Indie Rock & Stuff

Pearl-Necklace

A największym problemem mojego starego jest to, że nie obejrzy w pudle mistrzostw świata. I to dla niego wystarczający powód, żeby nie ruszyć dupy z domu i sprzedać bilety nawet po cenie Rolling Eyes

Latia

eeej...czy tylko ja tak tego nie przeżywam, że nie jadę? ;>
ludzie, młodzi jesteście, życie wam się zaraz nie kończy. będziecie mieli jeszcze wiele okazji. nie jednym openerem się żyje.

Mardy

nie no....FF i Placebo... ;-(
aaaaa....dółłłłł...;/

Latia

ok. niektórzy jednak jednym openerem żyją.
-.-

pff.

Empress

może i będę miala okazje.
alepoki co to sie nie zanosi.

Everythings

ja niestety nie pojadę..
jakoś sie przeżyje.

Cassi

ej niieee noo właśnie
co to, ostatnie koncerty w waszym życiu?
pieprzyć tegorocznego Openera
za rok będzie sto razy lepszy
już się nie mogę doczekać.. mmmmm

Empress

tak, ale za rok tez mi nie pozwolą.

Cassi

przez ten cały rok może się bardzo dużo wydarzyć

Everythings

ja bym oddała openera za koncert the strokes czy dirty pretty things

Cassi

ano właśnie.

Biały Liść

za DPT bym oddala.
za strokesow niet:P

Cassi

no wiesz!

ale to o czymś świadczy.
może udałoby się zrobić malutki koncercik klubowy strokesów?
chociaż nie. wątpię.
oni naprawdę są bardzo znani w kraju

Everythings

dla mnie obojetnie jaki czy klubowy czy normalny, ważne żeby najpierw jakis był.

Mardy

koncert Strokesów?
weźcie nie rozbudzajcie moich ukrytych nadziei...;p