Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr the man who would be king
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 884 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 22:15, 21 Lut 2008 Temat postu: Steve Albini - Shellac, Big Black, Rapeman |
|
|
Steve Albini
Idąc za ciosem brudnych kapel kolejny temat.
Spójrzcie na powyższe zdjęcie. Widzimy niepozornego pana w okularach który wygląda jakby urwał się z koledżu. Ta naprawdę to tylko pozory. Bo osoba o której teraz napisze przedstawia się raczej jako antychryst niezależnej sceny. Steve Albini - producent/ inżynier dźwięku, dziennikarz muzyczny, i oczywiście muzyk - to po prostu kawał skurczybyka. W wywiadach dziennikarzy doprowadzał do szaleństwa w przemyśle muzycznie czynił to samo. Swoją matkę porównywał choćby do seryjnego mordercy. A już nie powiem co myśli o rynku muzycznym...
Większości zespołów z którymi pracował mówił na nich temat że są do dupy. A nie pracował z kim byle... Nirvana (In Utero), Pixies (Surfer Rosa), PJ Harvey (Rid of Me), Nine Inch Nails (The Fragile), The Jesus Lizard (m.in. Head, Goat, Liar, Down), Bush (Swallowed), Jimmy Page & Robert Plant (Walking Into Clarksdale), Jon Spencer Blues Explosion (Xtra Acme) czy ostatnie studyjne cudo Joanny Newsom. Z Nirvana wyszła nawet ciekawa sprawa - ponoć wersja In Utero Albini'ego brzmiała o wiele brudniej niż ta która została wydana - nie wiem ile w tym prawdy ale ponoć był konflikt na linii Albini i Geffen - dziś Steve nie wdaje się w szczegóły tej sprawy - tłumaczy tylko że wytwórnia po prostu spierdoliła ten album ;]. Choć nazywany jest producentem - to nie lubi tego określenia bardziej woli inżynier dźwięku. Oczywiście tworzył też muzykę. i to jaką ...
Shellac
Posłuchajcie koniecznie klasyczny już At Action Park. Ale ostatni Excellent Italian Greyhound też jest wart uwagi [bez powodu nie znalazł sie w zeszłorocznym podsumowaniu u mnie na 20 miejscu] - takie kawałki jak choćby The End of Radio - ostro mnie przywaliły
Big Black
Jeśli taki tytuł albumu "Piosenki o pieprzeniu" oraz poruszane takich tematów jak morderstwa, rasizm, gwałty , choroby psychiczne mają opisać ten zespół to chyba dobrze trafiłem.Dodajmy do tego jeszcze automat perkusyjny i cięte gitary. Powiem tak - musicie posłuchać Atomizer oraz Songs About Fucking
Rapeman
Na pewno nie zaczynajcie od Rapeman. Bo dosłownie Rapeman zgwałci wam umysł. I co wrażliwych na muzykę może niestety zniechęcić. Kapela opluwana przez feministki oraz oskarżana przez przeróżne organizacje o zachęcanie do przemocy do łatwych nie należy. Sam przyznam się że dobrze ich nie znam co prawda mam ich jedyny studyjny album Two Nuns and a Pack Mule - który może przesłuchałem ze 3 razy w życiu. Na pewno warto na nich zwrócić uwagę choćby na utwór Kim Gordon's Panties - nie będę wyjaśniał dlaczego :]
Myślę że jakoś was zachęciłem. Sam jestem w połowie drogi poznania Steve Albini'ego i jego własnej muzycznej wizji noise. |
|
Powrót do góry |
|
|
Florid what a fuckin' waster!
Dołączył: 29 Lis 2007 Posty: 401 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: warsaw
|
Wysłany: Pią 16:23, 22 Lut 2008 Temat postu: Re: Steve Albini - Shellac, Big Black, Rapeman |
|
|
pit napisał: | Widzimy niepozornego pana w okularach który wygląda jakby urwał się z koledżu. |
raczej bym ta wersje odrzucała, troche za staro wygląda
a poza tym, jak znajde czas.. (hmm tylko kiedys to bedzie? ) to może przesłucham co nieco |
|
Powrót do góry |
|
|
królik bystrzak what a fuckin' waster!
Dołączył: 15 Lis 2007 Posty: 495 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pudełka
|
Wysłany: Wto 16:29, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Shellac taaak!
wzór noise-rockowej kapeli,wzór! |
|
Powrót do góry |
|
|
bogini fin de siècle vanitas swing & chocolate
Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 2559 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zetdewu/wrocław
|
Wysłany: Wto 19:40, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
maj. wrocloF. klub WZ (wtf?). Shellac
:] |
|
Powrót do góry |
|
|
królik bystrzak what a fuckin' waster!
Dołączył: 15 Lis 2007 Posty: 495 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pudełka
|
Wysłany: Wto 20:02, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
dlaczego korwa maaaaj |
|
Powrót do góry |
|
|
bogini fin de siècle vanitas swing & chocolate
Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 2559 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zetdewu/wrocław
|
Wysłany: Wto 20:26, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
dokładnie czwartego
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
królik bystrzak what a fuckin' waster!
Dołączył: 15 Lis 2007 Posty: 495 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pudełka
|
Wysłany: Wto 20:29, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
mmm wybornie,może jednak odłożę mature na przyszły rok i pojadę tam pod pretekstem celebrowania imienin |
|
Powrót do góry |
|
|
bogini fin de siècle vanitas swing & chocolate
Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 2559 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zetdewu/wrocław
|
Wysłany: Wto 21:47, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
:] zdawanie matury za rok to jedna wielka ściema:) |
|
Powrót do góry |
|
|
królik bystrzak what a fuckin' waster!
Dołączył: 15 Lis 2007 Posty: 495 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pudełka
|
Wysłany: Wto 22:03, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
no.
lepiej posłucham 'Excellent Italian Greyhound' na kwadracie. |
|
Powrót do góry |
|
|
bogini fin de siècle vanitas swing & chocolate
Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 2559 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zetdewu/wrocław
|
Wysłany: Wto 23:37, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
królik bystrzak napisał: | na kwadracie. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
sune_rose the man who would be king
Dołączył: 03 Lut 2006 Posty: 1284 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 9:00, 27 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
bogini napisał: | maj. wrocloF. klub WZ (wtf?). Shellac
:] |
Hey no way
Zarąbiście, pojedzie się od razu z Raveonettes. |
|
Powrót do góry |
|
|
Piotr the man who would be king
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 884 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 15:12, 07 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
prawdę mówiąc zastanawiałem się czy ten koncert w ogóle dojdzie do skutku, jakieś ploty chodziły ale żadnych konkretnych info nie było na ten temat, a w te last.fm'efowe rewelacje nie zawsze mi się chce wierzyć
Ale już wiadomo od dłuższego czasu że przyjadą. Nie wiem jak wy ale ja się wybieram. Tylko właśnie będzie trzeba jakoś pogodzić to z Cracow Screen Festival ...
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
sune_rose the man who would be king
Dołączył: 03 Lut 2006 Posty: 1284 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 9:35, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Koncert raczej dojdzie do skutku skoro shortcut podaje już ceny biletów. Jak się zdecyduję to dam znać. |
|
Powrót do góry |
|
|
Trts84 Gość
|
Wysłany: Nie 12:26, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
"At Action Park", "Songs About Fucking", ale też "Terraform" to podstawa. |
|
Powrót do góry |
|
|
Piotr the man who would be king
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 884 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 6:41, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
przez studyjne wydatki i nie tylko muszę zrezygnować z koncertu / kurde
Ostatnio zmieniony przez Piotr dnia Czw 6:41, 24 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|