Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ciumok członek rady nadzorczej
Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 8075 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 20:39, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Cadio, chyba spotkałeś ciemną nocą zbyt dużą grupkę kibiców Legii Warszawa, bo mówisz naprawdę piękne rzeczy po okresie mojej nieobecności i niewidności Ciebie przez oczy me... |
|
Powrót do góry |
|
|
artur_kk the man who came to stay
Dołączył: 20 Lip 2007 Posty: 189 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 13:08, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Umarła dawno. Co do elektroniki która zastąpiła gitary, stało się to na długo przed Xan Valley, przynajmniej było widać, że coś się święci. Nie ma już gitarowych riffów jak na "Silent Alarm" ani brudu jak u The Libs. Zresztą posłuchajcie produkcji. Strokes, czy Libs właśnie, brzmią jakby weszli do studia prosto z ulicy. Dosłownie i w przenośni. I to miało swój pozytywny, chuligański klimat. Za to Klaxons to już wykalkulowana, chłodna produkcja. Masa nakładek, idealnie dograne harmonie wokalne, przetworzone gitary i precyzyjna sekcja. Nie wiem jak teraz, ale w momencie debiutu oglądałem ich na YouTube i się przeraziłem, bo w ogóle tego nie dźwigali na żywo.
NME i MTV2 jeszcze długo będą nas męczyć post-Liberinsowymi zespołami, bo nie mają niczego nowego do zaoferowania. Mi osobiście obrzydziły taką muzykę kompletnie.
Ale mimo wszytko dzięki NNR zacząłem naprawdę grzebać w muzyce i poznałem wiele zespołów od '60 do dziś, których normalnie bym nie poznał. Mogę spokojnie powiedzieć, że ukształtowała mój gust.
Coż, nie załapaliśmy się na Lato miłości, ani na '80, więc mamy chociaż NNR |
|
Powrót do góry |
|
|
Cadio the man who would be king
Dołączył: 22 Kwi 2006 Posty: 1503 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Kielce
|
Wysłany: Pią 2:40, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Takie czasy, taka rewolucja;).
Guernica: to nie jest głupia opinia, że ludzie lubią czytać to, z czym się zgadzają ;P.
PS Niby na Żo(L)iborzu mieszkam (jak głosi napis na budynku przy Placu Dionizego Henkla), ale żadnych problemów nie miałem. Jeszcze. Tylko się cieszyć, mogłem w sumie wylądować na Pradze:D. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ciumok członek rady nadzorczej
Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 8075 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 11:23, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Cadio napisał: | Takie czasy, taka rewolucja;).
Guernica: to nie jest głupia opinia, że ludzie lubią czytać to, z czym się zgadzają ;P.
PS Niby na Żo(L)iborzu mieszkam (jak głosi napis na budynku przy Placu Dionizego Henkla), ale żadnych problemów nie miałem. Jeszcze. Tylko się cieszyć, mogłem w sumie wylądować na Pradze:D. |
Pierdolisz! Ja mieszkam na Bielanach, na Podleśnej, zaraz obok Marymonckiej:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Cadio the man who would be king
Dołączył: 22 Kwi 2006 Posty: 1503 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Kielce
|
Wysłany: Pią 21:34, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
jak coś, moje gg tutaj jest. tylko po sesji (tydzien jeszcze), pliz:P |
|
Powrót do góry |
|
|
sune_rose the man who would be king
Dołączył: 03 Lut 2006 Posty: 1284 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 19:32, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Parafrazując można powiedzieć, że pożera własne dzieci, zauważyłem, że większość nowych kapel już za samą etykietkę indie zostaje spychana na bok. faktem jest, że w każdym nurcie w miarę jego rozrastania się i popularności znajdą się osoby, które najmniejszą linią oporu starają się zaistnieć, co odbija się na całym nurcie >>> patrz np Wobats, ten ich singiel z JD w tytule jest dla mnie do dzisiaj tajemnicą, skad ten zachwyt? |
|
Powrót do góry |
|
|
bartoś tajny.szpieg
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 2108 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: warsaw
|
Wysłany: Nie 19:33, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Cadio napisał: | Tylko się cieszyć, mogłem w sumie wylądować na Pradze:D. |
Masz coś do Prago, hę ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Cadio the man who would be king
Dołączył: 22 Kwi 2006 Posty: 1503 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Kielce
|
Wysłany: Pon 1:50, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
nic nie mam do Pragi, tylko Legii nie lubie. a wlasciwie to nie lubie napinki i agresji, tak jak agent Albert Rosenfield z Twin Peaks |
|
Powrót do góry |
|
|
bartoś tajny.szpieg
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 2108 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: warsaw
|
Wysłany: Pon 11:33, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mało kto to lubi no chyba , ze Legioniści. A Praga jest spoko tylko trzeba umieć tu żyć. |
|
Powrót do góry |
|
|
Cadio the man who would be king
Dołączył: 22 Kwi 2006 Posty: 1503 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Kielce
|
Wysłany: Wto 1:16, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
nie mowie ze nie jest, ale polecam "albert's speech" na jutiubie;) |
|
Powrót do góry |
|
|
bouleau what a waster
Dołączył: 17 Sie 2011 Posty: 284 Przeczytał: 1 temat
Skąd: twin peaks
|
Wysłany: Wto 10:30, 23 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
khem, na the vaccines i the drums nie ma raczej co liczyć.
acz the horrors mym skromnym zdaniem trzymają wysoki poziom. małpy też, może trochę mniej. ale jednak. |
|
Powrót do góry |
|
|
|