Indie Rock & Stuff

godfather

a nie ja?

Latia

ha ha HA!

sHavo

Homme jest niesamowity... najbardziej lubiłem skład z Song For The Deaf... szkoda że nie ma już Olivierego, Lannegana (chyba), Grohla... ta płyta w ogóle jest zajebista... takie wstawki jak mosquito song czy no one knows są po prostu niepowtarzalne... wyobraźnia lidera tez jest niesamowita- to brzmienie, te riffy i te solówki (!) ... to jest jeden z tych współczesnych zespołów, którego wkład w muzykę i styl będzie odczuwalny jeszcze długo...

Mardy

'sick sick sick', ta piosenka jest świetna, no.
nie jestem ich fanką, ale ten kawałek mnie rozwala.
[link widoczny dla zalogowanych]

nie dlatego, że udziela się tam pan C.
nie, nie chodzi tu o Julesa, cudownie wyśpiewującego
'i'm gonna change, i don't wanna change'.
nie, skądże.. ;p

Piotr

czekam na nową płytę ponoć sporo ciekawych gości sie przez nią przewinie ....

godfather

...jak zawsze.

specialist

Z tego co się orientuję to właśnie "Sick, Sick, Sick" jest singlem promującym płytę. A piosenki "Era Vulgaris" ma w ogóle nie być na albumie, chociaż właśnie ten kawałek słyszałam kilkakrotnie w radiu... hmmm...

Jeżeli chodzi o gości, to na poprzedniej płycie była Brody Dale i Shirley Manson i w ogóle nie było ich słychać. A w "Sick..." przynajmniej jest ta pewność, że Casablancas się jednak wokalnie udzielił Wink

Mardy

ponoć nie tylko wokalnie..

KLeSK · Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów Skąd: localhost

ohhh Queensów dopiero ostatnio doceniłem od jakiegoś czasu posiadalem Drunken Lublies czy jakoś tak Razz

ale dopiero kiedy usłyszałem motyw, który kilkakrotnie emitowany na 4fun.tv w jedenej z reklam , gdzie po kilku miechach dowiedziałem się, iz jest to First It Giveth Number One zawładnelem posiadać całą dyskografie QotSA ;] i zamiar zamienilem na czyn ;]

godfather

qotsa sluchalem przed ostatnia plyta raczej piosenkowo... ale potem sie wkrecilem, posluchalem tez desert sessions - genialne, szczegolnie cz11&12, z polly harvey...
wychodze z zalozenia, ze jedynymi osobami, ktore zawodzi josh homme sa jego wrogowie[sa tacy?], wiec ta plyta bedzie swietna;)

Latia

KLeSK · Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów Skąd: localhost

taak ... sryyy tytuł pomylił mi się z jedną z piosenek Flogging Molly , właśnie o tytule Drunken Lullabies . Smile

godfather

jazem sie nie chwalil, znam juz era vulgaris.
brzmienie brudne, troszke mniej melodii. tzn czesc albumu jest taka zla mroczna i szatanska jak 'sick sick sick'. ale sa tez rzeczy fajnie-melodyjne, troche z bajki mojego 'lullabies to paralyze' ('3's and 7's'!!!!!)
ogolnie plytka swietna jeno do brzmienia trza sie przyzwyczaic.

Juicebox · Gość

Raany, '3's and 7's' jest po prostu fantastyczne, porywające, mogę tego słuchać na okrągło.
A ten riff na początku kojarzy mi się nieco ze Smells Like Teen Spirit Wink

godfather

w ogole cala nowa plyta jest swietna a wszedzie, rowniez tutaj, przeszla jakos bez echa.