Indie Rock & Stuff

Cadio

kiczu...i nic wiecej nie powiem. "stop to pretend, stop pretending":]

godfather

a ja lubie i strokes i libertines. mozna klocic sie kto jest bardziej seksowny - doherty, casablancas czy inny barat ale na pierwszym miejscu jest muzyka.

Lady

Cadio, do czego dokładnie odnosi się słowo 'kicz' w Twoim poście?

Cadio

miałem nie mówić :[...do teledysku, do tej otoczki medialnej i właśnie kłótni, kto jest seksowniejszy. Bo Strokesi wydali 3 płyty, ale ślepa wiara fanow, ze cokolwiek nagraja, bedzie dobre, ociera się o fanatyzm. A brak obiektywizmu to ryzyko, że sami nie zauważymy, kiedy w naszych playlistach pojawi się kicz. Czuwaj:D

Cassi

Lady... jestem idiotką.

Lady

Cassi, nie szkodzi Laughing

Ale to nie o to chodziło. Nie oceniam ludzi, tylko zachowania. Żebyś wiedziała co wyprawiałyśmy z Girl, Faye, Kają i Królową na starym forum (ech, to były czasy Laughing

to se ne wrati, pane Hawranek). Ale potem poszłam po rozum do głowy i już się nie wygłupiam. No, niezbyt często Laughing

Wracając do kiczu. Może ktoś mnie źle zrozumiał. Kicz pojawia się w klipie do Juicebox - seks pokazany jest przedmiotowo, w obłędnie nasyconych kolorkach, w plastikowej ostrości obrazu. Jest to jednak kicz zamierzony, na tym polega cała prowokacja.

Obecna otoczka medialna Strokesów nie podoba się nawet Casablance - i tu chyba powiesz right, Cassi? Coś nie gra w ich wizerunku.

A w kwestii obiektywizmu i fanatyzmu... Cóż, do FIOE przekonywałam się długo, a WTA wpadła mi ucho od razu. Więc coś w tym musi być. Co nie znaczy, że kiedykolwiek wyjdę na ambonę i będę głosić, że DPT to najlepszy zespół na świecie.

Cassi

tak. tu powiem right. right jak cholera.

ta prowokacja jest dobra, ale po co im to? czemu nie zachowali tej swojej arogancji? teraz mają ją tylko na zdjęciach do nme. nie nagrają już teledysku ala reptilia, bo media wymagają czegoś innego. i po co ulegają wymaganiom rynku? przestaną kreować styl. sami się w sobie zatracą. z wywieszonymi językami będą gonić za czymś, czego udawadniać nie muszą!

godfather

serce krzyczy, dusza spiewa, casablancas sie drze. i matura. Wink

Cadio

nagrali kilkanascie swietnych piosenek, narobili troche szumu wokol gitarowego grania na poczatku XXI wieku, chwala im za to. Ale nie nagrali 3 wybitnych albumow, nie rzucili wyzwania światu, prasa im pomagała, a teledyskiem zaprzeczyli jakiejkolwiek awangardowosci swojej muzyki. Nie są najlepszym zespołem na świecie i tyle. Dlatego sprzeciw budzi traktowanie ich w ten sposob przez fanów i media oraz gwiazdorska dziecinada Casablancas'a. Koniec.

Cassi

mądrze mówi.
ale ja będę za nimi szaleć. mam naście lat. i tego chcę. czuję się dumna, że w młodym wieku odnalazłam dobrą muzykę.
i nie są. oj, w żadnym wypadku, nie są najlepszym zespołem na świecie. są wykreowani. ale mają też talent. który raz chcą, a raz nie chcą pokazywać

Lady

Casablanco, to było dobre. Bardzo dobre.

Słowem 'wybitny' nie należy szafować. Potrzeba czasu, żeby cokolwiek nim określić. Nie jestem pewna, czy można go użyć w stosunku do któregokolwiek albumu NRR. Może 'Elephant'? Może 'Silent Alarm'? Może 'Turn On The Bright Lights'? Jeszcze nie wiemy.

Na rzucanie muzycznych wyzwań mało kogo dziś stać. Awangarda? Jaka awangarda? To jest vintage! A jeśli chodzi o wyzywanie świata swoją postawą życiową... jest taki jeden, który ciągle to robi, ale jak głupio robi, jak głupio...

Teledysk to tylko obrazek do muzyki. Żyjemy w kulturze obrazkowej, ale nie musimy ulegać jej presji.
Fani są tylko fanami, nie można zabronić im uwielbiać, byle nie urządzali krucjat Wink

(if you know what I mean, Sisters-Carlisters)

godfather

marudzicie. i co z tego ze wielkiej sztuki z tego nie bedzie? jak bede chcial przy muzyce sobie poplakac to sobie puszcze 'since i've been loving you' zeppelinow albo 'angie' stonesow. a jak chce szalec to sobie puszczam strokesow i pasuja idealnie. new york city cops, last nite, reptilia, automatic stop, heart in a cage, juicebox...moge tak wymieniac i wymieniac. konkluzja: nie marudzcie;-)

Lady

Ja nie marudzę. Ja dyskutuję o muzyce. Nie chodzi o to, żeby albo padać z zachwytu, albo gnoić. Są też opinie pomiędzy.

godfather

rozumiem. z maurudzeniem akurat nie bylo do Ciebie ale wiadomo o co chodzi;-) chodzi o to zeby cieszyc sie muzyka.

godfather

ostatnio uslyszalem ze wygladam jak perqman strokesow kiedy mial dluzsze wlosy. whatever.