|
Indie Rock & Stuff towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 18:52, 09 Kwi 2007 Temat postu: płyty, które 'spieprzyły' wam życie |
|
|
Wiadomo, są płyty genialne, są płyty inspirujące, są płyty przyjemne i są też takie, po których przesłuchaniu nic już nie jest takie samo. Wstrząs, po którym mamy ochotę wywalić całą naszą dotychczasową kolekcję płyt, zmienić jadłospis, styl ubierania się, poglądy, pójść w miejsca, do których nie chodziliśmy.
Czyli z cyklu: a mogłam/mogłem być normalnym człowiekiem z idealnie dopracowanym planem na życie, gdyby nie:
Dezerter Jak powstrzymałem III wojnę światową / Sex Pistols Never Mind The Bollocks – to jak strzał prosto w twarz, bo nagle się okazało, że muzykę może robić każdy, absolutnie KAŻDY, a nie tylko smutni panowie w garniturach od Diora albo nafetowane laski, które pieprzą o niczym. I że dobra muzyka to nie tylko to, co puszcza Kaczkowski albo Niedźwiecki.
Włączyłam te płyty i przyszło objawienie - te punki mają rację, a cała reszta jest poje…na. Wreszcie ktoś powiedział głośno to, o czym inni bali się mówić. Bo jeśli jest chujowo, a ludzi traktuje się jak bezmyślne bydło, to nie można siedzieć cicho. Czyli kontestacja na całego – szkoła, praca, policja, Kościół – to instytucje opresyjne. Do tego oczywiście kolczyki, ćwieki, agrafki, za krótkie spodnie potraktowane domestosem, Brytyjka naszyta na fleka – czyli asortyment każdego młodego głupka. Ale przecież każdy może wyglądać tak, jak mu się podoba. I robić to, co mu się podoba, o ile nie włazi komuś w życie. A koncerty to nie tylko to, co oferuje Stodoła, bo można je urządzać bez patronatu i sponsorów – na skłotach albo w lasach. Do it yourself.
No i do dzisiaj nie chcę pracy w żadnym biurze. Nie chcę chodzić w garniturze. Jeździć pełnym autobusem. I pracować pod przymusem. Hey, ho, let’s go.
David Bowie The Rise and Fall of Ziggy Stardust and The Spiders From Mars – Bowie to gość, który pokazał mi, że piosenki mogą być jednak dłuższe niż trzy minuty, a zarazem niekoniecznie wypełnione nadętymi solówkami i bełkotem ludzi, którzy nic nie wiedzą o moim życiu. Pokazał mi, że jednego dnia można być przegiętym kosmitą, a drugiego aroganckim dandysem. Że wszystko może być estetyczne, a im dziwniejsze tym bardziej fascynujące. No i na nowo wzbudził zainteresowanie popkulturą. Miasto, ludzie, Warhol.
I przez Bowiego właściwie poznałam muzykę – bo to pajęcza sieć powiązań. Dotrzesz do wszystkiego – od Lou Reeda, Eno po wywrotowy no wave w postaci Suicide i Liquid Liquid. |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Pon 18:56, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
wlasciwie sluchajac radioheada zaczynam sie podejrzliwie przygladac ludziom... |
|
Powrót do góry |
|
|
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Pon 19:28, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
System Of A Down- Toxicity... ta płyta zmieniła moje podejście do muzyki... od przesłuchania jej dziele muzykę na tę która jest tworzona z autentyczną pasją, bez kompromisów i na tę, która jest kiepskim produktem w ładnym opakowaniu, tworzoną po to by ktoś to kupił... |
|
Powrót do góry |
|
|
bogini fin de siècle vanitas swing & chocolate
Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 2559 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zetdewu/wrocław
|
Wysłany: Pon 19:51, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
nie powiem nic nowego
modest mouse - the moon and antartica
poczułam się takim malutkim pyłkiem
No one really knows the ones they love
If you knew everything they thought
I bet that you'd wish that they'd just shut up
albo
I could have told you all that I love you
And in the places you go, youll see the place where youre from
I could have told you all that I love you
But in the faces you meet, youll see the place where youll die
I could have told you all that I love you
And on the day that you die youll see the people you met
I could have told you all that I love you
And in the faces you see, youll see just who youve been
I wish I could have told you I love you
zresztą wklejcie tu dowolny fragment płyty i będzie kompletne i ponadczasowe 10.0
życie już nigdy nie będzie takie samo |
|
Powrót do góry |
|
|
Ciumok członek rady nadzorczej
Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 8075 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 19:55, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Myslovitz - Z Rozmyślań Przy Śniadaniu. Wtedy pierwszy raz zacząłem słuchać jakiejkolwiek muzyki - gust tak naprawdę raczej się pogłębiał i rozwijał, nigdy nie słuchałem czegoś, czego mógłbym się wstydzić.
Franz Ferdinand pierwsza płyta, jak Kostrzewa puszczał Take Me Out zacząłem interesować się nowym rockiem.
The Clash - London Calling. Boże, jakie to było zajebiste. W dwa miesiące kupiłem cztery inne płyty Clashów (Cut The Crap nie sżło wtedy kupić). |
|
Powrót do góry |
|
|
Latia cold hard bitch
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 7453 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zga/krk
|
Wysłany: Pon 20:14, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
deftonesowe 'adrenaline' było dla mnie bodźcem by słuchać 'mojej muzyki' a nie takiej, która jest mi oferowana przez media. od tej pory to ja ustalałam playlistę, nie oni.
the white stripes 'white blood cells' usytuowało mnie tu, gdzie teraz jestem i nadal nie widzę powodu, by tego zmieniać. |
|
Powrót do góry |
|
|
Synaesthesia what a fuckin' waster!
Dołączył: 19 Sie 2006 Posty: 419 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 20:22, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Cóż innego mogłabym napisać: "Without You I'm Nothing" Placebo. Gdybym nie słuchała tej płyty mając lat piętnaście, pewnie byłabym teraz normalnym, poukładanym, dorosłym człowiekiem, który uśmiecha się dwa razy częściej.
[ale i tak nie żałuję;] |
|
Powrót do góry |
|
|
Charlotte bigger than the sound.
Dołączył: 13 Lis 2005 Posty: 2005 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 20:57, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
bjork - greatest hits
pierwszy kontakt z bjork i calkowita zmiana gustu muzycznego.
i mniej wiecej w tym samym czasie
massive attack - mezzanine |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Pon 21:01, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
nirvana - nevermind
z muzyki... hmm... 'polskiej' do rock n rolla
wdzieczny na cale zycie kuzynowi
dawno temu i na dlugo
the cooper templ clause - kick up the fire and let the flames break loose
melancholijna apokalipsa
pink floyd - the wall
brak okreslen |
|
Powrót do góry |
|
|
PINK what a fuckin' waster!
Dołączył: 07 Maj 2006 Posty: 469 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 21:05, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Queen - News of the World
wtedy stalem sie świadomym słuchaczem muzyki:) |
|
Powrót do góry |
|
|
godfather son of a gun
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 8492 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mam wiedziec?
|
Wysłany: Pon 21:11, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
mercury Cie uswiadomil, mowisz? |
|
Powrót do góry |
|
|
PINK what a fuckin' waster!
Dołączył: 07 Maj 2006 Posty: 469 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 21:29, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
moze nie pomógł mi w okresleniu tożsamości seksualnej, ale w pewnym sensie tak;) |
|
Powrót do góry |
|
|
Mardy sweet troubled soul
Dołączył: 09 Kwi 2006 Posty: 3730 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 21:38, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
'is this it', 'room on fire', 'fioe'.. Boże, dziękuję Ci za The Strokes!
gdyby nie 'reptilia' oraz 'last nite' zapewne słuchałabym..yyy..czegoś innego . gdyby nie charyzma wokalisty, gdyby nie wyśmienite zdolności członków zespołu, gdyby.. mogłabym tak 'gdybać' przez całą noc.
po prostu:
'is this it' - the strokes. |
|
Powrót do góry |
|
|
girlfromipanema Killamangiro
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 615 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 21:51, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
dla mnie też Nevermind. co prawda na krótką chwilę spowodowało tą niezdrową fascynację, jaka często towarzyszy fanom Nirvany, ale potem właściwie w jakiś dziwny sposób zachęciło mnie to wszystko, żeby dalej szukać.
no i jestem, bo już w sumie nie wiem, jak to się wszystko dalej potoczyło ;> |
|
Powrót do góry |
|
|
Marquee Moon the man who would be king
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 1332 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 22:03, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
PINK napisał: | Queen - News of the World
wtedy stalem sie świadomym słuchaczem muzyki:) |
Queen też pewnie powinnam wymienić. Bo to takie chyba pierwsze mega zachłyśnięcie się, posiadanie idola i w ogóle odkrycie, że muzyka może absorbować więcej czasu niż odrabianie matematyki.
A fascynację Nevermind to chyba prawie każdy przeżywał. Na pierwszym zimowisku usłyszałam Smash The Offspring i jak wróciłam, pierwsze co zrobiłam, to kupiłam tę kasetę. Za chwilę Green Day wydali Insomniaca i wow. A potem właśnie Nirvana, Pearl Jam. Tylko, że wówczas to jeszcze słuchałam obok tego wszystkiego całej masy nieziemskiego shitu.
Ech, fajnie było być dzieciakiem.
A w ogóle to ukształtował mnie poniekąd taki program, który leciał na Polsacie - Halogramy - prowadził go Wojewódzki, Makak, Łucja i jeszcze jacyś ludzie, których już nie pamiętam. Biegło się na to ze szkoły. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|