Indie Rock & Stuff

Ciumok

Jakbyś włączył ustawienia płci, to dopiero byłaby jajcarska zabawa:P

Zgadzam się z Tristanem. Niegroźne guilty pleasure, a to drugie to już choroba o złośliwym charakterze.

Tristan

nie zgadzaj się ze mną, bo żartowałem

ja również lubię Halinę Frąckowiak, głównie za polską wersję 'Emanuelle' Smile

no i piękna dziewczyna z niej była, a teraz jest piękna pani

Ciumok

No cóż, to różnimy się od siebie o te babciowe "sto stopni".

johny piccolo

[link widoczny dla zalogowanych]

zapraszam fanów zespołu, ale nie tylko.

Ciumok

Szaleństwo... muszę to mieć Razz

robert

[link widoczny dla zalogowanych]
łał

sHavo

Słyszałem już o tym, ale weź tu człowieku jedź w tym roku na chociaż połowę tego co byś chciał zobaczyć...

gajwer · Dołączył: 28 Lut 2009 Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów

HCP Fever i Kawiarnia Naukowa zapraszają na koncert promujący "prawdziwy" debiut avant hiphopowej formacji Napszykłat lub jak kto woli NP:

22.05.2009 (piątek) Kraków
Kawiarnia Naukowa, ul. Jakuba 29-31
godz. 19.30; wstęp: 12 PLN
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

NAPSZYKŁAT (Poznań)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Napszykłat czy jak kto woli NP to rapujący skład, który wygrał rockowy Jarocin. Poszukujący outsiderzy, którzy kroczą własnymi ścieżkami nie oglądając się na dokonania rodzimych twórców hiphopowych, rockowych czy elektronicznych.

„Grupa narodziła się w Świnoujściu, czyli w miejscu ujścia rzeki Świny do Bałtyku – tak właśnie staliśmy się Dziećmi Świny. Przez pewien czas mieliśmy problem z tym, że określa się nas jako grupę hiphopową. Potem jednak stwierdziliśmy, że zamiast szukać nowej nazwy stylu przyjmiemy starą - nieco zszargana przez różne gwiazdki - i po prostu trochę rozszerzymy jej definicję. Słuchamy takiego hiphopu, że w zasadzie hiphopowe są jedynie wokale. A gdyby odjąć rap i zostawić warstwę instrumentalna, to nikt by nie powiedział, ze to hip hop. Takie rzeczy nam się podobają.”

„(…) Anticon to tylko mała cząstka naszych zainteresowań muzycznych, wśród których są Robert Wyatt, Dafeldecker, Scape, Burial, Efterklang, Dalek, Battles, Four Tet, Animal Collective, Black Heart Procession, Steve Reich oraz Stockhausen . W chwili obecnej Napszykłat brzmi mniej rockowo. Pierwsza płytę nagrywaliśmy jeszcze żywym basem, teraz mamy żywą gitarę i bębny. Interesują nas bardziej noise’owe, połamane faktury i mniej gramy takich funkowo rockowych fragmentów. Chcemy iść bardziej w stronę elektroniki i …chorego bluesa… he, he…”

Formacja działa w Poznaniu, od niedawna jako trio: Cezary Kołodziej – bitdetektyw, odpowiedzialny za rytmiczny i arytmiczny hałas, Marek "Maryna" Kołodziej– harmoniczny hałas i Robert "Zbrakulaku" Piernikowski - szum, hałas i słowo.

Choć grupa istnieje już kilka lat, "NP" to de facto ich pierwsze "właściwe" dzieło - koncept- album odzwierciedlający ich koncertowe peregrynacje, na którym wreszcie mogli w pełni zrealizowali swe ambicje.

"»NP« to transowe beaty - zarówno z samplera jak i »żywej« perkusji. Ciężkie uderzenia stopy czy też syntetyczne kliki dyktują metrum dla psychotycznych nawijek Piernika oraz - momentami - rytualnych zaśpiewów zaklinających nieprzyjazną rzeczywistość. To rap nie jako ziomalski kod, ale ryzykowna liryczna gra - poszukiwanie w leksykalnym labiryncie drogi przejścia do innego świata. W warstwie lirycznej doszukać się tu można śladów młodzieńczych lektur Julesa Verne'a, czy inspiracji książkami Houellebecqa jak i... ducha Lenina. Choć poważny ton współgra absurdalnym poczuciem humoru, »NP« nie jest jednak płyta »przyjemną« - wymaga oswojenia. uczy cierpliwości i skupienia, podobnie jak krążki Dalek, Cannibal Ox czy artystów z Anticon i Lex. Z pewnością to właśnie »avant-hiphop« jest tu pierwszym kulturowym skojarzeniem, choć muzycy pytani o inspiracje wymieniają zarówno Radiohead, Can, Pole'a, Animal Collective czy Third Eye Foundation" - pisze o albumie wydawca.

Ciumok

Ooooooooooooooooooooooo kuuuuuuuuuuuuuuuuuuurwaaaaaaaaaaaaa! Co za lipiec w tym mieście. Morrissey i Byrne. Ja pierdolę Smile

gajwer · Dołączył: 28 Lut 2009 Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów

HCP Fever

17.06.2008 (środa) Kraków
Klub RE, ul. Św. Krzyża
godz. 19.30; wstęp: 20 PLN
[link widoczny dla zalogowanych]

NADJA (Alien8 Recordings, Kanada)
[link widoczny dla zalogowanych]
http://www.youtube.com/watch?v=vyeSlN9LhnQ&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=feHxMGlXHrc&feature=related (Roadburn 2008)
http://www.youtube.com/watch?v=quklGsvjO68&feature=related

"Nadja w jakiś sposób wykuwa doom metal z post-rocka i noise'u... Nadja potrafi być ciężka jak najlepszy industrial czy doom, jaki kiedykolwiek słyszeliście. Z drugiej strony czasem brzmi jakby w otchłani ustawiono mikrofon i nagrano miękkie szepty dusz. Ta graniczna przestrzeń jest doskonała i magnetycznie przyciągająca".
- Grayson Currin, Pitchfork

"Nadja tworzy głęboki, wibrujący Ambient Metal, którego mgliste i niewyraźne dźwięki rozwijają się i mutują w spójną, monolityczną całość. Jest surowo, ale też dziwnie baśniowo. Baker i Buckareff modelują tą sprzeczność generując brzmienie pełne brutalnych, ciężkich riffów i przekształcając je w widmowe abstrakcje... alchemia Nadji niezauważalnie transformuje niezgrabny Metal w majestatyczną i uświęconą nicość" - Tom Ridge, The Wire

"Pośród doom'u i dronów, gatunków gdzie większość dźwięków brzmi niemal identycznie, oto zespół niczym pochodnia w ciemności. Nadja to kwintesencja głębokich dronów i ciemności doom'u, ale i przesiąkająca przez nie zawiła melodia... Godny pochwały jest ich alchemiczny eksperyment z gatunkami, owocujący jedyną w swoim rodzaju miksturą doom metalu, drone, shoegaze i avant-rockowych poszukiwań".
- Eric Grubbs, Punk Planet

THISQUIETARMY (Kanada)
[link widoczny dla zalogowanych]

Thisquietarmy to ambientowo-dronowy projekt Erika Quacha z montrealskiej formacji Destroyalldreamers. Bazujące na gitarze dźwiękowe eksperymenty Erika przekraczają konwencje modne dronowe konwencje dzięki postawieniu na atmosferyczne, pozbawione typowego dla tego stylu chłodu, struktury dźwiękowe, które nakładając się warstwami, pochłaniają wątłe melodię zatapiając się w morzu hałasu.

zjem ci chleb

Little Joy

W Gdyni też będą Very Happy

Podobno Warszawa i Poznań odpadły.

Little Joy

Skoro już ustaliliśmy w innym temacie, że Kazik nie jest taki straszny to rzucam to: Twisted Evil

Pan Karol

Cena jest bardzo straszna natomiast...

czołgaj się

ceni się dziad