Indie Rock & Stuff

StellaOrNina

Hahahaha dobre
A co? Nie podoba Ci się w innej świeższej roli?!
Wg lepiej się sprawdza

jarząb

podoba mi się, bardzo
ale jesli mam wybierac pomiedzy nim i bensonem, a nim i meg, to wybieram meg.
bardzo chce zeby wrocili bardziej do korzeni, do ich pierwszej, najlepszej, pyty.

woy-tek

wszyscy tego mocno pragniemy

StellaOrNina

Będzie trudno ale źle im nie życzę

czołgaj się

A kto powiedział, że najbardziej lubimy pierwszą ? Hmmm... Dla mnie naj jest chyba White Blood Cells, ją poznałem jako pierwszą, być może dlatego.

jarząb

wszystkie niemal tak samo wielbie (no moze jednak oprocz GBMS, ją troszeczke mniej). ale najbardziej jednak jedynke, zaraz za nią jest white blood cels. ale to roznie, to zalezy od wielu czynnikow niemuzycznych, jak pora sluchania, czy mój humor.

Latia

płyty poznawałam po kolei, a za co ich tak mocno pokochałam, to fakt, że z każdym albumem stawiali krok stopień wyżej, przy czym ŻADEN album nie jest słaby/przeciętny/dobry/bardzo dobry, a wręcz prześwietny, co jest wyższą szkołą jazdy.

jarząb

a jakie są twoje/wasze ulubione kawałki z poszczegolnych plyt (wiem, ze to glupie, ale musze jakos ozywic ten temat, z resztą sam sie ozywilem na mysl, ze może niedlugo zmajstrują 6 płytę)
po 3 bede pisal

tws- screwdriver, wasting my time, i fought piranhas
de stijl- death letter, why cant you be nicer to me, truth doesn't make a noise
w b c- this protector, dead leaves .., fell in love with a girl (choc kocham tez we're going to be friends)
elephant - girl, you have no faith in medicine, little acorns, 7na
gbms - denial twist, little ghost, blue orchid (choc i'm lonely< but ain't that lonely yet> tez jest piekne)

A jesli chodzi o wykonania koncertowe, to najbardziej lubie Death Letter.

no Smile

Latia

fucking hard.

1)screwdriver.
2)hello operator.
3)dead leaves and the dirty ground.
4)the air near my fingers.
5)the nurse.

tak na dziś.
z pokrzywdzeniem dla innych smaczków.

Lady

Hotel Yorba
Fell In Love With A Girl
Dead Leaves And The Dirty Ground
The Boy You've Always Known
Cold Cold Night!!!
Seven Nation Army
Blue Orchid

Tak na chybił trafił. Na pewno byłoby tego więcej, gdybym miała teraz płyty w ręku. Najbardziej kocham White Blood Cells, bo od niej się wszystko dla mnie zaczęło.

Biały Liść

screwdriver
apple blossom
hotel yorba
little acorns
denial twist

eeee no nie wiem...

jarząb

zapomnialem wspomniec o When I hear my name. dla mnie to jest esencja white'ow i w tej piosence jest wszystko za co ich wielbie.
Wogle przesluchalem sobie teraz tws-tws i jestem w siodmym niebie. ta plyta jest cudowna, oprocz Slicker Drips, nie ma na niej żadnego slabego punktu. na każdą piosenke jest pomysł, przy kazdej się rozplywam. stripes'i byli i bedą zawsze moim numerem 1.

Kul

A boys best friend i Hotel Yorba były długo moimi piosenkami przewodnimi.Właściwie to nadal są Wink

Fell in love with a girl był pierwszym kawałkiem Stripesów który usłyszałem: Byłem tak oszołomiony że nawet nie wiedziałem czy mi się to podoba
Ehhh...z żadnym innym zespołem nie wiąze się chyba tyle dobrych wspomnień

matinee

Hotel Yorba.
Malo piosenek dziala na mnie tak pobudzajaco;)

czołgaj się

Koncertowo najlepsze są When I Hear My Name, I think i smell a rat, Jolene, Boll Weevil i Hotel Yorba.