Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
matinee freethinker
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 8507 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: the poetry society
|
Wysłany: Wto 16:47, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Zdalam sobie sprawe, ze tez nie lubie gdy muzyka jest zbyt wesola, to meczace, taka permanentna wesolosc na plycie, nie? :> |
|
Powrót do góry |
|
|
twilite kid fun blame monster
Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1594 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 19:12, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
to słuchajcie Of Montreal na zmianę z Toolem, co? a ten,, czy ta muzyka wyda się wam mniej wesoła gdy powiem, że wszystkie historie z ich piosenek są o miłości niespełnionej? wokalista śpiewa o dziewczynie, której tak naprawdę nie zna. widział ją raz w Montrealu:>
'all i ever get is sad love
while watching all my friends find their happy love
i don't understand why i should be without love'
wesołe? |
|
Powrót do góry |
|
|
matinee freethinker
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 8507 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: the poetry society
|
Wysłany: Wto 19:17, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ale muzyka jest wesola. Niezaleznie od tekstu:> |
|
Powrót do góry |
|
|
girlinhawaii as cool as a cucumber
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 1512 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kadyks.plaza.
|
Wysłany: Wto 23:04, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
bardzo lubie ten fragment.
ale to po prostu brzmi dla mnie za wesolo zebym mogla porzadnie przesluchac i wglebic sie, moze pozniej. |
|
Powrót do góry |
|
|
jarząb golden boy
Dołączył: 13 Cze 2006 Posty: 2964 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: broken bricks
|
Wysłany: Sob 2:29, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
zakochałem sie w satanic panic..
chyba |
|
Powrót do góry |
|
|
she's hearing voices the man who came to stay
Dołączył: 11 Maj 2006 Posty: 118 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z południa
|
Wysłany: Pią 0:01, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
sa juz jakies niusuy odnosnie nowej plyty ? |
|
Powrót do góry |
|
|
twilite kid fun blame monster
Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1594 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 22:17, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
she's hearing voices napisał: | sa juz jakies niusuy odnosnie nowej plyty ? |
od dwóch miesięcy słucham i dopiero teraz zaczyna mi się podobać
a teraz uwaga:
http://www.youtube.com/watch?v=3anDCh0qKg8
jehehehehe
ten ludzik na początku jest genialny, dosłownie! |
|
Powrót do góry |
|
|
mrtchn quadratisch. praktisch. gut.
Dołączył: 04 Paź 2005 Posty: 5697 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 15:38, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, moment kiedy zaczyna podskakiwac w rytm muzyki W ogole, strasznie lubie ten kawalek. |
|
Powrót do góry |
|
|
mrtchn quadratisch. praktisch. gut.
Dołączył: 04 Paź 2005 Posty: 5697 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 16:04, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
twilite kid napisał: |
od dwóch miesięcy słucham i dopiero teraz zaczyna mi się podobać |
Ja dopiero zaczalem i... jestem pod ogromnym wrazeniem. I wybor singla bardzo dobry.
edit: The Past is a Grotesque Animal - to robi wrazenie ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 10:23, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Przenoszę tutaj dyskusję, żeby Of Montreal nie zdominował wątku o The Gossip.
matinee napisał: | Of Montreal zaliczam do nurtu zespołów sympatycznych, ale zbyt pozytywnych muzycznie:p
|
A ja ich sobie wysoko cenię. W ogóle Of Montreal to dla mnie taki jeden z reprezentantów ducha współczesnej muzyki rozrywkowej. Jeśli chce się coś wiedzieć o muzyce XXI wieku, to trzeba znać Of Montreal. Jakby to określić... eklektyzm, intertekstualizm, metamuzyka? - ponoć wszystko w muzyce już było, więc dlaczego tego nie wykorzystać? Cechą współczesnej muzy jest ciągłe odwoływanie się do czegoś, cytowanie, branie w nawias, a Of Montreal uwypukla, przerysowuje te zabiegi. Gdzieś już to słyszeliśmy - The Beach Boys, Bitelsi, Freddie Mercury. Of Montreal żongluje tą tradycją nieustannie, ale czyni to w sposób niezwykle kreatywny, co chwilę czymś zaskakując, puszczając oko do słuchacza. |
|
Powrót do góry |
|
|
matinee freethinker
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 8507 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: the poetry society
|
Wysłany: Pią 11:38, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Po ściągnięciu 2 czy 3 płyt i przesłuchaniu, nawet spodobało mi się to granie, zwłaszcza Cherry Peel - ale im dłużej słuchałam, tym bardziej męczył mnie niezmiennie pozytywny wydźwięk ich muzyki, chyba tam gdzieś wyżej w temacie już o tym pisałam.
Może to jakieś spaczenie, albo za dużo mhoku na codzień, ale słuchanie radosnych głosów na dłuższą metę zabiłoby mnie i pogrążyło w smutku, że tak pesymistycznie podchodzę do życia, a im ciągle i ciągle wesoło.
Za bardzo poszli w kierunku The Beach Boys;) |
|
Powrót do góry |
|
|
Cherry perverse on purpose
Dołączył: 03 Paź 2005 Posty: 2045 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tysklands huvudstad
|
Wysłany: Pią 12:27, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
póki co satanic panic in the attic i ojejku.
b. przyjemne. jeszcze do tej wiosny za oknem |
|
Powrót do góry |
|
|
Mardy sweet troubled soul
Dołączył: 09 Kwi 2006 Posty: 3730 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 19:18, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Hissing Fauna, Are You the Destroyer? - znakomity album. od dłuższego czasu się wsłuchuję. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 1:00, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Mardy napisał: | Hissing Fauna, Are You the Destroyer? - znakomity album. od dłuższego czasu się wsłuchuję. |
Podpisuję sie pod tym.
matinee napisał: | Po ściągnięciu 2 czy 3 płyt i przesłuchaniu, nawet spodobało mi się to granie, zwłaszcza Cherry Peel - ale im dłużej słuchałam, tym bardziej męczył mnie niezmiennie pozytywny wydźwięk ich muzyki, chyba tam gdzieś wyżej w temacie już o tym pisałam.
Może to jakieś spaczenie, albo za dużo mhoku na codzień, ale słuchanie radosnych głosów na dłuższą metę zabiłoby mnie i pogrążyło w smutku, że tak pesymistycznie podchodzę do życia, a im ciągle i ciągle wesoło.
|
Przedawkowanie 'radośnie' brzmiącej muzyki faktycznie może mieć zgubne skutki. Ale szybko można zaaplikować remedium w postaci Joy Division.
Ale często bywa tak, że wesołe, żywe, skoczne dźwięki mają wymiar bardzo ironiczny, bo za nimi kryje się głęboko przygnębiająca treść. A potem, aż dziwnie tańczyć w klubie do takiego "Enola Gay" OMD, bo sobie człowiek przypomina, że to przecież o bombie atomowej zrzuconej na Hiroshimę.
Cytat: | Za bardzo poszli w kierunku The Beach Boys;) |
A to akurat dla mnie duuuuży plus. |
|
Powrót do góry |
|
|
girlfromipanema Killamangiro
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 615 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 8:34, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
dopiero co sobie przypomniałam, pierwszy raz od lutego, że przecież można by wrócić do "Hissing Fauna, Are You The Destroyer?", bo tak pasuje do pogody, nastroju i w ogóle- przynajmniej muzycznie. podoba się jeszcze bardziej niż wcześniej.
btw: znam 3 ostatnie płyty tylko, coś jeszcze powinnam przesłuchać? |
|
Powrót do góry |
|
|
|