Indie Rock & Stuff

[Biały Liść]

nie no wiesz Maua by wiedziala gdyby chodzila od miesiaca na szwedzki.

[Latia]

to bardzo miło ze strony Mauej
i liścia, że mnie uświadomiła

[matinee]

Też mam rodzinę w Zielonej górze, tę lepszą część. Pocieszające, nie? ;]

[Latia]

yeah yeah yeah
może ktoś jeszcze ma rodzinę w zielonej górze?

[Biały Liść]

moze to glupio zabrzmi, ale ja chyba jakas taka maxymalnie daleka:)

[Tristan]

'merde' = 'gówno'
w 'cul' "u" czyta się jakby było z umlautem
'jebanaja sabaka' i 'idzi nachujej' [<dzi> trzeba wymawiać twardo]

dziękuję

[Eleanor]

A ja mieszkam na Podlasiu, hę. Z osób zgromadzonych tutaj to nikt nie mieszka tam gdzie ja mieszkam

[matinee]

[Maddie]

ja mam fajna ciocie w Zielonej i kuzynke

i w wakacje u nich zawsze jestem tak srednio 2 tyg.

[J.]

hi there,
warszawska jesień, urodziny w marcu ('przed nami siódme niebo'niedługo będą mi śpiewać), sama nie wiem czy moja pasja muzyczna to rzeczywiście indie, ale część zespołów z new rock revolution wielbię (chociażby Interpol czy Bloc Party).

a ten żółty przydałoby się zmienić.

witam, pozdrawiam ii.....eat more chocolate.

[Eleanor]

Hello, bon giorno, bonjour, konnichiwa, g'day, buenos dias, bore da, fálte J.
Miłego postowania

*Moje tradycyjne powitanie*

[Maddie]

ogolnie rzecz biorac

joł

[J.]

[girlinhawaii]

niachniach. i znowu warszawa.


hey!ho!

[Lady]

Witamy, J., jak miło, że wreszcie ktoś nam podwyższy średnią wieku
Bo już czułam się tak staaaro... A My Lord powinien się już na katafalku położyć wśród tej wesołej młodzieży