Indie Rock & Stuff

Cassi

wypalili to sie juz dawno, przy promocji trzeciej plyty. albert tylko to potwierdza. mam nadzieje na wielki powrot z muzyka jak z dwoch pierwszych albumow, ale w zyciu sie nie doczekam.

Everythings

może kiedyś..

Cassi

ta. ludzie z dnia na dzien sie nie odmladzaja. tymbardziej, ze wyraznie sa szczesliwi z przebiegu kariery i ogolnego zycia.

Mardy

eh ..

i tak ich kocham .

konrad

pozdrowie od Was Casablancasa w listopadzie w Nowym Jorku Wink

oczywiście jak go spotkam gdzies na Manhattanie

Cassi

kopnij go w dupe, a nie pozdrawiaj. jeszcze pomysli, ze jest fajny.

Mardy

ode mnie pozdrów . a co tam ! o.

dzejkobs.

Ode mnie tez. Very Happy

Mozesz.

Najlepiej od wszystkich
z forum indierock. Very Happy

mrtchn

Mardy

specialist

Może nie powinnam tego pisać, ale Casablancas jest dla mnie jednym z najśmieszniejszych wokalistów. Kiedy na niego patrzę nie mogę przestać się uśmiechać. Zawsze jest taki znudzony, zaspany i ma dobre ciuchy Laughing

A ostatni teledysk to mistrzostwo świata, włączam go sobie jak mi smutno. Bez wątpienia zasługuje na miano "the coolest person", uwielbiam go. Więc ode mnie też możesz go pozdrowić i przesłać promienny uśmiech ---> Mr. Green

__

no właśnie, ode mnie też i mu nawet buziaki przesłać, o! Wink

tam pierdolicie... i co z tego, że trzecia płyta to trochę niewypał?! za to co wcześniej robił, mu się należy i już i o ;P

a może akurat odmłodnieją i kolejna płyta będzie taka jak ta pierwsza? hm? (heh, ta jasne...) ale tak czy siak go kocham i już i zawsze będę Very Happy

, za pierwszą płytę, za 'Last Nite' i za 'Trying Your Luck' i inne... Smile

i jeszcze za te oczy i usta... ooooo :> no, i za rozczochrane włosy Wink

matinee

Mardy

olka ! jesteś kochana ;] po prostu wyjęłaś mi wszystko z ust.. Very Happy

ejjj... ale FIOE nie nazwałabym niewypałem...to naprawdę dobra płyta! to zróżnicowanie.. jest świetna... moim zdaniem Very Happy

no 'room on fire' nie było szczytem. Razz

__