Indie Rock & Stuff

Pearl-Necklace

Słyszałam jeden kawałek z nowej płyty. Wgł mnie bardzo dobry. Tylko jak się on nazywał, hęę Rolling Eyes

?? Zawsze musze zapomnieć, bleh... Neutral

Gwalyn

Przypomnij sobie! Koniecznie!

Hett

wow chyba jestem zacofana. Jakoś nie pomyślałam, że oni moga wydać "nową płytę". Ano jak sobie przypomnisz to napisz Very Happy

konrad · Wysłany: Czw 17:21, 16 Mar 2006 Temat postu:

"Hot Fuss" był w odtwarzaczu w moim samochodzie całe lato - i naprawdę dawał mi kopa we wszystkim co robiłem!! Ach to lato!! Mam nadzieję, że jeszcze przywalą czymś nowym przed następnym latem!

Lady · Wysłany: Czw 17:27, 16 Mar 2006 Temat postu:

Oni są najlepsi na lato. To jest letnia muzyka, teraz, zimą, nie jestem w stanie ich słuchać. Ale niech tylko się ociepli... (za milion lat Rolling Eyes

)

mrtchn · Wysłany: Czw 18:38, 16 Mar 2006 Temat postu:

Oj, jak ja dawno ich nie sluchalem- The Killers to easy listening w najlepszym wydaniu- dla mnie rewelacja !

NoGirlSoSweet · Wysłany: Czw 19:08, 16 Mar 2006 Temat postu:

Lady · Wysłany: Czw 22:32, 16 Mar 2006 Temat postu:

No ale teraz nie działa. I w sumie wcale się nie dziwię, bo jak patrzę za okno, mam ochotę wyskoczyć z 10 piętra, bynajmniej nie w ramiona Flowersa Rolling Eyes

Everythings

ja słyszałam piosenki z nowej płyty przy okazji transmisji ich koncertów. Już nie grają tak jak w jenny czy andy, ale gorzej i sztucznie. W porównaniu do pierwszej płyty to będzie dno.
Czasami lubie do nich wraca ale zgadzam się muzyka na upalne dni.

Pearl-Necklace

Ja słyszałam tylko jeden kawałek i prawdę mówiąc, też mi nie przypadł do gustu, ale pożyjemy- zobaczymy...

City Girl

nie wiem czemu mam wrażenie że to zespół jednej płyty......

mrtchn

Ta, to swietny wniosek, zwlaszcza gdy zespol ma tylko jedna plyte, wydana pod koniec 2004 r. i nowy material w zanadrzu...

Cassi

marcin, ja to zrozumiałam
i nie musisz wyskakiwać z tą ironią

ale kooksi to też zapewne zespół jednej płyty
a mimo wszystko są świetni.

Everythings

zobaczymy czy będą zespołem jednej płyty, po wydaniu drugiej.
ale mnie się też tak wydaje ich materiał się 'zamerykanizował' a szkoda..

kofeina

the killers to produkt na listy przebojów.
dla mnie takie zespoły nie przeszkadzają, przecie radiowcy muszą coś w programie dziennym poupychać. radia słucham tylko okazyjnie, tylko trójka, głównie minimax i program alternatywny.
wracając do zabójców - wg mnie ich piosenki nie posiadają żadnej wartości (odgrzewane kotlety), do new order im daleko. sztuczni są, nie mają nic do przekazania, nie mają nic do zaprezentowania.
płyta się sprzedaje - rozumiem. sama przesłuchałam całość x-razy jakiś rok wstecz, więc mam prawo do własnego zdania.
zdecydowanie bardziej przychylna jestem dla arctic monkeys (a trochę na nich benzyny polałam). tyle.