Indie Rock & Stuff

Charlotte

ostatnio zauważyłam, że Fab jest przystojny jak nie ma włosów, które zasłaniają mu całą twarz Wink

matinee

Das ist eine gute idea Very Happy

Bo strokesowy taki jakiś nie tego jest :]

[link widoczny dla zalogowanych]
to było moje pierwsze ich zdjęcie zobaczone

Latia

Charlotte

Biały Liść

ej nie no. zly on nie jest. ale z calym szacunkiem. gdzie mu do nicka? Wink

matinee

W lesie siedzi przy Nicku, sorry Latia Wink

Irena

Biały Liść

nick. wiadomo!jest drugim najpiekniejszym dzieckiem NRRu. wszyscy wiedza kto jest pierwszy:P
tylko, to be honest, nick w dlugich wlosach sporo traci.

matinee

Tak, ale on jeszcze się pozbędzie tych przydługich włosów, i spokojnie będę mówić, że Nick najlepszym strokesem jest.

Irena

zgadzam sie i nie dosc ze szczupły facet to jeszcze bardziej zeszczuplał a po za tym co on ma kolczyk >

Latia

pffffff.

o!

Razz

Lady

Cassi

o nie! dzień dobry! ja mam tu parę spraw! do załatwienia! i jestem rewolwerowcem,a więc należy się mnnie bać!

uno: Fab. Nowy Fabrizio mnie PRZERAŻA. albo P-R-Z-E-R-A-Ż-A. ja jestem za młoda, żeby oglądać takie rzeczy. pana nowy image przy pana arcyniskim głosiku w ogóle do pana nie pasuje. ot co. jest przystojny. ale był uroczy z tą czupryną. a teraz? teraz wygląda jak alfons. nie lubię alfonsów.

duo: Nick. Nick Valensi to jednakowoż jeden z lepszych dzieł. Jest bardzo przystojny. ma najlepszy styl. ale

tres: Julian. To on i TYLKO on jest moją miłością. nie myślcie sobie, że ja tylko patrzę na jego buźke. i mimo tego, że niektóre z jego wcieleń są okropne, to kocham go za jego całego. żebyście wiedzieli ile razy mi się śnił. kiedyś miałam taki jeden sen...ale jeśli mówię o TYM śnie, to należy wspomnieć o:

cuatro (ale strzelam swoimi lingwistycznymi zdolnościami): Nikolai. ..... chwila grozy.... jeszcze dłuższa.... przeciąga się.... ok. Nikolai jest przystojny. nie nie! stójcie! żadnych 'what the fuck'. nie chodzi mi o zdjęcia... chodzi mi O NIEGO. wiadomo, że przy Nicku, Julianie, Fabie, a nawet Albercie wyjdzie nie za ciekawie, ale... jak się go mija na ulicy. to, co teraz myślę mnie samą zaskakuje. ale cholera. on jest przystojny. w tym swoim długim czarnym płaszczu i jasnych sztruksach. i jak spojrzenia się zetkną. aha. apropo zdjęć:

cinco: Nick ze swoimi włosami. jak patrzę na swoje zdjęcia z koncertu, to widzę... widzę cholernie przystojnego juliana w sexy rękawiczkach-getrach i swojej cudnej marynarce z napisem 'let's dance'. a za nim... za nim rozmazana postać. ale któż to taki? aaaah. na pierwszy rzut oka jakby jakaś kobieta się wdarła na scenę z gitarą. śliczna koszuleczka w paski i ten łańcuszek. oh i ah. mimo tego zostaje przystojny, tylko proszę na niego wpłynąc, żeby koniecznie wrócił do swojej starej fryzury. ot co.

seis: samopoczucie może i lepsze. ale czy widzieliście kiedykolwiek tą juliet? julian jak to julian jest przystojny to fakt. ale i tak wolałam go jako młodego rockmana :D a juliet jest głupia i jej nie lubię. wszędzie jej za wszystko dziękują. cholera, no, zazdrosna jestem, po prostu!

siete: amanda, girl nicka jest ładna. nawet. tylko fab sobie wybrał super dziewczynę. ma chłopak dobry gust. ale amanda ma straaaasznie fajną bluzkę z myszką miki. ona w ogólema amanda na imię, nie? :D

ocho: rebel, bardzo chętnie. przynajmniej jak się na tych randkach urżną w trzy minuty, to będziemy się wspierać. :P

nueve: matinee, apropo tego zdjęcia. też je lubię. i baardzo kocham mą przypinkę ze zdjęciem z tej samej sesji.

diez: a propos przypinki to dzisiaj mnie bardzo zraniono, bo, za karę, że cały dzień śpiewałam The Strokes w szkole, zabrano mi moją naszywkę z 'mrs. casablancas' i wcześniej wspomnianą przypinkę. 2 godziny się męczyłam bez nich. byłam obrażona, jak nigdy. to nie bedzie łatwe do wybaczenia.

a dla zakończenia, jakaś pani w sklepie mnie popchnęła wózkiem tak, że wpadłam na jakąś wystawę. wszystko mnie boli.

ok. naprodukowałam się. i chyba powiedziałam wszystko, co chciałam odnośnie wcześniejszych postów :D

Gość

och... MOnika ty to sie zawsz rozpiszesz;P

Cassi

no właśnie widzę, i podejrzewam, iż nikt tego nie przeczyta.