Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Pią 22:55, 21 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Przecież oni są najbardziej niezależnym z niezależnych zespołów, a independent = indie. No, chyba że dla kogoś indie = new rock revolution, co moim zdaniem jest wielkim błędem pojęciowym.
Nie jestem fanką Rage'ów. Tacy ultralewicowcy zawsze są dla mnie podejrzani. Mogę tylko powiedzieć, że Tom Morello pięknie się rozwinął jako gitarzysta Audioslave. Fantastyczne rzeczy wyprawia z gitarą. |
|
Powrót do góry |
|
|
Johnny Berserker saves the world today
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 1953 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ten swąd?
|
Wysłany: Pią 23:26, 21 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
hmm Audioslave mnie zdecydowanie nie kręci
na koncertach nie ma poweru
nie ma siły
takie pierdolenie starych przebojów zawsze w gorszych wersjach niz przed laty
wrecz żałosne...
a co do tego independent-indie to LD ma racje
niktórzy lubią sie mylić P |
|
Powrót do góry |
|
|
- Killamangiro
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 739 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 19:11, 22 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
A ja w ogóle nie przepadam ani za tymi, ani za tymi. |
|
Powrót do góry |
|
|
girlinhawaii as cool as a cucumber
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 1512 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kadyks.plaza.
|
Wysłany: Czw 13:11, 27 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
jak bylam w 6 klasie to uwazalam ze są fajni.
lady, wiekszosc artystow to ultralewicowcy. chociaz nie wiem czy tacy. to znaczy nie orientuje sie jak bardzo ratm są ulta. |
|
Powrót do góry |
|
|
Eleanor what a fuckin' waster!
Dołączył: 19 Paź 2005 Posty: 309 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 13:37, 27 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Wraz z miłością do Muse przyszło zainteresowanie Rage Against The Machine, ale jakoś nie przypadli mi do gustu. |
|
Powrót do góry |
|
|
BrusNerka what a fuckin' waster!
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 430 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 8:54, 28 Paź 2005 Temat postu: |
|
|
Ja juz bardzo długo nie słuchałem RATM. ja słucham QOTSA bo moim zdaniem przebił RATM. Ale polecam wszystkim |
|
Powrót do góry |
|
|
dzejson
Dołączył: 12 Lis 2005 Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zwszad
|
Wysłany: Sob 21:26, 12 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
ratm byli fajni dopóki nie pomieszali buntu z kiczem
but no one's perfect
kiedy?
audio to polewka i totalne gowienko, nie maja w sobie nic a nic poweru nie ma Rochy nie ma zabawy |
|
Powrót do góry |
|
|
czołgaj się zły syn dla matki
Dołączył: 31 Paź 2005 Posty: 7370 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Sob 21:58, 12 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Wyrosłem z nich i z Che Guevary. Kiedyś mi się podobali. |
|
Powrót do góry |
|
|
mrtchn quadratisch. praktisch. gut.
Dołączył: 04 Paź 2005 Posty: 5697 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 1:30, 01 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
RATM to moj zespol nr jeden jak mialem 9 lat- wtedy to zakochalem sie w debiucie, a nastepnie w The Battle Of Los Angeles... Pozniej bywalo roznie- na Evil Empire jest kilka kawalkow ktore lubie, a Renegades to covery, ale takie Renegades Of Funk w ich wersji ubostwiam... Kurde- juz dawno ich nie sluchalem- chyba musze to nadrobic...
Chcialbym dodatkowo dodac, ze Audioslave nie trawie, oprocz Like A Stone, ktore nawet jeszcze mi sie czasem podoba... |
|
Powrót do góry |
|
|
Latia cold hard bitch
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 7453 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zga/krk
|
Wysłany: Nie 17:24, 01 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
połowa mojego sylwestra to ratm był.
o kurde. wszytsko, co ich chyba leciało.
wcale nie wiem, czy to był taki dobry pomysł. |
|
Powrót do góry |
|
|
ludwik
Dołączył: 29 Sty 2006 Posty: 82 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: dokąd i po co?
|
Wysłany: Pon 13:20, 30 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
mi ratm`ów pokazał nauczyciel angielskiego:) i chwała mu za to!!!
oni uzewnętrzniają moje wszystkie emocje!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Bojda what a fuckin' waster!
Dołączył: 04 Sty 2006 Posty: 329 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 19:31, 30 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
N-I-E-N-A-W-I-D-Z-E
Musialam to napisac. Nie moge ich sluchac. Denerwuja mnie.
Ble. |
|
Powrót do góry |
|
|
woy-tek the man who would be king
Dołączył: 13 Lip 2006 Posty: 874 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Śro 15:00, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
dla mnie wystarczy ze chris cornell jest w audioslave, a co do ich poweru to sie nie zgodze ze go nie maja co chyba pokazala ich pierwsza plyta. Zreszta kurde. Solowe kawalki Cornella tez nie maja powera, ale to nie powod zeby je nazwac gownem.
A co do ratm to zawsze mialem mieszane uczucia. Moge powiedziec ze nie przeszkadza mi jak sobie leca gdzies obok, ale bez rewelacji i czegos porywajacego. |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Sob 9:25, 19 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
bardzo lubie ich przerobke 'kashmir' led zep. maja w sobie tyle energii...'killing in the name of', 'know your enemy'... a audioslave lubie w wydaniu plytowym. slyszalem niewiele dobrego o ich koncertach. |
|
Powrót do góry |
|
|
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Pon 22:46, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czemu ktos porównał QOTSA do RATM ale dobra... ihmo ale oba zespoly lubie... ale mimo że Morello ciekawym gitarzystą jest, to nie wybacze mu tego "niskiego" zawieszenia gitary |
|
Powrót do góry |
|
|
|