|
Indie Rock & Stuff towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
x rock 'n' rollin' bitch for you
Dołączył: 05 Sty 2007 Posty: 1682 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 9:34, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Seamus z Echoes
w koncercie z Pompejów jest to ładnie ukazane, zresztą na youtube można na pewno to odnaleźć ; ) |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
|
Powrót do góry |
|
|
x rock 'n' rollin' bitch for you
Dołączył: 05 Sty 2007 Posty: 1682 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 9:46, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
o!
[link widoczny dla zalogowanych]
Live at Pompeii: "Mademoiselle Nobs"
Film director Adrian Maben captured Pink Floyd's only live performance of "Seamus" (in a greatly altered form, excluding lyrics, changing the key from D-Major to C-Major, and retitled "Mademoiselle Nobs") in his film Pink Floyd: Live at Pompeii. To re-create the song, David Gilmour played harmonica instead of singing and (unusually) Roger Waters played one of Gilmour's Stratocaster guitars. The band members were keen to include this track in the film, and gave Maben the task of finding a dog that could duplicate Seamus's performance when they re-made it in front his cameras at les Studios de Boulogne in the Spring of 1972. A female Russian Wolfhound named Nobs, which belonged to Madonna Bouglione (the daughter of circus director Joseph Bouglione), was brought to the studio and Wright gently coaxed her to provide howling accompaniment as Seamus did in the album version. There is also an audible bass guitar in this recording, likely overdubbed during mixing of the film soundtrack at another studio, but, as with many Pink Floyd songs, it is difficult to tell who is playing it.
coś jakby - cover saemusa live ; ) |
|
Powrót do góry |
|
|
Gamiks the man who came to stay
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 100 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 9:51, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | bym się kłócił.
ASOTS to nie jest progresywa, gdzie utwór tytułowy czy Jugband Blues albo kapral dalej należą do psychodelii, znowuż Ummagumma... to jest cholerna awangarda (i nie chodzi mi o koncertową płytę o tym tytule tylko te wszystkie Sysyphusy...).
panowie z PF mieli nagrać cały album na garnkach, i podobnych przyrządach domowych, ale projekt upadł po trzech nagranych utworach (tytuł brzmiał - "Household Objects" i tworzony był tuż po DSOTM).
więc, oni mogli być wcześniej niż Einsturzende Neubauten! ale im sie nie chciało ; ), choć industrial i w ich debiucie da się usłyszeć
oczywicie w swoim dorobku mają muzykę jeszcze - filmową, parę bluesideł, w sumie tylko Animals jest 'normalną progresywą'.
A! i jeszcze te popowe pioseneczki a`la beatlesi - See Emily Play czy Green is the Colour.
pomysłowy rock |
tiaaa, bez przesady, gdybysmy tak mieli wszystko rozbijac na czynniki pierwsze, to gatunek dodawalibysmy do piosenek, nie do zespolow
'muzyka filmowa' - czyli płyta More, mimo, ze wykorzystana w filmie, ma progresywny charakter
to samo tyczy się Ummagummy z resztą, po co komplikować na siłę. |
|
Powrót do góry |
|
|
x rock 'n' rollin' bitch for you
Dołączył: 05 Sty 2007 Posty: 1682 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 9:57, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
bo progresywa to dla mnie - king crimson, yes do lat 80-tych, elp czy tam genesis i te zespoły były stricte-progr. zaś co do floydów tak łatwo nie da się tego sprecyzować.
young lust - hard rock w najczystszej postaci |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|