Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna Indie Rock & Stuff
towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

screenagers.pl
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Jukebox
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cadio
the man who would be king


Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 1503
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Kielce

PostWysłany: Śro 14:19, 13 Wrz 2006    Temat postu:

Cytat:
Wartości artystyczne nie mają dla was znaczenia. Nie mówię, że któraś postawa jest zła, ale zrozumcie to, że oni słyszeli naprawdę o wiele, wiele więcej niż wy, i paru chłopaków z gitarami piszących fajne melodie nie robi na nich żadnego wrażenia [choć uważają, że melodie są najważniejsze - w wielu miejscach widziałem jak to podkreślali].

dla nas jak dla nas. nie bede sluchal czegos tylko dlatego, ze ktos mysli ze cos jest zajebiste. a wartość artystyczna?? To już jest śmieszne. wartość artystyczną to mogą oceniać muzykolodzy w odniesieniu do muzyki klasycznej. Jak cos nie jest muzyką klasyczna, to jest, jak na amazonie, "popular music" i nie ma co dorabiać ideologii do srania. Mnie interesuje, żeby mi się podobało. I mam zaufanie do swojego gustu. Nie powiem nigdy, że Kooksi grają piękną muzykę, ale też nie będę opowiadał, że Mogwai to najlepszy zespół na świecie dlatego tylko, że tak się przyjęło i tak wypada.
A opowieści z życia redaktorów mam w nosie. Tak na screenagers, jak i na porcys. Recenzja ma mowic o plycie, a nie o recenzencie. Jak czytam zdanie w stylu "Abstrahując od wartości płyty..." albo fabularną recenzję, to mi się nóż w kieszeni otwiera.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
twilite kid
fun blame monster


Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1594
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 14:45, 13 Wrz 2006    Temat postu:

1. Muzyka popularna może mieć wartość artystyczną, no bez jaj. Nie wmówisz mi, że nie. Wiliam Basinski? Fennesz? Murcof? choćby Sigur Ros! Oczywiście rozumiem, ze pod pojęciem 'muzyka popularna' miałeś na myśli jakąś opozycję do muzyki klasycznej, a nie muzykę pop.
2. A uderzenie w Mogwai uważam za śmieszne [wiesz dobrze, ze ich uwielbiam], bo ich muzyka naprawdę cholernie mi się podoba. Potrafię ich słuchać z przyjemnością, nie robię tego ze snobizmu czy też 'dlatego tylko, że tak się przyjęło i tak wypada'. Wtf? 'Young Team' enybady?
3. I nie piszę tu o tym, czy mój gust zgadza się z porcyśnikami. Dużo wczesniej pisałem, że i tak służą mi tylko jako drogowskaz. W każdej recenzji są nawiązania do innych płyt. W ten sposób poznaję coraz więcej. A to czy to jest dobre czy nie - to już oceniam sam. Tylko idioci ślepo wierzą w gusta recenzentów.
4. To, że recenzje piszą rzekomo 'o recenzencie' [zwróć uwagę, że to tylko zwykle pierwszy i ostatni nagłówek] to ich plus. Jakoś ciekawie komponują te swoje teksty, chce się je czytać. Napewno bardziej niż jakiekolwiek inne recenzje. Mogę zrozumieć, że to się nie podoba, ale wtedy zostaje jedna rada - nie czytać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kul
Killamangiro


Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 15:59, 13 Wrz 2006    Temat postu:

Czym jest sztuka i gdzie jest granica pomiędzy geniuszem a badziewiem?
Jaki jest konkretny wyznacznik wartości artystycznej i w jakich jednostkach powinno się ją mierzyć?W gwiazdkach?
...Tak naprawdę każda recenzja jest o kant dupy dopóki nie mamy jakiegoś punktu odniesienia.Muzyka,sztuka ogólnie i jej wartość jest względna no bo jak tu naocznie udowodnić wyższość Milesa Davisa nad Dodą elektrodą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czołgaj się
zły syn dla matki


Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 7370
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zewsząd

PostWysłany: Śro 16:05, 13 Wrz 2006    Temat postu:

Tu idzie o tzw. przyzwoitość.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mrtchn
quadratisch. praktisch. gut.


Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 5697
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 16:32, 13 Wrz 2006    Temat postu:

Ja juz nie bede nic pisal w tym temacie, bo po prostu mam inne zdanie i tyle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarząb
golden boy


Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 2964
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: broken bricks

PostWysłany: Śro 16:45, 13 Wrz 2006    Temat postu:

Cytat:
(a, i osobnicy gardzący modami dokonali niezrozumiałej nobilitacji bezdennie nudnego De Stijl wtedy też)


Cytat:
obawiam się, że w tak mało sprzyjających okolicznościach cała ich chujowość zostanie boleśnie obnażona, czego pierwszy dowód leży właśnie przede mną.


cytat z porcys odnosnie tws. jak czytam cos takiego to odechciewa mi sie czytania innych recenzji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mrtchn
quadratisch. praktisch. gut.


Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 5697
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 16:52, 13 Wrz 2006    Temat postu:

To sa w koncu muzycy, oni dobrze wiedza, ze TWS jest chujowe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarząb
golden boy


Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 2964
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: broken bricks

PostWysłany: Śro 16:59, 13 Wrz 2006    Temat postu:

kurwa, a ja gralem na cymbałkach i flecie w podstawówce. tzn, że od dzisiaj moge tam pisać?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
twilite kid
fun blame monster


Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1594
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 17:02, 13 Wrz 2006    Temat postu:

jarząb napisał:
kurwa, a ja gralem na cymbałkach i flecie w podstawówce. tzn, że od dzisiaj moge tam pisać?


jesli uważasz, że na flecie i cymbałkach grałeś jak The Car is On Fire,, to owszem. Choć nie chodzi dokładnie o to. Czy znając flet i cymbałki poczułeś na czym polega granie w zespole rockowym?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarząb
golden boy


Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 2964
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: broken bricks

PostWysłany: Śro 17:04, 13 Wrz 2006    Temat postu:

twilite kid napisał:
Czy znając flet i cymbałki poczułeś na czym polega granie w zespole rockowym?


tak.
no, teraz moge juz tam pisać?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
twilite kid
fun blame monster


Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1594
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 17:18, 13 Wrz 2006    Temat postu:

Żeby tam pisać musisz jeszcze wykazać się znajomością mnóstwa albumów z ostatnich 50 lat, musisz mieć pokaźną kolekcję płyt [oryginałów]. Musisz tez posiadać cholernie dużo wiedzy o tym, o czym piszesz [choć to zawsze jest do nadrobienia przed pisaniem recenzji]. Jesli jesteś chętny to zerknij [link widoczny dla zalogowanych].

Ale prawda jest taka, że by coś zjebać [na przykład The Car Is On Fire - bo nie lubią The White Stripes], możesz założyć swój serwis. Pytanie tylko, czy bedziesz na tyle dobry by mieć chociaż połowę poczytności porcys. Ona jednak nie bierze się znikąd.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mrtchn
quadratisch. praktisch. gut.


Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 5697
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 17:30, 13 Wrz 2006    Temat postu:

Skonczcie juz, wystarczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarząb
golden boy


Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 2964
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: broken bricks

PostWysłany: Śro 17:33, 13 Wrz 2006    Temat postu:

nie chce i nie bede chcial, ale dzieki za wyczerpujące info.
mam swoją muzykę (oczywiscie jestem też otwarty na wiele nowych rzeczy), mam swoje plyty i uczucie, ktorymi je darze.
nie chce czytac różnych wyzwisk skierowanych do ludzi, ktorym podaba sie cos co nie podoba sie jakiemus typkowi.

muzyka, dla mnie, jako hobby to w 95 % sluchanie, a w 5% gadanie/pisanie o jej.

edit: jeszcze screenagers jakoś ujdzie, ale porcys.. i tyle mialem do powiedzenia. zastosuje sie do prosby admina.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
twilite kid
fun blame monster


Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1594
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 17:56, 13 Wrz 2006    Temat postu:

jarząb napisał:
mam swoją muzykę (oczywiscie jestem też otwarty na wiele nowych rzeczy), mam swoje plyty i uczucie, ktorymi je darze.


I o to chodzi;) Gdy ma się własnie zdanie można jebac recenzentów. Ja również kończę, elo!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cadio
the man who would be king


Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 1503
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Kielce

PostWysłany: Śro 22:04, 13 Wrz 2006    Temat postu:

zeby dosc do takich wnioskow trzeba bylo naprodukowac pare stron paplaniny :/.
muzyka popularna ma okreslona wartosc, ale nie jest tak, ze mozesz powiedziec ze np. The Verve jest lepsze/gorsze od Manic Street Preachers i że bedzie to przyjete jak pewnik w stylu: Bach ojciec byl wiekszy niz synowie. Wniosek: nie przeginac z tym ocenianiem. A oceny co 0,1 to jest wlasnie to.
A ja nie uderzam w Mogwai, daj im Panie Boże zdrowie. Tyle że na pewno to nie jest dla mnie najlepszy zespół na świecie, predzej wymienilbym 10 innych, ale za to w "elitce" porcysowej albo screenowej grozi ostracyzm.
Cytat:
wtedy zostaje jedna rada - nie czytać.
"Harry, you are all right". ("Twin Peaks")
Aha, jak masz za malo do czytania, to daj znać, polecę Ci jakąś książkę, nie marnuj życia. (Oczywiscie to tylko rada, wiem, ze masz pelne prawo spedzac swoj dzien jak Ci sie podoba)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Jukebox Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin