Indie Rock & Stuff

Cherry

może wszyscy weźmiemy banany?

czołgaj się

jak się spotka 16 osób naraz, to nie wiadomo nawet, do kogo gadac.

tomano

ee tam sceptycy-ja jestem za ;]

czikczikczik · Gość

raz, czemu wlasciwie psychocukier musi startowac w jakichs chujowych eliminacjach podczas gdy byle slabiak typu czeslaw normalnie startuje i to jakos w czole stawki.

dwa, bardzo mi sie spodobal ten zespol shavo, troche tu i owdzie slychac rzniecie jednak jest dobrze. jedyne ta maniera wokalna w np hospital pub note, za bardzo mi traci kolesiem z systemu of e dałn, ktorego zreszta masz w nicku.daloby rade jakos podeslac te utwory?

trzy, lajnap mi sie nie podoba. of montreal gdy jasno - hey gdy ciemno? kpina. menomena - jasno, clinic - tez przez polowe jasno bedzie.

cztery, kto spi na polu, stworzmy jedna wielka rodzine, jest mysl by suto zakropic alkoholem po indie najt party o 6. wydaje mi sie to dosc zjawiskowa mysl

czołgaj się

tomano, oczywiście, ja jestem jak najbardziej za i chcę was wszystkich pooglądac i posłuchac, ale doświadczenie mówi mi "nie licz na zbyt wiele".

ja będę na polu, jak się uda.

sHavo

Raz- Psychocukier widocznie bardzo chce wystąpić na offie chociaż nie dostał zaproszenia. A kawałek z którym startują jest średni.
Dwa- dziękuję, można podesłać, albo ściągnąć z myspace, wystarczy, że mi powiesz na pm o której mam je udostępnić do ściągnięcia z myspace. Co do maniery i zespołu SOAD- myślę, że nigdy nie mieli i nie będą mieli na nas żadnego wpływu, choć kiedyś ich słuchałem (stąd nikt, ładne imię). Ot, chyba taka przypadkowa naleciałość, choć szczerze mówiąc nie dostrzegam jej zbyt mocno.
Trzy- line up jest chyba robiony tak żeby można wszystko co ważne zobaczyć, chociaż trzymając się planu, wychodzi na to, że taki of montreal ma na granie tylko godzinę, a cóż to jest?
Cztery- ja jestem na polu, jakby co to jestem chętny na integrację, chociaż możliwości czasowe mam ograniczone.

Lady

czikczikczik · Gość

i kielbaski by sie lepiej widzialo, i piwem lepiej trafialo do buzi <3

sHavo

Podejrzewam, że może chodziło o samych muzyków of montreal. W końcu Erykah Badu też chciała grać przy świetle dziennym na openerze, co na szczęście się nie udało.

Lady

tomano

Latia

bo co jak co, ale hey koncertowo to wielka pomyłka.
nie pamiętam, żebym kiedykolwiek wyszła po 3piosence z koncertu, za który świadomie zapłaciłam.

Johnny99

Lady

Taaaaak, ja chyba też nie na tych koncertach byłam co trzeba, bo czwórką koni by mnie stamtąd nie wyciągnęli. W ogóle mało który zespół w Polsce daje radę koncertowo tak jak Hey. W życiu nie widziałam ani nie słyszałam, żeby coś im nie wyszło.

Latia

nie chodzi mi o scenę techniczną.
zespół daje radę, a nosowska ma świetny głos na żywo.
co z tego skoro wieje straszliwą nudą.
zero kontaktu z publiką, zero spontanicznego ruchu.
pff.