Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
girlinhawaii as cool as a cucumber
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 1512 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kadyks.plaza.
|
Wysłany: Czw 16:25, 24 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Lady Libertine napisał: | Pamiętacie tę scenę w 'The Doors', kiedy Ray na przyjęciu u Andy'ego mówi do Jima: 'To wampiry!', a w tle leci 'Heroin'? VU wyprzedzili swój czas. |
jako ze obejrzalam doorsow dwa dni temu. powiem. ze wątek z warholem (cała ta impreza) najbardziej mi sie podobał. bardzo. bardzo. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Czw 18:37, 24 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Ten film jest wspaniały, a sceny u Warhola wprowadzają mnie w trans Shiny, shiny, shiny boots of leather... |
|
Powrót do góry |
|
|
girlinhawaii as cool as a cucumber
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 1512 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kadyks.plaza.
|
Wysłany: Czw 20:33, 24 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
ja nie wiem czy jest wspanialy. tzn. fantastycznie sie go ogląda. ale raczej ze względu na temat, życie jima. ale jest chyba jak dla mnie zbyt "hollywoodzki"
aczkolwiek ta scena jest genialna. heroin... |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Pią 12:34, 25 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Nie jest aż taki 'hollywoodzki', jest kontrowersyjny, bo to Stone. Np. postać Pam Courson jest zupełnie zafałszowana. Z niej było niezłe ziółko (inaczej Jim by jej tak nie kochał), a w filmie przedstawiono ją jako jakąś naiwną owieczkę.
Lubię sceny wizji na pustyni i kiedy Jim pierwszy raz widzi Pam. Lubię scenę, w której realizatora nagrań gra sam John Densmore (Jim nagrywa swoje wiersze). |
|
Powrót do góry |
|
|
girlinhawaii as cool as a cucumber
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 1512 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kadyks.plaza.
|
Wysłany: Pią 16:58, 25 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
pisząc hollywoodzki mialam na mysli yyy monumentalny...
jim pokazany zostal pompatycznie, zawsze w ekstazie, "unoszący się ponad światem",
przez to wydaje sie zupelnie nieludzki. i nieprawdziwy.
a nawet jim morrison jadał śniedanie...
a sam film czasem ocieral sie o kicz. ja bym nakręciła cos bardziej kameralnego.
ah. wlasnie to mnie zastanawia. co w tym filmie odbiega od prawdy. i jak bardzo. |
|
Powrót do góry |
|
|
czołgaj się zły syn dla matki
Dołączył: 31 Paź 2005 Posty: 7370 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Sob 18:44, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
szok ! to będzie zabawne. ciekawe. |
|
Powrót do góry |
|
|
matinee freethinker
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 8507 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: the poetry society
|
Wysłany: Sob 18:48, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Komentarze jednak roxuja :] |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Śro 10:34, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
ostatnio sie rozsluchalem w ramonesach. sheena rzadzi. ale koncertowo. |
|
Powrót do góry |
|
|
FF the man who would be king
Dołączył: 03 Gru 2005 Posty: 1127 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: warszawa
|
Wysłany: Śro 16:25, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
dzisiaj słuchałem ramones jak jechałem do szkoły. lubie ich strasznie. we want the airwaves, it's not my place i ogólnie całe pleasant dreams jest wedlug mnie super. |
|
Powrót do góry |
|
|
czołgaj się zły syn dla matki
Dołączył: 31 Paź 2005 Posty: 7370 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Śro 18:14, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ale to pierwsze płyty dają kopa. |
|
Powrót do góry |
|
|
FF the man who would be king
Dołączył: 03 Gru 2005 Posty: 1127 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: warszawa
|
Wysłany: Śro 18:16, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
w ogóle ramones dają kopa. często się ich pomija. wymieniamy sex pistols, clashow i innych, których kojarzymy z rock and rollem. a gdyby nie ramonesi to pete i carl nie mieliby nawet swoich kurtek według mnie joey ramone to jeden z symboli rock and rolla. |
|
Powrót do góry |
|
|
czołgaj się zły syn dla matki
Dołączył: 31 Paź 2005 Posty: 7370 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Śro 18:22, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
to są pierdolone korzenie punka.mówią, że przed ramonesami nie było nic. w dokumencie, który kiedyś leciał na planete była przedstawiona scena, jak to ramonesi siedzą sobie w garderobie, bilety wyprzedane, a tu nagle przez okno wpada kamień, oczywiście tłukąc szybę. Joey czy tam Dee Dee patrzą, co się dzieje, a na zewnątrz stoją dwie grupki szczyli i mówią:
- Cześć, my jesteśmy The Sex Pistols, a to są The Clash. Musimy się dostać na ten koncert!
(i wleźli przez okno od strony garderoby) |
|
Powrót do góry |
|
|
FF the man who would be king
Dołączył: 03 Gru 2005 Posty: 1127 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: warszawa
|
Wysłany: Śro 18:25, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
wtedy było zajebiście pod tym względem. wszystko się rozwijało. właśnie punk stawiał swoje pierwsze kroki. i te koncerty. dla większości młodych ludzi muzyka była wszystkim. żyli naśladując swoich idoli. ogólnie na naszym forum mało o ramonsach się gada. chyba ze 3 razy widziałem, żeby ktoś o nich wspomniał. |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Śro 22:20, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
tak sie sklada ze ramonesi zaczeli jeszcze zanim punk sie wykrystalizowal jakos...z kolei ich podejscie do granie bylo swietne: byli zbyt slabi zeby zrobic jakikolwiek cover wiec od razu zaczeli grac swoje. a jak! |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Śro 23:33, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
O Ramonesach mówi się 'ostatni hippisi i pierwsi punkowcy'. A ja chcę ramoneskę! Sheena punkrox! |
|
Powrót do góry |
|
|
|