Indie Rock & Stuff

OneLady

Fisher- rozbawiał mnie, a to dobrze;) tak to jest na koncertach po których niczego sie nie spodziewasz bo-musisz-tam-stac-bo-za-chwile-wystapi-zespół-po-którym-możesz-umrzeć-szcęśliwa. Ale ze wsytępu na zywo w większości są bardziej wciągajace, już po trzeciej piosence zaczełam miło nucić i wykrzykiwac seksistowskie uwagi w kierunku tańczących pań, które wymiatały z tymi układami tanecznymi;) ogólnie efekt taki ze odkołapałm ich płyte na konpie.

roysskop- aaaa junior jest zajebisty i tyle;) najlepsze w tym koncercie było to ze jechałam jeszcze na emocjch po francach i nie stałam juz przy barierkach więc oddychałam. dobry bans.

FRANZ FERDINAND- jeżeli Ciumok ocipiał, to ja ochujałam. koncert zajebisty, byłam pewna ze na żywo piosenki będą brzmieć zupełnie innaczej, a wszytslo wyszło świetnie! pamiętam że pan który kołomnie stał był chyba wzruszony moim stanem i podniósł mnie na lucid dreams. tak jak powiedziałam teraz moge umrzeć....

z rzeczy innych, mniej waznych niż franz: ludzie z PLASTIK, którzy przechadzali ze cały czas nie wysłuchując do końca ani jednego koncertu ze swoją świtą na duzy minus;/ co wy teraz robicie z tymi kartami, bo nie wydaje mi się żeby mój spozywczl miał jakiś specjalby dla tego sprzęt;/

tabakaaa · Dołączył: 07 Lut 2008 Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów

Ciumok

Ja widziałem pana Plastica. Przechadzał się po nocy w przeciwsłonecznych okularach i stanowczo był tru.

OneLady

a widziałeś znaczek ray-bana? bo jak nie, jeszcze raz trzeba się zastanowic nad wymiarem jego alternatywności...

Ciumok

Nie stałem tak blisko aby ujrzeć, ale był to ten typ cyngli.

Astrogirl

Franze pozbawili mnie złudzeń że tym razem nogi mnie nie będą tak mocno boleć i że nie da się lepiej tego zrobić niż wcześniej-było cudownie:) chociaż przez chwilę również boleśnie,bo miałam wrażenie że szalejący tłum mnie zetrze o barierkę,ale MUSIAŁAM być blisko:)

oprócz tego widziałam Dizzeego i po 3 piosenkach się nudziłam,ale Fischerspooner był OK,a na Royksopp nie mogłam iść niestety bo miałam już busa...

ale sami Franze wystarczyli żeby był to cudowny wieczór

Ciumok

Z kategorii "smaki świata" podkategoria "pojeby tygodnia":

[link widoczny dla zalogowanych]

czołgaj się

ou jea. "Muzyka techno, często o podłożu satanistycznym". Ciumok, przecież ty nawet zostałeś opętany ! Very Happy

OneLady

"i znakomicie zaopatrzoną wielką piwiarnię" w nawiasie powinni dodać ze stało się do teh "piwiarni" prawie 30 min i to tylko dlatego że miałeś znajomych na początku kolejki.

ej dlaczego nikt nie napisał ze będą satanistyczne brzmienia? a ja traciłam czas na fisherspoonerze który przebrał się za serce;)

Ciumok

Opętał, opętał. Krakauerski kamyk papieża nic tu nie dał. Sam się za siebie wstydzę.

fever505

jak dla mnie Royksopp był najlepszy na całym festiwalu! ciarki na plecach,byłam jak w transie! umarłam! było przegenialnie!

FF też świetny! Podczas tego koncertu zostałam zmasakrowana,a siniaków nie mogłam się doliczyć,ale było warto stać prawie pod barierką.

CSS super! było zabawnie i na żywo brzmią bardzo dobrze.

Orbital na żywo też rewelacyjny.Są strasznie klimatyczni mimo,że się nimi nie jaram.

i chciałam tu podziękować panu policjantowi,który zlitował się i nie wlepił mi mandatu w wysokości 100zł za picie piwa na ulicy Very Happy

Ciumok

Policja Twoim wrogiem i nie znasz wdzięczności.

Astrogirl

czołgaj się

na Madonnę też chcą się rzucać. niedługo będziemy żyć jak w Arabii Saudyjskiej.

fever505

zapomniałam napisać,że widziałam część CSS zwiedzającą Wawel xD