Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna Indie Rock & Stuff
towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

screenagers.pl
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Jukebox
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cadio
the man who would be king


Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 1503
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Kielce

PostWysłany: Pon 15:56, 24 Kwi 2006    Temat postu: screenagers.pl

też Was wkurwiają te pseudoliterackie recenzje tych zmanierowanych frustratów?? ;>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charlotte
bigger than the sound.


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 2005
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 15:58, 24 Kwi 2006    Temat postu:

też
ale dzięki nim poznałam The Organ
i często ich czytam, choć rzadko się zgadzam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bez.



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z daleka

PostWysłany: Pon 17:31, 24 Kwi 2006    Temat postu:

oh przepraszam, porcys jest milion razy gorsze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mrtchn
quadratisch. praktisch. gut.


Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 5697
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 18:20, 24 Kwi 2006    Temat postu:

Porcys sluzy do jechania wszystkiego co sie rusza, chyba ze to Thom Yorke z kolegami.

A w screenagers ak dla mnie nie ma srodka- jak jada, to do nieprzytomnosci, za to jak chwala, to pod niebiosa (i o ile chwala faktycznie rewelacyjne rzeczy, to czesto jada rzeczy swietne).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klaudina
Killamangiro


Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z niewiadomo skąd

PostWysłany: Pon 18:29, 24 Kwi 2006    Temat postu:

Mnie denerwuje bardzo tak ze krytykują rzeczy świetne (no ine tylko mnie).
Jak przeczytałam recenzję You could have it so much better to myślałam ze trzymś trzasnę.Zdenerwowałam się.
Choć ich czytam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cadio
the man who would be king


Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 1503
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Kielce

PostWysłany: Pon 21:53, 24 Kwi 2006    Temat postu:

no ja tez ich czytam, ale glownie zeby sie posmiac. chociaz tez mnostwo rzeczy dzieki nim poznalem. a w recenzji delonsow jest taki moment jak gosc chce abstrahowac od zawartosci plyty w recenzji. bez komentarza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Everythings
the man who would be king


Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rock'n'roll land

PostWysłany: Wto 14:57, 25 Kwi 2006    Temat postu:

niektóre recenzje są poprostu śmieszne..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
poti
Killamangiro


Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: 51° 47' N 19° 28' E

PostWysłany: Wto 15:28, 25 Kwi 2006    Temat postu:

martchin napisał:
Porcys sluzy do jechania wszystkiego co sie rusza, chyba ze to Thom Yorke z kolegami.


Zapomniales o Sigur Rós... ;
A samo screenages to jeszcze jeszcze, akurat to co lubię to tam aż tak nie jadą... W każdym razie troche szkoda, bo sam idea tej "wspolnoty" jest calkiem niezła i mogla by sie fajnie sprawdzić.. Cóż...

A jesli chodzi o Porcysa:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

eeee.. wtf?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pearl-Necklace
Killamangiro


Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 16:03, 25 Kwi 2006    Temat postu:

Ja akurat zgadzam się ze zdecydowaną większością recenzji w screenagers, choć de facto, niektóre są nieco przesadzone. Ale dżenerali wszystko, co najbardziej lubię 'wychwalają pod niebiosa', więc narazie jest pokój Laughing A serio, dzięki tej stronie poznałam wiele naprawdę świetnych kapel i być może jeszcze kiedyś poznam kolejnego Pana i Władcę (w co jednak śmiem wątpićWink...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Wto 17:41, 25 Kwi 2006    Temat postu:

Czytanie krytycznych opinii często otwiera oczy na wiele spraw. Jedną z nich jest to, że ostatecznie trzeba kierować się swoim nosem. Można słuchać podpowiedzi, ale nic na siłę. Nawet jeśli chodzi o wciskanie Radiohead jakiejś blacharze. Bo ona zamiast się nawrócić, może popaść w chorobę umysłową. NIC NA SIŁĘ. WSZYSTKO MŁOTKIEM.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bez.



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z daleka

PostWysłany: Wto 17:57, 25 Kwi 2006    Temat postu:

a ja w sumie lubię screenagers, chociaż rzeczywiście recenzje mają często przesadzone, ale przecież Borys i spółka z porcys to jakiś żart, no prooooszę
płytę patricka wolfa skomentowali w trzech zdaniach, zaznaczając że to piosenki dla bjork i jej wyszłoby to milion razy lepiej, no halo?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
girlinhawaii
as cool as a cucumber


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 1512
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kadyks.plaza.

PostWysłany: Wto 18:08, 25 Kwi 2006    Temat postu:

na screenagers zaglądam srednio 2 razy dziennie, co nie zmiania faktu ze czesto mnie wkurwiają.
fajnie ze jest taki serwis. ale oprocz tego ze jada czasem po moich kochanych plytach (coz kazdy ma do tego prawo. nie kazdy moze miec tak wysmienity gust muzyczny jak ja, hehe) to czesto brakuje im konsekwencji. np. dali uchismb z 2 gwiazdki, a potem w podsumowaniu rocznym wrzucili ją do pierwszej czy drugiej dziesiątki.

i czasem. czasem nawet wysoko oceniają plyte, ale i tak recenzje walą totalnie zniechęcającą.

yo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pearl-Necklace
Killamangiro


Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 18:12, 25 Kwi 2006    Temat postu:

Porcys faktycznie to jedna wielka pomyłka, ale screenagers nie mam NIC do zarzucenia. Dali 'zero' Penny Lane- większość komentatorów oburzona, ale przynajmniej już nie byłam 'jedyną dziwką określającą ich płytę mianem gówna ostro woniejącego'. I dobrze. Z tego co pamiętam, równie kiepskie oceny dostała ostatnia płyta Franzów i Babyshambles. I, cholera, ja nadal się z nimi zgadzam, bo naprawdę nie wszystkim musiały się one podobać! (pamiętajcie, że Polska kraj wolny, z komunizmem precz, bo nie chcę dostać po mym i tak krzywym aparacie gębowym za herezję Laughing ). Ale serio, gdyby brać sobie do serca wszystko, co napisze jakiś niedorobiony dziennikarzyna, to 'Meds' powinno być już dawno zbojkotowane, a dajmy na to Bellamy powiesić się ze zgryzoty. Więcej dystansu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
twilite kid
fun blame monster


Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1594
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 18:15, 25 Kwi 2006    Temat postu:

Screenagers ostatnio zaczęli dbać o poziom recek, nie można zaprzeczyć. Nie pojawiają sie juz żenujące recenzje-dialogi,, Screenagers w 80% mają racje (libertines, franz ferdinand) ale czasem zdarzają im się wpadki (no bo chwalic british sea power? Neutral). Ogólnie to co chwalą, warto poznać. To czego nie chwalą warto sprawdzić. No i mają dział x-tras i klasyka, który wielu analfabetom moze sie przydać,,

Porcys,,, Dejnarowicz zna sie na muzyce jak mało kto, ale nie ma za grosz wyczucia. Na porcys nie rozumieją chyba, że muzyka czasem ma służyć słuchaniu, nie analizowaniu.

Ogólnie oba serwisy (+ pitchfork) wdzięcznie służą jako drogowskazy. płyty ocenia się samemu;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pearl-Necklace
Killamangiro


Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 18:25, 25 Kwi 2006    Temat postu:

Taaaaa... Muszę, po prostu muszę się posłużyć tym przykładem. Właśnie znowu Muse. Nigdy nie byłam ich wielką fanką, wręcz przeciwnie. Maniera śpiewania Bellamy'ego mnie lekko wku*wiała i przypominała pełen emocji ryk Buckley'a. ALE. Nawet jako cholerna sceptyczka musiałam pogodzić się z kilkoma faktami: a) Bellamy ma świetny głos, nawet jeśli wyje jak zarzynane prosię Wink
b) Również Bellamy jest bardzo dobrym gitarzystką i nie najgorszym kompozytorem i songwriterem (radzę przejrzeć teksty, wbrew pozorom nie wyje o dupie Maryny ani zielonej łączce Wink )
c) OoS jest naprawdę dobrą płytą z kilkoma killerami.
A, podkreślam, w dalszym ciągu zdecydowanie wolę Buckley'a. Przy czym TO mnie zmiażdżyło:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ekhmmmmm. To była recenzja płyty, gdyby ktoś miał wątpliwości Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Jukebox Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 1 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin