Indie Rock & Stuff

Ciumok

Kuuurde czy mi zjadło jakiegoś posta znowu? Argh...

Ja mam sentyment do Stinga jeszcze z czasów kiedy mi się nie śniło, że będę kiedyś sam na takim instrumencie grać.

Fakt, ja jestem miłośnikiem muzyki gitarowej, ale tej bardziej modernej, z lat 90. Z takich tych ikon gitarowych to tylko Beatles i Who. Prawdę mówiąc przed Stonesami też nigdy nie mdlałem, choć ich bardzo lubię i uznaję.

Lady

Ciumok

Terefere.

Astrogirl

Ciumok

Ej, to ja bym dużo mógł wymieniać zespołów takich, tylko my mówimy jak rozumiem o jakichś takich ikonach rocka. Czyli te wszystkie Pink Floydy, Led Zeppeliny i Pearl Jamy co ich nie trawię.

tomano

będziecie rzucać mięsem jakby nie mógł każdy mieć swojego zestawu ulubionych klasyków.

Ciumok

Ja bym dał The Who, The Beatles no i z trzecim miałbym problem. Generacyjnie może The Jam, ale nie wiem czy oni pasują na ikonę rocka:)

Lady

Wszyscy krytycy i fani jednym tchem jako klasyków wymieniają przede wszystkim The Beatles, The Rolling Stones, Jimiego Hendrixa, Pink Floyd, Led Zeppelin... W drugiej kolejności: The Velvet Underground, Joy Division, David Bowie, Sex Pistols, The Clash, Black Sabbath, Deep Purple... Potem ich potomkowie, a imię ich milion.

sHavo

Jak lubie Zeppelinów, chociaż uważam, że w porównaniu z takimi Floydami czy Beatlesami w czasach ich opus magnum to muzyka Planta, Page'a i spółki jednak nie jest na tyle uniwersalna żeby się z nimi równać. Zeppelini zdecydowanie oddają ducha swoich czasów, ale w dzisiejszych czasach mogą być uznani jako zespół o dosyć archaicznym brzmieniu, co oczywiście ich wkładu nie umniejsza.
Dla mnie sytuacja wyglądała zawsze tak:
Najważniejszy zespół w historii muzyki, nieporównywalny z niczym innym: The Beatles
Najlepszy zespół ever (Beatlesi się nie liczą, oni są zbyt wielcy na takie bzdety) to dla mnie Pink Floyd a artystycznie także King Crimson.

godfather

zdecydowanie nie czujecie bluesa.

Astrogirl

Ja mam z The Beatles problem w stylu-piosenki są dobre,ale nie lubię wykonania-wokalnie w ogóle mi nie siadają
I pewnie dlatego lubię jak inne zespoły ich coverują Laughing

Lady

W kwestii klasyki jestem muzyczną faszystką i nie rozumiem, jak można nie cenić któregokolwiek z wymienionych przeze mnie wykonawców/zespołów. A The Beatles to już w ogóle ROLL

Astrogirl

nie napisałam że nie cenię
są w tej samej grupie,co Radiohead-doceniam,ale nie docierają do mojej sfery emocjonalnej

sHavo

Ja nie cenię Sex Pistols, ewentualnie mogę powiedzieć, że lubię Anarchy In The UK. Uważam, że Clashe są dużo lepsi. Dlatego nie poszedłem na Pistolsów chociaż teoretycznie miałem okazję.

Astrogirl

zastanawiam się nad jedną rzeczą-
można zespół doceniać,ale nie przepadać za muzyką
najlepiej lubić i doceniać jednocześnie
a czy można lubić ale nie cenić,w sensie-o tak lubię ich słuchać,ale tak naprawdę to nic takiego,myślę,że ja bym tak nie umiała-bo jak lubię jakąś muzykę,to ją idealizuję i nie chcę,żeby ktoś mi mówił,że to nie jest nic warte-a nawet jak tak mówi,to ja i tak myślę inaczej
w moim przypadku sympatia idzie w parze z szacunkiem,choć są zespoły w których przypadku to troszkę dziwne połączenie Laughing