Indie Rock & Stuff

[Cherry]

ja? co? gdzie?
ja tylko wepchnęłam jej gąbeczkę. zaraz tam zmasakrowała...
działała przecież

w przeciwieństwie do tej z sali od francuskiego. nafaszerowana Big Red

[Maddie]

noo

i jeszcze jakimis papierkami po cukierkach

i wrzucilysmy tez troche do obudowy na kaloryfer

[Lady]

Pani Administrator dostała dotację na nowy super-hiper wypasiony zasilacz, ale po jego zainstalowaniu padł jej dysk, son of a bitch! Więc urlop od własnego kompa trwa. Jestem pokrzywdzona przez los

[matinee]

Bardzo współczujemy! I życzymy powrotu do zdrowia komputerowi!

[Lady]

Wyzdrowiał, w interfejs kopany! To pewnie dzięki Tobie, Mati I nie muszę kupować nowego dysku, mogę kupić DVD - wiesz po co Yay!

[matinee]

Fajnie!
Podoba mi się 'w interfejs kopany' - pierwszy raz słyszę, ale przyda mi się w określaniu mego staruszka

[Biały Liść]

noo genialny text:D

[Tristan]

fizycznie chyba nie da się tego zrobić, tzn. kopnąć można najwyżej w monitor
ale nie wierzę, że LD to robi swojemu jackowi

[Biały Liść]

ja Bernardowi zapewne niedlugo cos zrobie.

[matinee]

To wy też nazywacie swoje komputery? Ulżyło mi. Mój się zwie George. Od samego początku ma takie imię.
Ale w ciężkich chwilach zwę go starym, pieprzonym cholerstem. Nie obraża się jak narazie :]

[Tristan]

komp LD tak się nazywa w mułku
czy coś

[Biały Liść]

a moj ma duzo roznych imion, w zaleznosci od mogego humoru.o!

[Latia]

ej, a mnie już o chorobę psychiczną oskarżano. komp to Sassy. discman to Charlie. z sentymentu nazwałam jeszcze głośniki: Dolly i Molly.

[matinee]

Świetne! Molly i Dolly!

[Lady]