Indie Rock & Stuff

Ciumok

Sexy Boy to kawałek Air, a Franze zrobili z niego b-side do Walk Away chyba.

Maciek

the fallen.

Ciumok

Otóż nie mój drogi. Sprawdziłem w misternie przygotowanym franzowym folderze.

Do The Fallen w różnych wydaniach dołączano L. Wells, Jeremy Fraser i instrumentalne Brown Onions. Jestem już pewien w 100%.

godfather

show your bones bardzo mi sie podoba.
ale. i tak wszystko co najlepsze dali na poczatek. gold lion rzadzi.

Latia

jachem88

show your bones z początku w miarę mi się podobała...obecnie uważam że jest górniana z kolei fever to tell prezentuje sie znacznie lepiej co nie znaczy ze jest jakas zajebista jest po prostu dobra kilka utworów daje radę a 2 nawet są zajebiste reszta jest do dupy, jesli chodzi o epki są w miarę niezle ale czegos mi brakuje w nich...sam zespół oceniam na średni

Mieszko

show your bones świetna płyta praktycznie bez słabych momentów.
uwielbiam "warrior"

świetny jest tez kawałek "down boy" z epki "Is Is"

Latia

'is is' jest na tyle bdb epką, że na nowa płytę czekam jak na szpilkach.

Tristan

'Our Time' to w 3/4 cytat z 'Crimson And Clover' Tommy'ego Jamesa & The Shondells
wiedziałem, że już gdzieś to słyszałem i wreszcie, po latach, przypomniałem sobie
co za ulga!

Malvina · Dołączył: 14 Paź 2008 Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów

Pewnego czasu słuchałam dużo. Podoba mi się wokal babki Smile

I w sumie chyba sobie za niedługo posłucham jeszcze troszkę XD

Mitzi B.

pamiętam jak Anna Gacek na początku się zachwycała YYYs ( a właściwie podartymi rajstopami Karen O), więc zdecydowałam, ze nie będę ich słuchać. potem AG napisała, ze płyta ją rozczarowała i spodziewała się czegoś lepszego i co ona teraz zrobi z tym sukienkami, które sobie stylowo podarła?! więc ściągnęłam sobie Fever to tell i od tego czasu jest to jeden z moich ulubionych zespołów.

Lady

Pamiętam ten motyw! Posłuchałam jej wtedy, a potem się okazało, że płyta nie jest wcale taka zła... I na czyje wyszło? Karen O na wierzchu.

Mitzi B.

To był chyba jedyny raz kiedy pani Gacek wpłynęła na moje gusta muzyczne Very Happy

Lady

Dokładnie! Potem już byłam nieufna. Ale to też niedobrze, bo powinnam była jej posłuchać w kwestii Kings Of Leon.

I w ogóle, jeśli ktoś twierdzi, że szczyty zakrętu osiągnęła w tekstach o The Strokes czy YYY, powinien przeczytać, co wypisywała to KOL. To jest po prostu mistrzostwo! Jeśli się wie, jaki rodzaj mistrzostwa mam na myśli Laughing

Latia

na myspace jest do odsłuchania 'zero', kawałek z nowej płyty
a sama płyta 14 kwietnia.