak (tu będzie porównanie nie na miejscu:p) samo "Invalid Litter Dept." ATDI, płyta bez skazy, płyta z niezłym początkiem i genialnym końcem ("Childhood Dreams" do tej pory przyprawia mnie o gęsią skórkę). Teraz jest "Loose" - o niebo inna płyta, znak że Nelly się ciągle rozwija i nie boi się eksperymentować. Swego czasu były na internecie informacje, że singlem promującym będzie "All I Am"(czy jakoś tak, w sumie średnie to bylo), które w rezultacie nawet nie weszło na album. Żałuję też trochę, że na europejskiej wersji płyty nie ma "What I Wanted" i "Let My Hair Down". No trudno, Japończycy zawsze mają lepiej |
|
Powrót do góry |
|
|
Cassi Strokes' favorite girl
Dołączył: 23 Gru 2005 Posty: 5712 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: W.
|
Wysłany: Śro 22:12, 12 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
yennefer napisał: | Po singlu promującym nową płyte to ja mam już dość - kolejna normalna laska stała się kobietką wydającą seksowne odgłosy i krecącą dupeczką na ekranie. Dodatkowo beat jest urzekająco monotonny, a głos Nelly podczas śpiewania zwrotki to no, ja nie wiem co to jest, ale lepiej tego nie słuchać.
Taka tam słaba popowa piosenka. |
podpisuję się.
ja nelly lubiłam. za to, że była z deczka inna od wszystkich wykreowanych supergwiazd. naprawdę kochałam jej wcześniejsze dzieła, ale po tym, co pokazuje w nowej piosenkce chcę mi się zwracać.
ale i tak zawsze będę jej wdzięczna. między innymi za "forca" |
|
Powrót do góry |
|
|
reptilia
Dołączył: 20 Maj 2006 Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Łodzi
|
Wysłany: Nie 18:54, 20 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Pani teraźniejsza N.Furtado mnie wkurza. ^^ |
|
Powrót do góry |
|
|
Happy Junkie Killamangiro
Dołączył: 04 Sie 2006 Posty: 516 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Penzance
|
Wysłany: Śro 20:13, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
nelly znam tylko z singli. podobaja mi sie, nie wszystkie moze, ale uwazam, ze to pop na poziomie. dziewczyna ma swoj styl i stara sie rozwijac, to chyba dobrze? |
|
Powrót do góry |
|
|
Synaesthesia what a fuckin' waster!
Dołączył: 19 Sie 2006 Posty: 419 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 20:37, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Muzycznie faktycznie się rozwija, czerpie z różnych styli muzycznych. Też ją znam głównie z singli i wiele z nich mi się podobało, ale podobnie jak innym nie odpowiada mi jej nowy image. Czy w komercyjnej muzyce została jeszcze choć jedna wokalistka, która po prostu śpiewa i nie pomaga sobie kręceniem tyłkiem tudzież "wywalaniem" biustu?? |
|
Powrót do góry |
|
|
woy-tek the man who would be king
Dołączył: 13 Lip 2006 Posty: 874 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Śro 21:05, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
wlasnie na tym teraz polega komercja- im wiekszy dekold i im wiekszy tylek tym wieksza popularnosc. No ale nigdy bym nie pomyslal ze Nelly moze raptem tak sie zmienic... |
|
Powrót do góry |
|
|
|