Indie Rock & Stuff

bartoś

napisałbym ale słucham za kiepskiej muzki, na forum przebywam dla czystego lansu

czołgaj się

w sumie zgadzam się z tym, że nowy podtytuł jest z lekka głupawy, Lady dała się zmanipulowac temu, co toto wymyślił. większosc jednak tzw. bajerów sobie póki co darujemy.

no i.
nie, tego nie napiszę.

sHavo

E tam, ile można w kółko o tym samym? Słuchamy bardzo różnych rzeczy, to miejsce już dawno stało się miejscówką czysto towarzyską. To jest forum towarzyskie + muzyka a nie odwrotnie i raczej ciężko będzie to zmienić.

Lady

Ależ napisz, Czołgaj, napisz. Tylko proszę bez 'Lady dała się zmanipulować'. Jestem dorosła i sama podejmuję decyzje.

Muzyka popularna jest - jest. Towarzystwem wzajemnej adoracji jesteśmy - jesteśmy. Co drugi nowy nam to mówi. Odrobina dystansu do siebie nikomu nie zaszkodzi. Muzyki i tak nie zbawimy, a już na pewno nie błyskotliwym podtytułem.

A jeśli ktoś ma coś mądrego do napisania o Leo Ferre albo o Renaud, albo Brelu, albo o muzyce średniowiecznej, to proszę mi dać znać, założę temat i sobie mądrze pogadamy. Z tego co jest nie wybiorę już nic nowego dla siebie, moja głowa ani folder Muzyka więcej nie pomieści.

No i proszę, sprawdziło się to, co pisałam wcześniej o spóźnionych pretensjach.

twilite kid · fun blame monster Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1594 Przeczytał: 0 tematów

Lady

Ja wiem, że co złego to nie ty.

Nie lubię tekstów w stylu 'powiedziałbym coś, ale nie powiem'. Wolę, kiedy ludzie mówią wprost zamiast szeptać po kątach. Mogę się wkurzyć, bo nie jestem z kamienia, ale nie obrażam się i trzeba sobie dobrze nagrabić, żebym długo chowała urazę.

Męczy mnie stagnacja na forum. Rozmawiam ciągle z tymi osobami, ciągle o tym samym. Bardzo tych ludzi lubię i są tematy, które dla mnie nigdy się nie kończą, ale kurcze...
Kiedyś jakoś łatwiej było ludzi zarazić muzyką. Kiedy tylko pojawiał się nowy temat, natychmiast wszyscy odsłuchiwali piosenki czy całe albumy i wydawali opinie. Teraz prawie nikomu się nie chce, a tematów jest tyle, że nie znam chyba nawet 1/10 tych wykonawców.
Czuję się z tym źle :] Czuję się jakoś głupio odpowiedzialna za ten stan rzeczy. Tak jak powiedziałam - moja głowa chyba już więcej nie pomieści. A nawet jeśli pomieści, to coś, co zupełnie nie leży w kręgu zainteresowań naszych użytkowników.
I z kim ja pogadam o Brelu? Z Tristanem? Przecież to idiotyczne. O losie.

Ciumok

Lady

To po co ja to robię?

Tristan

nie dla zbawienia muzyki, to pewne

w sprawie Brela nie widzę żadnych przeszkód

twilite kid · fun blame monster Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1594 Przeczytał: 0 tematów

Ciumok

sHavo

No dobrze, ale człowiek taki jak ty Twilite powinien takie rozmowy inicjować. Tu ciągle są ludzie, którzy słuchają rzeczy (a jak nie słuchają to są na nie otwarci i podejrzewam, że podatni) w których również ty znajdujesz upodobanie. Tylko rzucaj hasłami, linkami do majspejsów czy czymś a może znajdziesz ludzi, którym się chce, nawet w tej dziurze z kolorowymi rangami i mnóstwem emotikonów!

robert

http://www.indierock.fora.pl/america-america,12/war-tapes,1189.html

http://www.indierock.fora.pl/america-america,12/war-tapes,1519.html

modzi widzom i nie grzmiom Sad

czołgaj się

już załatwione, nie narzekaj. i tak nikt nie chce pisać o takich gównianych zespołach.

godfather

o jaa, siedem tysiecy postow. szmat czasu tu jestem.