|
Indie Rock & Stuff towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szarlotka stargazer
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 3065 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sin City | Dresden
|
Wysłany: Czw 9:37, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
'apropo' to typowy błąd. i dość rażący. |
|
Powrót do góry |
|
|
Little Joy the man who came to stay
Dołączył: 28 Kwi 2009 Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 9:59, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No to tak jak podejrzewałem |
|
Powrót do góry |
|
|
Ciumok członek rady nadzorczej
Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 8075 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 17:18, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Biję się w piersi, ale zanim zaczniesz wytykać mi błędy (to nie do Ciebie Szarlotko), zwróć uwagę na swoje wszystkie "tę" i "tą". |
|
Powrót do góry |
|
|
Little Joy the man who came to stay
Dołączył: 28 Kwi 2009 Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 17:58, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
eee wolę zwracać uwagę na Twoje błędy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ciumok członek rady nadzorczej
Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 8075 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 18:03, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
I wzajemnie:P |
|
Powrót do góry |
|
|
Little Joy the man who came to stay
Dołączył: 28 Kwi 2009 Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 18:05, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Tylko, że zarówno "tę" i "tą" istnieją, a "apropo" nie |
|
Powrót do góry |
|
|
Ciumok członek rady nadzorczej
Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 8075 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 18:06, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Niektóre ich użycia też nie istnieją. |
|
Powrót do góry |
|
|
Little Joy the man who came to stay
Dołączył: 28 Kwi 2009 Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 18:15, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Trochę może zająć wyliczanie tego co nie istnieje... W każdym razie co innego popełnienie typowego dla dysortografii błędu, a co innego stosowanie słowa, które nie potrafi się zapisać.
A Goci i tak są świetnymi ludźmi i właśnie kupiłem bilet na 3 dzień Castle Party (niestety w tym roku mogę jechać tylko na jeden dzień) |
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan bridegroom of the Goddess
Dołączył: 22 Paź 2005 Posty: 2955 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: je n'ai jamais eu d'adresse
|
Wysłany: Czw 20:06, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
baw się dobrze
tylko nie daj się (za bardzo) pokąsać
jeśli na pierwszym roku politologii są zajęcia z kultury języka, życzę ci, Ciumoku, żebyś trafił w ręce dr Katarzyny Kłosińskiej
prowadzi zajęcia na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych, jest doskonałą specjalistką i da ci popalić (tak jak swego czasu mnie)
pozdrów Ją ode mnie
na UW nie ma katedry pozytywizmu, jest Zakład Literatury Pozytywizmu i Młodej Polski
ta historyjka to stara uniwersytecka legenda
oczywiście, że pozytywizm jako okres literacki nigdy nie istniał, istnieli tylko 'Pozytywiści i inni'
polecam lekturę niedużej książeczki Grażyny Borkowskiej pod tym tytułem, bo coś mi się widzi, że twoja wiedza w tej materii jest niewielka
pozytywizm nie jest zresztą jedyną 'fantomatyczną' epoką literacką
druga moja rada: nie kop się z koniem, to nie dostaniesz po głowie
a jaki styl, taki manifest
pauperum |
|
Powrót do góry |
|
|
Ciumok członek rady nadzorczej
Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 8075 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 20:15, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, znakomita specjalistka, która z dnia na dzień zostawia w totalnej dupie niedoszłych magistrów na SWPSie. Nie omieszkam pozdrowić... choć wolałbym, żeby dała mi popalić w innej formie. To taka, młoda, akademicka, fikuśna historyjka.
No i jeszcze koń. Koń to zwierzę beztroskie, ale zarazem srające po swojej drodze. |
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan bridegroom of the Goddess
Dołączył: 22 Paź 2005 Posty: 2955 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: je n'ai jamais eu d'adresse
|
Wysłany: Czw 22:21, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
nie drzyj szat, takie rzeczy zdarzają się codziennie, to są dorośli ludzie, a uniwerek to nie przedszkole
podziękuj dziekanowi, jeśli będziesz miał z nią zajęcia, nie ma takiego antytalentu, którego Kłosińska nie nauczyłaby kultury języka (czego jestem żywym dowodem)
natomiast kultury chyba nikt cię już nie nauczy
ale to już nie mój problem |
|
Powrót do góry |
|
|
Ciumok członek rady nadzorczej
Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 8075 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 17:18, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jesteś bardzo rozczarowujący, bo kiedy nie uznajesz cudzego zdania przechodzisz do oceniania drugiej osoby. Nie jesteś świętą krową, nie masz prawa do nieomylności, bo nie jesteś żadnym specem od egzaminów. Nie potrafisz uszanować mojego zdania. Używasz emocjonalnego języka ("dobrze się czujesz?", "jak kretyn", "popierasz kształcenie debili", "idiota" itd.) a wobec mojej osoby jesteś zdolny używać stwierdzeń typu niemalże p.t. "nie zadzieraj z mistrzem" (nie zadzieraj ze mną, "nie kop się z koniem, to nie dostaniesz po głowie"). Nie jesteś żadnym mistrzem zen, zwłaszcza kiedy przedstawiasz się jako świętego, nieomylnego. Kiedy mówię to co myślę, co w żadnym stopniu nie jest najazdem na Ciebie, tylko opinią, to Ty mi dopieprasz na kolejne sposoby. Skoro tak lubisz dyskusję, to zachowaj elementarne formy jej poprawności.
To jest taka kultura. Naucz się jej sam, a później mnie pouczaj. Jak chcesz pieprzyć o pokorze wobec mądrości, to zrozum czym jest szacunek i autokrytyka. Chyba się troszeczkę zapomniałeś i mam już dosyć bronienia się wobec Twoich mentorskich ambicji na platformie dyskusyjnej. |
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan bridegroom of the Goddess
Dołączył: 22 Paź 2005 Posty: 2955 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: je n'ai jamais eu d'adresse
|
Wysłany: Sob 3:44, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
nie jestem jeszcze egzaminatorem, ale przez dwa lata wbijano mi do głowy zasady nowej matury, a teraz widzę jak teoria w sposób drastyczny rozmija się z praktyką (nie sam fakt mnie bulwersuje, ale skala), jak wysiłek mój i moich kolegów idzie na marne
dziwisz się, że ponoszą mnie emocje? jak ty byś się czuł, gdyby ktoś jednym podpisem wyrzucił do kosza całą twoją pracę?
nie chodzi o to, że nie szanuję twojej opinii, jestem po prostu zaskoczony, że ktoś tak wrażliwy na sprawy społeczne jak ty nie jest w stanie przewidzieć skutków obecnych działań ministerstwa i CKE; może dlatego, że jesteś/byłeś osobiście zainteresowany tym, żeby ten egzamin był jak najłatwiejszy i nie przeszkadza ci, że zdałby go uczeń pierwszej klasy gimnazjum
dla mnie jest to śmieszna, żałosna sytuacja i byłem zażenowany, widząc reakcję maturzystów na sali
nie jestem w swojej opinii odosobniony, podziela ją przytłaczająca większość nauczycieli ze szkół, w których uczę
nie wytykaj mi mocnych słów, bo zawczasu przeprosiłem za nie, a ty przed chwilą wyzywałeś ludzi od prymitywów i brudasów - i to nie był pierwszy raz, o czym dobrze wiesz
co z tego, że nie najeżdżasz na mnie? tu nie chodzi o mnie
lubisz traktować ludzi, oględnie mówiąc, bezceremonialnie, zasłaniając się przy tym swoim stylem bycia lub żartem, ale bardzo źle znosisz, gdy ktoś traktuje w ten sposób ciebie - o czym świadczy reakcja na mój żart o Kłosińskiej
przyznaję, że wzmianka o książce Borkowskiej to była z mojej strony celowa złośliwość
twój post wskazuje na to, że poczułeś się trochę jak twoi rozmówcy, którzy mieli pecha z tobą zadrzeć; nie było to przyjemne, prawda?
swoim zachowaniem sam wystawiasz się na negatywne oceny
to ty rozczarowujesz ludzi, bo niektóre twoje niegłupie wypowiedzi każą spodziewać się po tobie czegoś lepszego niż to, co tu czytam; niestety są zbyt gęsto przeplatane refleksjami dotyczącymi, za przeproszeniem, srania i innych, równie przyjemnych rzeczy
powiedzonko o koniu ukuła na mój użytek któraś z tutejszych pań
nie wypowiadam się w kwestiach, o których nie mam pojęcia, nie uczę murarza, jak układać cegły i nie uczę cię wiedzy o społeczeństwie, więc ty mnie nie ucz polskiego, dobrze?
po prostu przyjmij do wiadomości fakt, że w tej materii mam większą wiedzę od ciebie, podobnie jak wszyscy inni poloniści na tym forum; istnieją oczywiście kwestie dyskusyjne, ale są i takie osądy, których już raczej nie da się podważyć
na pewno jest dziedzina, i to niejedna, w której ty masz większą wiedzę ode mnie i jakoś nie spędza mi to snu z powiek
poza tym ciągle mylisz uniwersytecką wiedzę na dany temat literacki (obiektywne fakty), na którą zwykle się powołuję (np. pogląd specjalistów na pozytywizm zamiast szkolnego uproszczenia), z moimi prywatnymi opiniami, które prezentuję raczej rzadko (np. o maturze)
prawdopodobnie dlatego, że dla ciebie to, co nielubiane = słabe i odwrotnie (co najmniej dwa razy wygłosiłeś taką opinię) - dla mnie tak nie jest (np. fakt, że nie znoszę Sienkiewicza nie przeszkadza mi cenić tego, co w jego twórczości jest na najwyższym poziomie)
ja tego wszystkiego nie wymyśliłem, nie jestem taki genialny
ja się tego nauczyłem, przeczytałem co trzeba i wyciągnąłem wnioski
naprawdę już nie chciało mi się kontynuować dyskusji, ten post (jego długość) zawdzięczasz mojej bezsenności i temu, że nie jestem już w stanie sprawdzać sterty nikomu niepotrzebnych rozprawek
pewnie znajdziesz w nim literówkę lub przestawione słowo, będzie śmiesznie |
|
Powrót do góry |
|
|
Ciumok członek rady nadzorczej
Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 8075 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 22:15, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Nie jestem od znajdywania u Ciebie literówek. Przesadzasz na moje zdanie i tyle mam zasadniczo do powiedzenia, bo teraz widzisz, jesteś w stanie zareagować stosunkowo chłodno.
Nie zgadzam się tylko z tym jak traktuję ludzi. I jeszcze jedno odnośnie zaimka "brudas"... Użyłeś go sam w naszej, nie tak znowu dawnej, dyskusji n.t. nieszczęsnego zespołu Nirvana. Wyraziłeś się wtedy z dezaprobatą dla jechania po ich twórczości ironinizując (mogę się pomylić minimalnie w tym cytowaniu), że "myśleliśmy [ja, Cadio i kto tam jeszcze ma tożsamy z moim na tym polu gust muzyczny], że to muzyka dla "brudasów"". Prawdę powiedziawszy to zainspirowałeś mnie tym właśnie Ty, bo wcześniej raczej nie używałem tego określenia wobec metalowców i miłośników grunge. Tak jak lubię przekleństwa, neologizmy i inne, niestetety niecne, urozmaicenia językowe, tak polubiłem i to. Nigdy tutaj nikogo nie obrażam na całkiem serio (mogę powiedzieć, żeby sHavo wypchał się piure, albo, że Zjemcichleb jest brzydki i prymitywny bo nie kocha Oasis, ale na miłość boską, dalej nie pójdę!) i to nie jest żaden sposób bycia. Na tej samej zasadzie trzy czwarte z nas tutaj używa wyrażenia "pedał". Przyjmę czy nie przyjmę, Ty przyjmij, że opinia to tylko czyjeś zdanie, nie oznacza od razu narzucania go drugiej stronie. Ja nie wierzę ani polskiej szkole, ani polskiej nauce i dlatego nie czuję się zobowiązany respektować Twojej opinii, mimo Twojego zawodu. Nie respektuję jej, czyli po prostu uważam inaczej, nie wykraczam przy tym poza żadne ramy dyskusji.
Nie wiem kiedy wyjeżdżasz, ale możesz dać znać Lady, że "Berek" jest już grany w Polonii, tylko pod innym tytułem. Niestety odtwórcą głównej roli okazał się (sic!) Paweł Małaszyński... |
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan bridegroom of the Goddess
Dołączył: 22 Paź 2005 Posty: 2955 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: je n'ai jamais eu d'adresse
|
Wysłany: Sob 23:46, 09 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
wypowiedzią, którą cytujesz, nawiązywałem do waszych opinii na ten temat, a określenie 'brudasy' często w nich padało; sam jeszcze niedawno byłem jednym z tych brudasów i to nie w sensie metaforycznym
inspiruje cię we mnie nie to, co powinno; dziwię się, że w ogóle cię inspiruję, skoro na każdym kroku podkreślasz swoją niezależność myślenia
tak samo negatywnie oceniam używanie słowa 'pedał', jak i określenia 'prymitywny' w stosunku do wszystkich i wszystkiego, co ci się nie podoba - ludzi, filmów, muzyki... nareszcie twórczość Żeromskiego też doczekała się tego komplementu!
zacząłem się zastanawiać, czy w ogóle rozumiesz, co ten przymiotnik znaczy, bo sposób użycia wskazuje na to, że nie
nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, że nie jest to określenie neutralne (zamiennik słowa 'prosty'), lecz bardzo obraźliwe, dlatego już nie używa się go np. w antropologii
wiem, że nie respektujesz niczego; moim zdaniem to naiwna, infantylna postawa, ale o tym każdy młody czupurek musi się przekonać na własnej skórze
zabawne, ostatni raz hasło 'ni Dieu, ni maître' słyszałem na demonstracji przeciwko Sarkozy'emu jeszcze trochę, a zostaniesz anarchistą
pamiętaj tylko o jednym: Żeromski nie stanie się nagle z impresjonisty prymitywistą tylko dlatego, że ty tak powiedziałeś
Lady wybierała się z mamą na 'Berka' w 'Kwadracie', ale nie zdążyła; Małaszyński ją nawet ucieszył, żałowała tylko, że nie jest młodszy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|