Indie Rock & Stuff

Lady · Wysłany: Pon 18:09, 12 Mar 2007 Temat postu:

To już lepiej z drugiej strony, pozytywnie wyróżniają się: Maps, Date With The Night, Pin... rzucam z pamięci, jak sobie przypomnę płytę, to może podam więcej.

jarząb · Wysłany: Pon 18:11, 12 Mar 2007 Temat postu:

Przesluchaj sobie i sama zobaczysz. tam niee ma slabej piosenki
imho

a jak juz znajdziesz jakąs to napisz, ciekaw jestem Wink

Lady · Wysłany: Pon 18:28, 12 Mar 2007 Temat postu:

Wiesz, melodie może w nich były, ale ginęły w kakofonii. To jest jedna z tych płyt, których nie da się przesłuchać dwa razy z rzędu - uszy puchną Wink

jarząb · Wysłany: Pon 18:33, 12 Mar 2007 Temat postu:

oj przestań Smile

ja go slucham tak z 3-4 razy pod rząd raz na tydzien i jest cudownie. a show your bones juz mnie niestety nudzi porządnie.

Lady · Wysłany: Pon 18:35, 12 Mar 2007 Temat postu:

Wolę nie ryzykować, już i tak jest półgłucha z powodu nadużywania discmana.

Charlotte · Wysłany: Pon 18:41, 12 Mar 2007 Temat postu:

Dla mnie Tick jest nie do zniesienia. Man, Black Tongue i Cold Night podobnie. Reszta jest wspaniała, są kawałki lepsze niż na Show Your Bones. Jednak patrząc całościowo SYB u mnie wygrywa, ta płyta nigdy mi się nie znudzi, to niemożliwe Wink

jarząb · Wysłany: Pon 18:59, 12 Mar 2007 Temat postu:

ojoj. Aż sobie puscilem plyte.
Man- zawsze mam ciarki jak zaczyna śpiewać - 'coz we do what we gotta do real well'

Tick- ten totalnie gorący głos, a moment gdy krzyczy ' you look like shit' to najlepszy moment na plycie.

cold night - a to jest chyba najbardziej seksowna piosenka jaką znam.

black tongue - och, moment 2:00. no i ten wyrachowany, diabelski, ekstatyczny wokal.

wogle ta płyta to chodzące uczucia- pożądanie, nienawiść, miłość, smutek.

no i jest i ten moment gdy w No No No wchodzi gitara 00:56. jezu
plus do tego wszystkie inne super kawalki jak rich, date with the night, modern romance, Y control, maps.

Charlotte · Wysłany: Pon 19:17, 12 Mar 2007 Temat postu:

no ja niby lubię takie rokęrolowe niedbalstwo, ale w tych utworach które wymieniłam jest go aż w niadmiarze

Y-Control to mój absolutny faworyt, jest w klimacie Show Your Bones, pewnie dlatego Wink

FF · Wysłany: Pon 19:59, 12 Mar 2007 Temat postu:

Właściwie mógłbym skopiować słowa Jarząba. Gitara w Rich wgniata w ziemię, choć ta piosenka i tak dość łagodnie i melodyjnie zaczyna płytę. Tick czy Cold Night to utwory, których mógłbym słuchać po kilka razy, ale cała płyta dla kogoś, kto ich nie uwielbia może być dość męcząca.

Jarząb, byłeś na koncercie?

jarząb · Wysłany: Pon 21:05, 12 Mar 2007 Temat postu:

miło że tak uważasz Smile

a byłem

edit; a ty byłeś, jakie odczucia?

FF · Wysłany: Śro 6:53, 14 Mar 2007 Temat postu:

To był jeden z lepszych koncertów na jakich byłem. Nie widziałem jeszcze tylu osób w Proximie. Czuć było, że ludzie spragnieni są muzyki i Karen to widziała. Wydaje mi się, że zespół też się świetnie bawił. Właśnie na takie chwilę utwory takie jak Tick czy Date With The Night są po prostu idealne. Zdecydowanie na plus.

Latia · Wysłany: Śro 7:13, 14 Mar 2007 Temat postu:

akurat miałam takie miejsce, że widziałam Karen z boku sceny, gdy grał support.
miły był to widok, gdy próbowała podśpiewywać, potupywać nogą czy potrząsać lekko głową.
widać było, że się jej podoba.
później to już chyba było oczywiste.
taki entuzjazm i energia nie biorą się znikąd.

Lady · Wysłany: Śro 11:25, 14 Mar 2007 Temat postu:

dzejkobs. · Wysłany: Pią 16:14, 16 Mar 2007 Temat postu:

wszyscy wspominaja o płytach FTT i SYB. a są jeszcze cudowne epki.
i wszystkie krzykliwe piosenki z FTT chowają sie przy 'artttttttt starrrrrrrrrrrrr'

uwielbiam