Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
czołgaj się zły syn dla matki
Dołączył: 31 Paź 2005 Posty: 7370 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Śro 17:29, 20 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
to jest po prostu jedno ze zjawisk krótkoterminowych. towar podgnity nie jest towarem interesującym. |
|
Powrót do góry |
|
|
Madristas the man who came to stay
Dołączył: 11 Cze 2009 Posty: 175 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 10:46, 21 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
z tego co widzę, to w przeciwieństwie do reszty coraz bardziej podoba mi się Angles, no cóż, Wasza strata
Coldplay-The Strokes-Interpol
nie mogę się doczekać |
|
Powrót do góry |
|
|
Narcyz
Dołączył: 16 Gru 2010 Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 10:59, 06 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Wracając jeszcze do 'Angles', to wbrew pozorom ta płyta nie jest, aż tak słaba jak już niektórzy zdążyli obwieścić, choć jednocześnie nie jest również tak dobra, jak zapewne życzyłby sobie sam Julian i spółka.
Widoczna stopniowa ewolucja i bodaj najbardziej eklektyczny materiał w ich karierze (czy nawet jeśli to jest wypadkowa braku pomysłu na spójne wydawnictwo - to nie ma większego znaczenia jeśli kompozycje są na całkiem przyzwoitym poziomie, a chyba nikt nie podejrzewał Strokesów o jakiś rewolucyjny koncept) wypada na pewno lepiej na tle poprzednika.
Formuła z debiutu wypaliła się już na drugim krążku, a jeśli nie chcieli skończyć jak Interpol czy Libertines to musieli coś innego wymyślić. Nawet jeśli single są na podobnym poziomie, co na 'First Impressions..' to reszta jednak nie jest na jedno kopyto, a całkiem sprawnie lawiruje pomiędzy inspiracjami w rodzaju Talking Heads w openerze czy zgrabnie utkanych z ładnych popowych hooków 'Life Is Simple...', czy ''Games'' zahaczający o New Order.
Fakt, że nie każdy 'eksperyment' się powiódł (zwłaszcza 'Metabolism' ociekający trochę komicznym stylem Muse, czy równie kulejący paranoiczno-radioheadowy 'You’re So Right') trochę zniża ocenę, ale wszystko jest obudowane dobrą produkcją i jak zwykle słynnym zmanierowanym wokalem Pana C., więc troszkę się zdziwiłem opiniom niektórych ex(?)-fanek.
Łatwo dziś dissować Strokesów, wrzucać do worka zespołów z jedną płytą. Ba, być może takie albumy jak Angles mogliby nagrywać codziennie, ale w porównaniu z całym brytyjskim nnr (zakładając optymistycznie, że coś takiego w ogóle istniało/istnieje) ciągle to jest półka wyżej od większości zespołów na 'The...' (nie wiem, które teraz są modne, nie mam MTV2), a i przy całej formie aktualnie rządzących zespołów nie mają się czego wstydzić.
A fakt, że polskim szalikowcom 'Is This It' się nie podoba, to raczej wynika z tego, że po prostu już dorośli.
Konkludując, całkiem solidne okolice 6/10 |
|
Powrót do góry |
|
|
Julo
Dołączył: 30 Gru 2010 Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Roma
|
Wysłany: Pią 13:09, 06 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Zmusiłem się, żeby przesłuchać tę płytę całe cztery razy. Jest postęp. Po tych przesłuchaniach doszedłem do wniosku, że trzy piosenki są naprawdę fajne, następne dwie mogą się podobać. Reszta wywołuje u mnie takie uczucie, które każe milczeć. Ogólnie całe brzmienie tej płyty mnie odpycha i wkurwia. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Pią 22:28, 06 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Najkrócej rzecz ujmując: zgadzam się z Narcyzem. Warto dokładnie parę razy przesłuchać tę płytę zamiast od razu dramatyzować. |
|
Powrót do góry |
|
|
malenstvou
Dołączył: 31 Mar 2011 Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 11:52, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Lady napisał: | Najkrócej rzecz ujmując: zgadzam się z Narcyzem. Warto dokładnie parę razy przesłuchać tę płytę zamiast od razu dramatyzować. |
+1
moim zdaniem jedna z niewielu opini "do rzeczy" |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Wto 0:19, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Dobra, przyznawać się, która zakosiła Julesowi patrzałki? Przez ciebie, małpo, oni już nigdy do nas nie przyjadą |
|
Powrót do góry |
|
|
Chidori
Dołączył: 26 Cze 2011 Posty: 39 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Wto 13:12, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Koncert Strokesów był bajerancki Udało mi się dotknąć wokalistę, ale naprawdę ciężko utrzymać się przy barierkach. Zostały mi siniaki >< Reptilia, Juicebox i Take it or Leave it były świeeetne |
|
Powrót do góry |
|
|
fever505 the man who would be king
Dołączył: 25 Sie 2008 Posty: 1267 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 15:23, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
ach ach, jak mnie serce boli,że nie byłam na ich koncercie. sentyment mam do nich cholerny mimo wszystko. cóż, pozostaje czekać,aż wrócą, chociaż po tych openerowych wydarzeniach, pewnie nie mam na co liczyć. co to w ogóle za pomysł, z tymi kradzieżami. na IAMXie było podobnie. Chris wyszedł z tłumu o połowę lżejszy, wtf? |
|
Powrót do góry |
|
|
Latia cold hard bitch
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 7453 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zga/krk
|
Wysłany: Wto 19:37, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
to przez ten głupi fenomen dotykania i posiadania cząstki artystów. nigdy tego nie rozumiałam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Chidori
Dołączył: 26 Cze 2011 Posty: 39 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Wto 20:27, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Przynajmniej zapamiętają ten koncert na długi czas xD |
|
Powrót do góry |
|
|
malenstvou
Dołączył: 31 Mar 2011 Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 7:38, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
mam nadzieję, że te okulary nie należały do ulubionych Julesa ^^
a co do koncertu, też cierpiałam, że mnie nie było, ale miałam telefoniczną relację na żywo ^^ "You only live once" i "Trying your luck"... bardzo mi smakowało
no i "Machu Picchu" znalazłam na jutjubie *_* |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Sob 21:48, 23 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Niech się artyści włażący w tłum cieszą, jeśli nie zostali rozszarpani na relikwie. Zawsze podziwiałam taką odwagę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Chidori
Dołączył: 26 Cze 2011 Posty: 39 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Nie 16:09, 24 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
W sumie to dobrze, że tylko na okularach się skończyło Już sobie wyobrażam artykuł w gazecie "Wokalista zespołu the Strokes został rozszarpany na śmierć przez swoje fanki na Open'erze 2011" |
|
Powrót do góry |
|
|
malenstvou
Dołączył: 31 Mar 2011 Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 16:59, 25 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
^hehe
czytałam na twitterze Julesa, że "Poland was RAD", więc chyba im się podobało pomimo tych straconych okularów czekam zatem na ich powrót i tym razem nie przepuszczę! |
|
Powrót do góry |
|
|
|