|
Indie Rock & Stuff towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cassi Strokes' favorite girl
Dołączył: 23 Gru 2005 Posty: 5712 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: W.
|
Wysłany: Pią 21:33, 06 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
noo! jej, nie powinnam wyskakiwać z takimi niespodziankami, bo jeszcze wam ciśnienie skoczy :D :P |
|
Powrót do góry |
|
|
matinee freethinker
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 8507 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: the poetry society
|
Wysłany: Pią 23:04, 06 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Cieszę się, że niedługo odwiedzę Media Markt :> |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Pią 23:13, 06 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
No dobra, czas na mnie!
Zrobiłam sobie długą przerwę od nowej płyty Strokesów, wczoraj zapuszczam ponownie i ZONK!
'You Only Live Once' - bardzo dobry początek, 100% Strokesów w Strokesach, nic nie zapowiada tego, co stanie się później.
'Juicebox' - ZAJEBISTY-KURWA-SINGIEL! Najbardziej miażdżący singiel od czasu 'What A Waster'. Chłopaki powalają na ziemię i walcują Po to tylko, by dowalić jeszcze raz w 'Heart In A Cage'. Galop - to jest po pierwsze płyta Fabrizia Morettiego, proszę państwa, a po drugie Nicka. Fragment bliźniaczo podobny do tekstu PJ Harvey z ostatniej jej płyty: 'you teach me a lesson I don't want to learn'. Fantastyczna piosenka, a ten przewijający się gitarowy motyw - miodzio.
A co potem? Tną 'Razorblade', znów strokesowo, Jules obowiązkowo wyje w referenie. A kiedy wjeżdżają z perkusją w 'On The Other Side', fan zwija się z rozkoszy na podłodze, bo ma to, co kocha najbardziej, ten jedyny w swoim rodzaju mariaż jęku Julesa, stopy Faba i gitarowej minimaskary Nicka. I niegłupi tekst na deser.
5 bardzo dobrych piosenek - tyle wystarczyło Killersom do sukcesu...
Kiedy zaczyna się 'Vision Of Division', już wiadomo, że żarty się skończyły, bo oto błyszczy największa perła tego albumu. To co Nick wyprawia z gitarą, po prostu mnie zabiło, bo nikt by się tego nie spodziewał po właścicielu najchudszych nóg indie rocka. Śpiew Julesa jest z tym idealnie sprzęgnięty.
W 'Ask Me Anything' znów królują Nick i Jules i jeśli ktoś lubi udręczony (wymęczony?) liryzm tego ostatniego, pokocha ten fragment płyty. Na pewno jest to ciekawe i warte uwagi.
'Electricityscape'. Mały szok, bo cała linia melodyczna jakby ukradziona Abbie Piękne to jest... Julian chyba jeszcze tak nie śpiewał, jakby... delikatnie? George Michael by się wzruszył Naprawdę piękny kawałek, bez ironii. 'Killing Lies' podtrzymuje ten nastrój, ale z mniejszym skutkiem. 'Fear Of Sleep' też mogłoby tu nie być.
Ale za to '15 Minutes' (wcześniej było '...Of Pain') to rockowy JA-PIERDOLĘ - WALCZYK - KURWA - NA-TRZY! Bez niego ta płyta nie może się obejść! Coś niesamowitego! Potem rytm się zmienia i zaczyna się jazzzda Trzeba spróbować do tego tańczyć, wtedy dopiero widać, co ta piosenka potrafi zrobić z człowiekiem
'Ize Of The World' to całkiem przyjemny kawałek z fajną gitarową solówką, ale najlepszy jest wokal, te 'schodki' w okolicach 3 minuty, wow... Jules umie śpiewać! 'Evening Sun' jest delikatne i piękne, znów ujawnia się zupełnie nieznana liryczna strona Julesa. I 'Red Light' - Fab, Fab, Fab... Nick! Wielkie wyjście.
Dobra, podsumowanie.
Nie słuchajcie mnie sprzed paru tygodni, pieprzyłam głupoty. Nie słuchajcie opinii Ani Gacek o paru udostępnionych kawałkach. POSŁUCHAJCIE SAMEJ PŁYTY!!! Jest wspaniała. Świeża, mocna, powalająca. Strokesi jakich nie znaliśmy. Pokazują, czego się nauczyli przez ostatnie 5 lat - dzięki nam. DAJĄ CZADU!!! Bez 'Killing Lies', 'Fear Of Sleep' i może 'Ize Of The World' byłby to album nieskazitelnie doskonały, ale widać chłopaki nie lubią zostawiać niczego na B-side'y. Nic to. Tu nie ma wpadki w stylu 'Pentonville', tu jest po prostu urodzaj dobrych piosenek, a co najmniej połowa z nich ociera się o geniusz.
Kiedy 4 czy 5 lat temu 'Rolling Stone' pierdolnął ich na okładkę z tytułem 'KRÓLOWIE ROCKA', nie pomylił się ani o jotę.
THE STROKES SĄ PIEPRZONYMI KRÓLAMI ROCKA. STILL.
A teraz myślcie, co z tym fantem zrobić
Ostatnio zmieniony przez Lady dnia Sob 8:17, 07 Sty 2006, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mrtchn quadratisch. praktisch. gut.
Dołączył: 04 Paź 2005 Posty: 5697 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 23:16, 06 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Nie sluchajcie Anny Gacek sprzed 2 miesiecy- sluchajcie Anny Gacek z tego miesiaca, bo pisze niemal to samo co Lady i mysle, ze ma racje ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Pią 23:19, 06 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Nie porównuj mojej recenzji prosto z serca do koniunkturalnych wypowiedzi pani Gacek! |
|
Powrót do góry |
|
|
mrtchn quadratisch. praktisch. gut.
Dołączył: 04 Paź 2005 Posty: 5697 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 23:25, 06 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Nie o to chodzi- chodzi mi o to, ze p. Anna rowniez przyznaje, ze to genialna plyta i ze to nadal krolowie wspolczesnego rocka- jestescie nawet zgodne co do najlepszej piosenki |
|
Powrót do góry |
|
|
matinee freethinker
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 8507 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: the poetry society
|
Wysłany: Pią 23:25, 06 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
O właśnie!
Cytat: | To co Nick wyprawia z gitarą, po prostu mnie zabiło, bo nikt by się tego nie spodziewał po właścicielu najchudszych nóg indie rocka. |
Dobre!
Ale jaki związek mają chude nogi z grą na gitarze? |
|
Powrót do góry |
|
|
Charlotte bigger than the sound.
Dołączył: 13 Lis 2005 Posty: 2005 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 0:20, 07 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
martchin napisał: | p. Anna rowniez przyznaje, ze to genialna plyta i ze to nadal krolowie wspolczesnego rocka |
AG tak tytułuje co drugi zespół indie |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Sob 0:51, 07 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
matinee napisał: | Cytat: | To co Nick wyprawia z gitarą, po prostu mnie zabiło, bo nikt by się tego nie spodziewał po właścicielu najchudszych nóg indie rocka. |
Dobre!
Ale jaki związek mają chude nogi z grą na gitarze? |
Absolutnie żaden. Ja tu się wspinam na wyżyny elokwencji, a Ty się czepiasz słówek!
Kiedy ja mówię, że jakiś zespół to królowie rocka, to znaczy, że nimi kurwa są! Bo nie lubię rzucać słów na wiatr.
I jedno jeszcze Wam powiem:
obojętne, ile jeszcze marynarek od Diora kupi sobie Brandon Flowers, ile modelek bzyknie Ricky Wilson, ile eyelinerów zużyje Sam Endicott i w ilu plebiscytach zwycięży Alex Turner, i kogo przy tym obrazi. Na scenie NRR zawsze będą królować trzy zespoły: The White Stripes, The Strokes i The Libertines, nawet jeśli wszystkie się rozpadną. Święta Trójca.
Ostatnio zmieniony przez Lady dnia Sob 8:18, 07 Sty 2006, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
matinee freethinker
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 8507 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: the poetry society
|
Wysłany: Sob 0:56, 07 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Oj, bo mi się spodobało i zaintrygowało! |
|
Powrót do góry |
|
|
rebel b. what a fuckin' waster!
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 381 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 11:48, 07 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Lady Libertine napisał: |
obojętne, ile jeszcze marynarek od Diora kupi sobie Brandon Flowers, ile modelek bzyknie Ricky Wilson, ile eyelinerów zużyje Sam Endicott i w ilu plebiscytach zwycięży Alex Turner, i kogo przy tym obrazi. Na scenie NRR zawsze będą królować trzy zespoły: The White Stripes, The Strokes i The Libertines, nawet jeśli wszystkie się rozpadną. Święta Trójca. |
w zupełności się z Tobą zgadzam, choć nie zapominałabym o Franzie i Bloc Party oni dla mnie są zaraz po Trójcy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Biały Liść still not dirty enough for you
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 4275 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Haribo;]
|
Wysłany: Sob 12:17, 07 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Heh Lady, po Twojej recenzji chyba aż tego posłucham.... Maua, uśmiechnij sie do Twego emule'a
matinee napisał: | Dobre!
Ale jaki związek mają chude nogi z grą na gitarze? |
moim zdaniem spory. Jak ktoś ma bardzo chude nogi, to zazwyczaj ma też chude ręce. Jak ma chude ręce, to nie ma na nich mięśni. Wtedy szybciej wysiada i trudniej mu zadbać o technikę bo po prostu go łapy bolą |
|
Powrót do góry |
|
|
matinee freethinker
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 8507 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: the poetry society
|
Wysłany: Sob 14:42, 07 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
I trzeba wtedy pewnie skracać koncerty, bo taki bidulek nie wytrzyma z 2 kilogramową gitarą w objęciach :] |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Sob 14:54, 07 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
No to Nick jest zaprzeczeniem tej teorii
Rebel baby, właśnie dlatego nie było Franza i Bloc Party w wyliczance. |
|
Powrót do góry |
|
|
Biały Liść still not dirty enough for you
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 4275 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Haribo;]
|
Wysłany: Sob 15:24, 07 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
hmm moja Trójca jest bardzo podobna, z tym, że zamiast Strokesów są w niej Franzowie. Wybaczcie, ja wiem że od Strokesów wszystko się zaczęło itd i uwielbiam 'Is this it' ale moje odczucia co do 'Room on fire' nie pozwalają mi stawiać ich na równi z Libsami. Być może kiedy przesłucham FIOE moje zdanie sie zmieni:) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|