|
Indie Rock & Stuff towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mulligan
Dołączył: 12 Sie 2006 Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 13:10, 03 Cze 2008 Temat postu: Eksperyment muzyczny |
|
|
Zgodnie z zapowiedzią z wątku o Afghan Whigs\TS, umieszczam link do piosenki, nie podaje tytułu i wykonawcy ponieważ celem eksperymentu jest ustalenie czy "coś" z poza muzyki ma wpływ na jej odbiór(a chce mieć pewność, że nikt tego nie sprawdzi). Eksp. wygląda tak po pierwszym odsłuchaniu proszę umieścić opinię o utworze, później przedstawię kontekst, okoliczności powstania utworu i później najlepiej jeszcze raz wysłuchać kawałka. Charlotte mówi że eksperyment jest sztuczny, więc jeśli ktoś ma jakiś pomysł by go udoskonalić...
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Szarlotka stargazer
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 3065 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sin City | Dresden
|
Wysłany: Wto 13:18, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Szarlotka, przynajmniej na tym forum, bo normalnie masz rację, Charlotte, ale Charlotte, która jest tu dużo dłużej mogłaby się obrazić...
ok, zdeklarowałam się i zobaczymy co to za numer jest. |
|
Powrót do góry |
|
|
mulligan
Dołączył: 12 Sie 2006 Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 13:34, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ale ze mnie debil, zostawiłem otagowany kawałek. |
|
Powrót do góry |
|
|
Szarlotka stargazer
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 3065 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sin City | Dresden
|
Wysłany: Wto 13:39, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
hm... odrażające zawodzenie, Frusciante zupełnie mi nie podszedł w tym kawałku... niestety mimo Twoich wysiłków, żeby zakamuflować artystę i tytuł piosenki zdradliwy winamp wszystko mi powiedział nie szkodzi.
to co ja wychwyciłam z tego numeru to wołanie o pomoc, pewien rodzaj modlitwy, strach o przyszłość, niepokój, a nawet krzyk o ostatnią deskę ratunku. przygnębiający i dramatyczny gest podkreślony tym okropnym wyciem. czy coś jeszcze? nie słychać w głosie nadziei, ale troszkę ją czuć, i nie wątpię, że ona tam gdzieś jeszcze siedzi.
tylko niestety podejrzewam, że chodzi o jego przygodę z dragami? |
|
Powrót do góry |
|
|
zjem ci chleb ~
Dołączył: 11 Sty 2008 Posty: 2829 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z chlebaka
|
Wysłany: Wto 13:42, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
ej zapsuliście zabawę. |
|
Powrót do góry |
|
|
mulligan
Dołączył: 12 Sie 2006 Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 13:51, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
To ja zepsułem, zostawiając tagi , zresztą nie wierzę że nie rozpoznalibyście Frusciantego. Nie opieram się na innych żródłach więc o okolicznościach powstania utworu można poczytać tu [link widoczny dla zalogowanych] w części 1992–1997
Tak przygoda z dragami, ale tez depresja chociaż tak naprawdę interesują mnie przyczyny jednego i drugiego. Ciekawe zdanie
Despite the fact that Frusciante openly admitted to being a "junkie", his mode of thinking had been fundamentally warped due to the excessive drug use, believing they were the only way of "making sure you stay in touch with beauty instead of letting the ugliness of the world corrupt your soul
Ostatnio zmieniony przez mulligan dnia Wto 13:56, 03 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
mulligan
Dołączył: 12 Sie 2006 Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
|
|
Powrót do góry |
|
|
koks the man who came to stay
Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 150 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: war szał
|
Wysłany: Nie 9:58, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
jasne. w pierwszym filmiku przed oczami mam gwiazdę/finalistę programu w tv. człowieka, o którym wiem z góry, że 'coś pokaże' - w końcu zaszedł wysoko, od początku wiadomo, że zyskał szacunek itd. także - oczekuje, że zaprezentuję ciekawą muzykę. Jednak zauważając, że gra na pile, nie zaskakuje mnie to. po prostu widzę utalentowanego faceta robiącego show.
w drugim, koleś na początku jest traktowany lekko z góry, to może widzowi wyrabiać opinię typu "jakiś wariat, któremu się w domu nudzi". jednak potem ujęto reakcję jury i publiczności, jak najbardziej pozytywną. i siłą rzeczy jakoś drugie wykonanie wydało się ciekawsze, może dlatego, bo była fabuła, element zaskoczenia- nie wiem. |
|
Powrót do góry |
|
|
mulligan
Dołączył: 12 Sie 2006 Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 19:44, 17 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo przemawia do mnie idea tego programu ( a może to tylko z mojego punktu widzenia) zwyczajni szarzy ludzie dostają możliwość zaprezentowania siebie od najlepszej strony. Ale ten występ wydaje mi się wyjątkowy, ten gość był pewien, że dźwięki, które wydobędzie z piły niczym nie ustąpią w jakości od typowych instrumentów. I zastanawia mnie czy można uznać pewną muzykę/dźwięki za obiektywnie dobrą. Czy wyczucie piękna (muzyki) można uznać za stałą matematyczną, w którą wątpić nie można. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|