Indie Rock & Stuff

sHavo

Ja jestem od jutra koło 16-17 chyba, na polu namiotowym. Jak co to możecie mnie łapać, to się wyrwę, ale od razu mówię, że nie kosztem ważnych dla mnie koncertów Razz

Trochę późno, ale może zdążę jeszcze przeczytać odpowiedzi na kilka dręczących mnie pytań. Po pierwsze- jak wygląda pole namiotowe (w porównaniu np. z openerem, zwłaszcza bacząc na to, iż jest droższe)? Po drugie- jakie są ceny w punktach gastronomicznych na polu oraz ile mniej więcej kosztuje browar i jedzenia na terenie samego festiwalu? Jak jest z wnoszeniem jadła, aparatów czy picia na teren imprezy? I czy Mysłowice są tak niebezpieczne jak mówią?

asz.

shavo, myslowice niebiezpieczne? eee nie zauwazylam tego nigdy... Wink

jedzenie i alkohol (ktory niestety trzeba wypic przed wejsciem na slupna) najlepiej kupowac w znajdujacej sie niedaleko biedronce, bo na terenie festiwalu to wiadomo - jakis chleb, drozdzowki, bigos i kielbaski tylko.
mozna wnosic butelki plastikowe, ale tylko fabrycznie zamkniete.

tomano, ja mam zamiar na slupnej pojawic sie w godzinach otwarcia bram, czyli ok.11.30. jade w sumie sama i licze na wasze towarzystwo, wiec pisz jak cos Wink

i nie jestem trafowcem;p ja zawsze mowilam, ze nie mam do tego wydstarczajacej motywacji Very Happy

p.s. ladna pogoda sie szykuje... Confused

sHavo

Ale jak ładna- w sensie, że nieładna?

asz.

piatek - burze i deszcz, sobota odrobine lepiej.

bartoś

burza, zimno i wiatr

Astrogirl

e tam,dobrze będzie,a jak nie pogoda,to wynagrodzi wam to muzyka

Dobrej zabawy życzę Very Happy

asz.

dzien pierwszy bardzo bardzo dla mnie na plus.
na spotkanie nie trza bylo sie umawiac, bo i tak sie wiekszosc spotkala.
nawet MARCIN jest i sie do nas przyznaje Very Happy

gdyby nie wczorajsza 1,5godzinna ulewa byloby idealnie, a tak to jednak maly minusik.
zaczynam doceniac to ze dojezdzam i spie w domu, bo od rana leje.
a koncertowo to top gigs dnia wczorajszego:
1.dick 4 dick
2.mogwai
3.waglewscy

OneLady

kiedy i gdzie w końcu były dicki?! bo niektórzy mówili że byli świetni, a inni e w ogóle nie przyjechali;) nie umiałam wybitnie na nich trafić!

geniusze formu i dżwięku - of Montreal!

asz.

21.40 scena offensywy Wink

mieli grac najpierw o 17 a potem o 20 na scenie myspace,ale nie zagrali, o! Very Happy

OneLady

hmm wtedy to jeszcze chyba clinic był (też genialny, ale nie tak jak of Montreal;). A dicki chyba nie odżałuje, ale byłam już na nich trzy razy więc jakoś się chyba podniose;)

dzisiaj British Sea Power na którym niestety już nie moge zostać;( i dlaczego lao che dali tak późno tez nie potrafie skumać...;/

asz.

ja sie dzis zaopatrzylam w duzo cieplych ciuchow wiec zostaje od konca, wczoraj po waglewskich wymieklam Wink

Ciumok

Dostałem wejście vipa i bezczelnie to wykorzystuję. Spotkałem wszystkich wyżej wzmiankowanych. Z 1. Dnia absolutnie najlepsi byli Of Montreal i Mogwai. A Waglewscy ciency, niestety... Dokładna relacja będzie jak nie będę musiał użwać dotykowej klawiatury.

Latia

menomena <3 <3 <3

ciumok, słyszałam, że brakowało ci tylko różowego koloru opaski, który ja posiadam ;>

Maddie

[link widoczny dla zalogowanych]

pozdrowienia od Marcina Very Happy

asz.

wlasnie chcialam wkleic to foto Laughing

dzien drugi jeszcze lepszy od pierwszego.
numer jeden to zdecydowanie Menomena.pozniej czeslaw, james chance no i max tundra ;D no i oczywiscie zabawa do 6 rano. oh, swietnie bylo. obudzilam sie pol h temu i wszystko mnie boli Smile

a oto slowniczek festivalowy, bez ktorego nie dalo sie obejsc:
HotSpot, namiot z tylnim wejściem, strefa dla VIPów, różowy, predał. tylko tyle pamietam, gdybym o czyms zapomniala to NA PEWNO ciumok albo czolgaj mi przypomna Very Happy