Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Little Joy the man who came to stay
Dołączył: 28 Kwi 2009 Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 10:59, 11 Maj 2009 Temat postu: Woodstock 2009 |
|
|
Dobra, ja pierwszy się wychylę - pewnie 90% osób na tym forum nie przepada za woodem, ale ludzie... w tym roku są Futureheads i Subways!!! ZA DARMOCHĘ! Poza tym dla rewelacjami są Guano Apes, Korpiklaani, Caliban, Sham 69, Volbeat i Conflict.
W moich oczach bardzo dojrzał ten festiwal. Już zaproszenie Type O Negative w 2007 zwiastowało zmiany, rok temu Clawfinger, Stranglers i Kreator, a w tym roku wysypał się cały worek. Zawsze jeździłem na przystanek ze względów towarzyskich, tym razem jadę przede wszystkim na rewelacyjne koncerty. |
|
Powrót do góry |
|
|
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Pon 11:46, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Na Futureheads się zjawie, ale tylko na nich. Mam wstręt do tych środowisk. |
|
Powrót do góry |
|
|
Little Joy the man who came to stay
Dołączył: 28 Kwi 2009 Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 11:48, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
"Tych" czyli jakich? Tam jest cały przekrój społeczeństwa Od fanów reggae przez punków po metali i "indi" młodzieży. Byłeś już kiedyś tam? |
|
Powrót do góry |
|
|
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Pon 13:16, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Otóż ten przekrój społeczeństwa tam uwypuklający się mi totalnie nie odpowiada. Dlatego tam nie byłem, chociaż główną przyczyną zawsze był nieciekawy program. Teraz nie mogę odpuścić Futureheadsow skoro są tak blisko mnie ale to będzie tylko jednorazowy wyskok. |
|
Powrót do góry |
|
|
Little Joy the man who came to stay
Dołączył: 28 Kwi 2009 Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 13:24, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Czyli nie odpowiadają Ci ludzie jako ogół? Właśnie napisałem, że można tam spotkać niemal wszystkie grupy społeczne, na co Ty odpowiedziałeś, że totalnie Ci to nie odpowiada <my>. A zresztą... tym fajniej, że Woodstock nie stoi w miejscu tylko przyciąga nowych ludzi.
Ja mam dość szeroki wachlarz zainteresowań muzycznych, więc zawsze coś znajdowałem w programie przystanku. Nawet gdyby nie było nic ciekawego to już sama podróż łudstokowym pociągiem z bandą 30-40 znajomych jest świetną przygodą |
|
Powrót do góry |
|
|
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Pon 14:12, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ah nie o to chodzi. Po prostu spotkałem w swoim życiu zbyt wielu wyznawców woodstocku, którzy byli uświadczeni w przekonaniu, że jeżdżenie na ten zajebisty festiwal czyni ich jeszcze bardziej zajebistymi mimo, że do jakiejkolwiek zajebistości było im bardzo daleko. Rozmawiając z nimi odniosłem wrażenie, że przebywanie na tym festiwalu wzbogaca Cię o niesamowite pokłady wiedzy o życiu i ludziach, a koincydencja z innymi w atmosferze miłości i zrozumienia to wrażenia tak transcendentne, że "jak nie byłeś to nie wiesz".
W skrócie- nie było na co jechać a i tak bym nie miał z kim. |
|
Powrót do góry |
|
|
Little Joy the man who came to stay
Dołączył: 28 Kwi 2009 Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 14:17, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
A no to rozumiem Ja takich nie spotkałem, ale pewnie też byłbym zirytowany |
|
Powrót do góry |
|
|
Ciumok członek rady nadzorczej
Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 8075 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 14:52, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Woodstock to symbol wszystkiego co złe (no może na szczęście nie ma tam tylko prawicowej polityki) u młodzieży, wszystkiego czego nie lubiłem i nie czułem w sobie od zawsze. Nikt kto się przewinął przez towarzystwo moich znajomych, a miał okazję partycypować w owym wydarzeniu, nie spełniał elementarnych, intelektualnych wymogów. Na "rege ludzi" i "metalów-metalów" reaguję nietolerancją i odrazą, przemieszanym z politowaniem. Chyba musiałoby tam zagrać Oasis, żebym tam pojechał. Do tego nasłyszałem się o lokalnym złodziejstwie. Żałosne, płytkie i nastawione na przygłupów wydają mi się dyskusje moderowane przez Hołdysa. Tfu... Brrrr... Nawet piękno działalności WOŚP nie rekompensuje tej zbrodni jaką przystanek woodstock jest dla muzyki popularnej wśród polskiej młodzieży przez ostatnie piętnaście lat:D
Ale wszystkim, którzy są w stanie się znieczulić bardzo polecam Futureheads na żywo. O ile nie wpadniecie w pogo jakiś cweli (mnie to spotkało kiedyś nawet na LCD Soundystem, więc wiem co mówię), to nie będziecie żałować świetnego koncertu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Little Joy the man who came to stay
Dołączył: 28 Kwi 2009 Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 14:54, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jesteś smutnym człowiekiem....
Ostatnio zmieniony przez Little Joy dnia Pon 14:54, 11 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Ciumok członek rady nadzorczej
Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 8075 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 15:01, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Nie. Smutny to byłem kiedy miałem dziesięć lat i koledzy słuchali Metalliki, Nirvany i Bon Jovi, a marzyli o pojechaniu w wyżej wzmiankowane miejsce. Teraz jestem starszy, jaśniej na horyzoncie, mam Open'era i tysiąc innych wydarzeń, przez co jestem radosny i szczęśliwy:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Little Joy the man who came to stay
Dołączył: 28 Kwi 2009 Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 15:06, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ale smutne jest Twoje uprzedzenie do niemal wszystkich ludzi. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ciumok członek rady nadzorczej
Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 8075 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 15:11, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Wiem. Rzeczywiście jakoś źle wypadam pod względem uprzedzeń odkąd się znalazłeś na forum, ale to kwestia przypadku:D Ot zła passa, generalnie uogólniony obraz jest zdecydowanie lepszy:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Little Joy the man who came to stay
Dołączył: 28 Kwi 2009 Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 15:19, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Co za różnica czy to przypadek czy zła passa czy cokolwiek innego? Tak myślisz o tych wszystkich ludziach, a brak tolerancji to samo dno człowieczeństwa. Ja jestem nietolerancyjny tylko wobec agresji i właśnie braku tolerancji. Żyj i daj innym żyć, w czym Ci przeszkadza rasta młodzież czy kolesie ubrani cali na czarno przy 35 stopniach ciepła? Ich sprawa. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ciumok członek rady nadzorczej
Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 8075 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 15:46, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Nie, nie jest tak źle. Ja im tylko współczuję ograniczeń estetycznych. Moi jedyni prawdziwi przyjaciele ze świeżo ukończonego liceum słuchali jak jeden mąż metalu, w tym jeden wręcz death metalu. Tych od reggae znam mniej, ale też się przewijali. To nie zakrawa o rasizm, po prostu tak sobie mówię, piszę, na internetowym forum. W rzeczywistym życiu bym tego nie robił, zbyt sobie cenię własną odmienność. Tolerancyjnym idealnie być się nie da. Niestety, ale jest to po prostu niemożliwe. Tak sobie gadam, bo mam akurat audytorium od muzyki tzw. alternatywnej. |
|
Powrót do góry |
|
|
Little Joy the man who came to stay
Dołączył: 28 Kwi 2009 Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 15:54, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ależ właśnie udowodniłeś jak bardzo sam jesteś ograniczony estetycznie. Zresztą jak rozpoznajesz takie ograniczenia? Bo chyba nie robisz z wszystkimi wywiadów? Ja słucham zarówno Death jak i Black metalu, a obok tego równie dobrze wchodzi mi Ladytron czy Lucky Dragons i pewnie dla Ciebie byłbym jakimś metalowym półdebilem... |
|
Powrót do góry |
|
|
|