Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Czw 23:25, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
czolgaj kiedys podpowiadal i wkrecilem sie w screamin' jay hawkinsa i bo diddley'a. pierwszy byl uczony spiewu operowego i to bardzo sluchac. opetany, szalony, a przy tym niesamowicie [jak na niego] spokojny i smutny w a portrait of a man. diddley jest bardziej 'wesoly', juz troche rockandrollowy, ale swietnie sie tego slucha, przede wszystkim slychac, ze jest gitarzysta, a nie - jak hawkins - pianista.
tych panow pomecze troche, a nastepny na liscie jes b.b. king, albo jeszcze ktos inny, jesli sie nawinie. |
|
Powrót do góry |
|
|
czołgaj się zły syn dla matki
Dołączył: 31 Paź 2005 Posty: 7370 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pią 13:19, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
bb king to klasyczny bluesman. bez udziwnień. może dlatego rzadziej mnie porywa. |
|
Powrót do góry |
|
|
Johnny99 Killamangiro
Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 663 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 15:12, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Na początku padło coś o Dżemie. Nie nie, polski blues rock to przede wszystkim Tadeusz Nalepa & Breakout.
Ostatnio zmieniony przez Johnny99 dnia Pią 15:12, 11 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Pią 15:51, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
pisalem juz to pare razy, ale ani razu w tym temacie;)
'blues' breakoutu jest, obok 'enigmatic' niemena polska plyta wszech czasow.
a kubasinskiej nigdy nie lubilem, dla mnie breakout to zespol bluesowy z tym mamrotaniem nalepy;]
uwielbiam, uwielbiam.
z kolei w bluesa spod znaku skrzeka nigdy sie nie wkrecilem, choc jozef s. ziemie ma wolsztynska nawiedzil [z kombajnem jako supportem;)] i bylo dobrze, ale chyba nie na tyle dobrze, zeby sie zainteresowac.
ja nie jestem tak zdecydowany jak czolgaj, dla mnie nie 'tylko czarni', ale 'przede wszystkim czarni' stevie ray vaughan, clapton za starych, dobrych czasow, czy chocby nasz nalepa, oni wszyscy swietni byli/sa.
zreszta, nasz jasiek bialy tez gra bluesa, nie?;]
Ostatnio zmieniony przez godfather dnia Pią 15:51, 11 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Pią 16:02, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No, jak blues, to u mnie w wydaniu Jaśka albo Doorsów. W ostatnim przypadku to właściwie rhythm n' blues, z wyjątkami typu 'Cars Hiss By My Window' i - mój nr 3 jeśli chodzi o ich piosenki - nieśmiertelny 'The Spy'. |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Pią 16:04, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
the doors, hendrix, janis, oni wszyscy nosili ogromne slady bluesa.
jak puscilem kiedys 'mercedes benz' kumplowi to powiedzial, ze 'to jakies pieprzone country'. ale sie uspokoil. i lubi teraz;] |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Pią 16:07, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jest amerykański folk i jest country, czasami trudno odróżnić |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Nie 11:00, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
wlasnie.
i led zeppelin, za co kocham III. to wlasnie to country'owo-bluesowe brzmienie. i ten cover johnsona, 'gallow's pole'...o 'since i've been loving you' nie wspominajac.
zawsze wydawalo mi sie przez te prostote... czasami az topornosc tej muzyki, ze blues to muzyka prawdziwa, szczera do bolu. mozna zagrac duzo wiecej roznych dzwiekow, ale zadna muzyka nie jest taka prawdziwa, blues w prosty sposob mowi o prawdziwych rzeczach. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Nie 13:56, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Och, 'Since I've Been Loving You' uwielbiam.
Myślę, że blues jak żaden inny gatunek muzyczny trzeba poczuć. Tam nie ma miejsca na myślenie, roztrząsanie jakichś kwestii na poziomie intelektualnym. Musisz poczuć prawdziwy ból, żeby zrozumieć. Wszystko rozgrywa się w sferze emocji i uczuć. |
|
Powrót do góry |
|
|
Johnny99 Killamangiro
Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 663 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 14:16, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
I w tym, paradoksalnie, blues zbliża się do hip hopu ( a raczej odwrotnie ). |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Nie 14:22, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Wolę nie roztrząsać tej kwestii :] Jak już powiedziałam, o hip hopie nie mam pojęcia. A bluesa czuję
Ostatnio zmieniony przez Lady dnia Nie 14:43, 13 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Nie 14:28, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
ja sie kompletnie nie zgadzam.
hip hop dziala na zupelnie innym polu. tam liczy sie slowo mowione, natomiast w bluesie najczesciej przekaz muzyczno-werbalny nie istnieje. po prostu sluchasz i czujesz. nie mozesz okresli czy to tekst czy melodia, po prostu to czujesz albo nie.
o ile blues [jak sama nazwaz wskazuje] to muzyka smutna, jakby bolesna, o tyle hip hop wydaje mi sie raczej buntowniczy, troche agresywny. pod tym wzgledem bardziej przypomina mi punk. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Nie 14:43, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
O, chyba masz rację. |
|
Powrót do góry |
|
|
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Nie 15:29, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Właśnie, godfather gdzie byłeś jak Cie wczoraj nie było jak TGB grało w Powo? Ogólnie to co oni robią już dawno przestało być bluesem ale koncert był bardzo dobry, dawno nie słyszałem ich brzmiących aż tak dobrze. Tylko powtarzali się dość często, ale ich kawałki mimo, że instrumentalne są bardzo chwytliwe. |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Nie 15:32, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
no widzisz, Ty idziesz do tgb, a tgb przychodzi do mnie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|