Indie Rock & Stuff

sHavo

Jakby porządnie nagrać ten wokal i odpowiednio osadzić w mixie + to że w warunkach studyjnych mógłbyś to zaśpiewać pewnie i na spokojnie to byłoby dobrze, nie wiem czemu TGB się nie zdecydowało na to (a może było inaczej, nie znam sprawy). W każdym razie kawałek niezły, wokal też (tzn. barwa o którą bym Cię nie podejrzewał) ale ogólnie jednak TGB z wokalem traci trochę na oryginalności.
Bym zapomniał- kto pisał tekst i układał linię wokalu?

godfather

jeszcze czekam na opinie admistratorki;>

Lady

Miodzio

Nie powiem, z czym mi się to kojarzy, bo nie chcę cię rozpieszczać Razz

Powiem tylko, że gdyby to podrasować w studiu, to kto wie, co za Roadhouse Blues mógłby z tego wyjść...

godfather

ach, ach, latam;]

edit: no powieeeeeedz z czym Ci sie kojarzy...;]

Lady

Już powiedziałam Wink

godfather

a, no tak. klade to na karb rodzinnej imprezy, na ktorej zdarzylo mi sie na chwile byc i troszeczke wypilem;]
mi sie kojarzyl poczatkowo z qotsa, a potem mi sie przypomnialo spread your love byrymycy i stwierdzilem, ze to prawie plagiat;]

Lady

Lubię, kiedy blues (lub cokolwiek, co ociera się o bluesa) jest motoryczny. Jak Roadhouse Blues właśnie i Spread Your Love, do przodu, jazzzda. To mnie podrywa na równe nogi.

godfather

ja jeszcze raz zachecam do zapoznania sie z [link widoczny dla zalogowanych], moze przekona was to, ze w niektorych kawalkach brzmia troszke jak arctic monkeys naparzajacy cos w stylu brianstorm xD

sHavo

Kurwa gdzie?! Razz

godfather

wsluchaj sie. motoryka perkusji, chwilami melodie riffow... napisalem troszke i cos w stylu, wiec sie nie czepiaj;] zreszta sam jacek byl pod wrazeniem favourite worst nightmare i przyznawal sie do wplywu am...

sHavo

No to o to bym ich nie posądził. Fakt, teraz sobie przypominam, że coś mi się tak kojarzyło, ale tym mówieniem o wpływach mnie kompletnie zaskoczyłeś.

godfather

nie, no moze przesadzilem. po prostu jak u jacka bylem, to mi puscil jakis tam kawalek. nasz dialog wygladal tak:

-o kurwa, to brzmi jak arctic monkeys!
-nooo zajebisci sa.

w biografii zespolu napisaliby, ze byl pod ich wplywem;] gadalismy chwile o nich w podobnym tonie i tyle.

sHavo

Znaczy z mojej perspektywy- jak nie znasz dobrze ludzi, tylko kojarzysz ich jako długo już grający zespół blues-rockowy (chociaż w sumie chyba ostatnio są coraz dalej od bluesa) to do głowy ci nie przyjdzie, że mogą lubić AM. Znaczy może z prostej przyczyny że o tym nie myślisz, ale jednak. Idę spać.

SztukaSpadania

Jestem perkusistą w zespole grającym progresywny metal. gramy od roku.

fever505

gdzieś można waszą mjuzik przesłuchać?