Indie Rock & Stuff

Raku · Dołączył: 31 Sie 2008 Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów

zdecydowanie The Music - The People

btw. mam skompletowaną całą pierwszą płytę
jak ktoś nie ma jakiegoś kawałka to pisać na PW

Ciumok

Out Of Tune - Slow Motion Picture

chyba jedyna fajna z tej płyty

tomano

oasis - falling down

Astrogirl

coś Bright Eyes
nie mogę się zdecydować,bo wszystko jest ładne Razz

Cherry

beck- rental car

x

wszystko ze stacji Asobi Seksu, płytki Citrus. genialne kurwa. to się nazywa Intimacy a nie jakieś murzyny, małpy i inne konioggłowy ; )

Ciumok

x

ja my bloody valentine nic nie mogę spamiętać. ani ride.większośći slowdive. pale saints.itd.asobi seksu podobnie.dobre grono.
gdy się wielbi shoegaze to ma sięw dupie pamięć, bo za dużo rozmytych melodii.
a płyta kapitalna. najlepsza (albo jedna z bo przecie so this is goodbye ) w moim rankingu 2006.

Ciumok

Ja już tak nie pamiętam dokładnie co wszystko wyszło w 2006, bo mi się pieprzy z poprzednim i następnym rokiem. Ale na pewno Asobi Seksu, w przeciwieństwie do Junior Boysów takim zestawieniu byłoby u mnie daleko, że ho ho... Smile

Nie ma takiej płyty, którą bym uważał za dobrą i nic z niej nie pamiętał. Nie ma.

x

a ja mam.

Ciumok

Czyli lubisz nudne płyty:P

sHavo

Smith, czy ty na prawdę wierzysz że w tego typu dyskusji można pobić Ciumoka? Nie jesteś w stanie wzbudzić sobie tyle autouwielbienia, nikt nie jest, poza Ciumokiem oczywiście Razz

x

cipne.
od tego czy zapamietuje czy nie zależy:
- ilośc przesłuchań
- złożoność muzyki ( jaz - nie ogarniam tego, zwłaszcza freejazzu, co nie znaczy że nie lubię, czy jest dla mnie nudny, po prostu za każdym razem powoli się wgłebiam w tajniki)
- chwytliwość - oczywiśćie bardziej zapamietam sobie ruby kasier chiefs niż cokolwiek tima heckera czy fennesza, ale co to ma do rzeczy? tak samo jest z filmem czy książką (coelho vs. joyce)

shoegaze jest dla mnie skomplikowany, głowne przez ściany dźwięku czy rozmycie melodii w konsekwencji czego wychodzi oniryczna muzyka, bliska muzyce tła.

@shavo
mnie to tam jebie czy go pobije czy nie ; ) nie mamy o co sie bić, bo mam inne zapatrywania na muzykę, kieruje się w takie a nie inne stylistyki, i mamy rózną wrażliwość estetyczną.a teraz wytłumaczyłem mu 'dlaczego można mieć inaczej i nie być gejem'.

Mitzi B.

Call it off - Tegan & Sara. ech.

Ciumok

Masz rację sHavo, ale nie wiem co ma piernik do wiatraka - ta uwaga w tym temacie.

Ale serio? Przecież można nawet i zapamiętać taką ścianę gitarową.