Indie Rock & Stuff

Ciumok

tak internetowo powiem: omg...

fever505

omfg jest lepsze

Ciumok

soczyste uderzenie w piłkę, jak to mawiał jeden z komentatorów telewizji publicznej...

ilovevalium

mała dziewczynka w podstawówce musiała sobie jakoś radzić Very Happy

Gość

Wracając do tematu

1) Nevermind - panuje obecnie moda by deprecjonować osiągnięcia Nirvany i jej wpływ na muzykę popularną. Tym działaniom mówię głośno nie i przyznaję bez bicia, że właśnie ta płyta zachęciła mnie do pójścia dalej

2) Gish - 100% lepszy niż Nevermind (w tamtych czasach nie wiedziałem, że można przed zwrotką zagrać solówkę) a mimo to niedoceniony

3) In the Aeroplane over the Sea - wstrząsający przekaz, wspaniała oprawa muzyczna

temi · Dołączył: 20 Sty 2010 Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów

Stone Roses- "The Stone Roses". Ta plyta odkrywa cala siec polaczen. Najpierw jest fascynajca plyta a potem przechodzi się przez wszystkich tych których stone roses zainspirowali. Fajnie:)

Ciumok

czuję do Ciebie sympatię za coś takiego:)

Simon3rd

Bummed Happy Mondays, kupione w Gdańsku na wycieczce szkolnej za 10,5 zł. Mało brakowało, a wyszedłbym ze sklepu z pustym opakowaniem, ciekawe,co bym teraz robił

Mr.Kite · Dołączył: 23 Gru 2009 Posty: 61 Przeczytał: 0 tematów

Magical Mystery Tour, pierwsza płyta , którą przesłuchałem sam świadomie, bo przedtem tata słuchał dużo Beatles'ow i wiele utworów znałem.
W sumie nie tylko Beatlesów ;p.
Nie wiem czemu akurat ta.
Wydaję mi się, że podczas grzebania w płytach starego, okładka na MMT spodobała mi się najbardziej =P.
Pamiętam jak pierwszy raz usłyszałem I am The Walrus.
Nie potrafię nazwać mojego stanu emocjonalnego z tamten chwili.
Miałem wtedy 12lat(?), chyba tak.
No i potem się zaczęło, od początku każdą płytę Fab Four przesłuchiwałem, coś niesamowitego.
Niby wiele z utworów znałem, na pamięć, ale to było coś innego ;>.

Od tamtej pory, stałem się "świadomym słuchaczem muzyki", jak to ktoś tutaj ujął...

Po Magical Mystery Tour, żadna płyta nie odbiła się takim echem w mojej głowie.
Aż do momentu, gdy usłyszałem OK Computer ;>...

Ciumok

Simon3rd

yellow matter custard

Surfer Rosa - Pixies

Dzięki niej:
-nie poszedłem tamtego dnia do szkoły
-zrozumiałem, że kocham indie-rock
-zrozumiałem, że kocham muzykę
-odkryłem, że muzyka zmienia życie
-dostałem bana na twarzy
-zrozumiałem, że chcę tworzyć muzykę
-kupiłem swoją pierwszą gitarę (tego samego dnia co wysłuchałem płyty po raz pierwszy)
-straciłem 350zł na kiepską gitarę
-zostałem opieprzony przez matkę za wydanie 350zł
-zostałem opieprzony przez matkę za niepójście do szkoły

sHavo

KRYĆ SIĘ KTO MOŻE!

Matki z dziećmi i chlebojad przodem!

robert

shavo chyba nie kochasz indii

sHavo

sam jesteś parias!