Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna Indie Rock & Stuff
towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Afro Kolektyw
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Polish Radio
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Johnny99
Killamangiro


Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 10:52, 10 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
zdaniem Stelmacha jedna z płyt roku.


Bez urazy dla nikogo, ale było zupełnie oczywiste, że Stelmach tak właśnie stwierdzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maciek
the man who would be king


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 1388
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 11:10, 10 Lis 2008    Temat postu:

tak, to przecież produkcja polskiego radia.
ale moje zdanie nie jest poważane Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charlotte
bigger than the sound.


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 2005
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 11:14, 10 Lis 2008    Temat postu:

jest, po Twojej akcji promocyjnej wczoraj zaczęłam poznawać Afro Kolektyw Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ciumok
członek rady nadzorczej


Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 8075
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 20:31, 10 Lis 2008    Temat postu:

Dziękuję za dedykację... nie odsłucham;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomano
użydkownik


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 2618
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zza krzaka

PostWysłany: Śro 8:41, 12 Lis 2008    Temat postu:

Połącz kropki. nie rozwali niczym nowa rewolucja, ale płyta jest definitywnie świetna! więcej odsłuchów i opinii na horyzoncie. jest twardsza tekstowo. takie wrażenie odniosłem... dobrze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
acr



Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: skądinąd.

PostWysłany: Czw 19:52, 20 Lis 2008    Temat postu:

To ja wkleję co gdzie indziej na szybko napisałem, bo mi się nie chce od nowa.


Połączyłem kropki.
Generalnie, jak pisałem wielkie oczekiwania, rozkręcone maksymalnie po Offsesji, zmiażdżone trochę promomix'ami, dodeptane niusem o braku skitów etc. etc.
Walić.
Generalnie łącząc kropki, albumowe, z wcześniejszymi zapowiedziami, pamięcią o tym, jaką muzą się Jax przez ostatnie dwa lata jarał najbardziej, to badziewie ma sens. Badziewie, powiedziałem, ale już zmieniam zdanie. Mówiłem wcześniej, o "Mężczyznach Brudnych i Złych" którzy poza tekstem mi nigdy nie leżeli, za wyjątkiem gościnnej zwrotki u Much, "Przepraszam" wykastrowanym z tego bezczelnego skurwysyństwa wokalnego.. nie, znów: walić.
To wszystko ma sens.
I dziś w tym tracku Wam sprzedam oldskul, bo dawniej było mega po prostu
Otóż właśnie, oldskul, total, ejtisowe synth'y, beat'y, zagęszczenie sampli, przygrywek, detali, jazda wokalu. Te rzeczy.
Kawałki wyrwane z kontekstu jakoś się nie prezentowały najlepiej, ale wszystko to brzmi tu szalenie dobrze w tej misternie ułożonej całości. Te lekko przeorane w studiu pasują, po prostu, tyle. Ale nie żeby były znowu zapełniaczami luk między najlepszymi joint'ami, dzie tam. Podejrzewam że w przypadku przynajmniej trzech z czterech tracków znanych wcześniej działa tu jedynie syndrom "doznałem tej wersji, to nową porównuje i jest z zasady mniej". Jedynie "Łez W Uszach" mi szkoda i przeboleć jakoś nie mogę do końca bieżącej wersji, bo tamta wcześniej znana ani trochę nie odpadała od ogólnej koncepcji tego albumu, a i lepszą była po trzykroć, najmniej. "Informatyk" poziom trzyma.

Tyle o tym. Mnie to rusza, buja, trzepie, pomału hook'i ryją tunele w zwojach mózgu, dokopują się do jądra konkretniejszych doznań. "Ostateczne Rozwiązanie Naszej Kwestii" to jest masterpiece z tymi skrzypkami, wkrętem ogólnym, no żesz cholera, ramy skojarzeń obejmują Marka Grechute nawet (tylko bez gupich docinek, ja wiem że to z kosmosu wzięte, ale), a tekstu w szkołach uczyć powinni programowo.

Natomiast Mozart Pisał Bez Skreśleń urywa dupę. Krótko mówiąc. Muzycznie jest kosmiczny, kosmiczny z filmu ero-SF z przełomu lat 70/80, napakowany disco, funkiem, całymi new romanticowymi i raperskimi ejtisami, z bonusowymi znowu folkowymi skrzypkami, zupełnie znikąd i w tej pisaninie zdawałoby się bez sensu wpieprzonymi, ale, ale, nie czytać, posłuchać jak to brzmi!

Będę Bić Was Mocno i Długo to trzeci z mojego topu tej płyty, jak ktoś do tej pory nie kminił co to do cholery jest ten "organiczny hip hip jazz" teraz nie ma prawa nie zrozumieć. Refren miażdży.
Jest też kilka track'ów bardziej brzmiących jak starsze Afro, właśnie one trochę odstają, ale też bez przesadyzmu, bo się jednak przy nich od razu okazuje, że to po prostu progres jest mocny, a nie wyrwanie z korzeniami tego, co wcześniej, i sieknięcie nowym zupełnie czymś. Daje radę, daje radę.

Ranking na teraz:
1. Pilśniowa
2. Kropki
3. Czarno Widzę

Chociaż tekstowo Kropki koszą wszystko.

"Pozdrawiam siebie."

I pana Kokosa.


Ostatnio zmieniony przez acr dnia Czw 20:19, 20 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cadio
the man who would be king


Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 1503
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Kielce

PostWysłany: Pią 22:06, 21 Lis 2008    Temat postu:

byłem na koncercie w Balsamie niedawno, wcześniej miałem porównanie z koncertem Łony&The Pimps i różnicę widać nie tylko po wieku i wyglądzie publiki (na Łonę przyszli zwykli ludzie ok.20 i starsi, a na AfroKolektyw było mnóstwo lansiarzy w wieku gimnazjalno-licealnym). Poza piciem na scenie i pedalskimi wstawkami Afrojax nie miał nic do zaproponowania publiczności, a że ma kiepską dykcję, to mało który kawałek dało się zrozumieć bez znajomości płyt. Nawet rzekoma przewaga Kolektywu ze względu na to, że grają na żywych instrumentach okazała się bzdurą- The Pimps zagrali fantastyczny, prawie rockowy koncert, a cały Kolektyw brzmiał po prostu niewyraźnie- może zła realizacja dźwięku? Naprawdę, do klasy światowej dużo im brakuje, przede wszystkim serca profesjonalizmu.
Łona&The Pimps w "Nic tu po nas" to klasa nieosiągalna dla Kolektywu. Sorry, taka prawda
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maciek
the man who would be king


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 1388
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 1:02, 22 Lis 2008    Temat postu:

wypił trochę i wszytko mu się popierdoliło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cadio
the man who would be king


Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 1503
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Kielce

PostWysłany: Sob 9:36, 22 Lis 2008    Temat postu:

ja czy Jax?Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maciek
the man who would be king


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 1388
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 15:54, 22 Lis 2008    Temat postu:

w sumie to wy obaj ;> co do jaxa, to nie zapominaj, że byłeś na record release PARTY

Cadio napisał:
na AfroKolektyw było mnóstwo lansiarzy w wieku gimnazjalno-licealnym).


i co z tego? takie czasy, popatrz, kto dzisiaj słucha radiohead. Anyway, mógł ci się ten wiek popierdolić, będąc na studiach zauważam, że wyglądem ludzie niewiele różnią się od tych z liceum, a jeśli to jeszcze przytrafia się dziewczętom, to już jest wspaniale



Cytat:
pedalskimi wstawkami


taki już urok Afro, równie dobrze możesz czepiać się formy scenicznej dick4dick

Cytat:
ma kiepską dykcję, to mało który kawałek dało się zrozumieć bez znajomości płyt. Nawet rzekoma przewaga Kolektywu ze względu na to, że grają na żywych instrumentach okazała się bzdurą- The Pimps zagrali fantastyczny, prawie rockowy koncert, a cały Kolektyw brzmiał po prostu niewyraźnie- może zła realizacja dźwięku?


na pewno. W studiu im. Osieckiej było genialnie.
co do niemożliwości zrozumienia tekstów, to też pewnie nagłośnienie.

Cytat:
"Nic tu po nas" to klasa nieosiągalna dla Kolektywu. Sorry, taka prawda


gówno prawda.


Ostatnio zmieniony przez Maciek dnia Sob 15:54, 22 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cadio
the man who would be king


Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 1503
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Kielce

PostWysłany: Pon 19:03, 24 Lis 2008    Temat postu:

Jak gówno prawda jak prawda- oni prawie w ogóle nie grają na serio, to jak mają być wiarygodni w poważniejszych sprawach?
Nie wiem, czy to record release party czy koncert promujący płytę. Na Łonie grali muzykę, na Kolektywie zwyczajnie opieprzali się na scenie.
Nie ma chuja, żebym pomylił 15-latków z 20-latkami. Mógłbym się rąbnąć w połowie przypadków, i tak by wyszło na moje. Mnóstwo gówniarstwa i wiekowo, i w zachowaniach. A gdzie Radiohead, gdzie Afro Kolektyw? Że grzywacze też słuchają RH?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maciek
the man who would be king


Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 1388
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 23:17, 05 Gru 2008    Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=SbNTM6op1NE
Powrót do góry
Zobacz profil autora
x
rock 'n' rollin' bitch for you


Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 1682
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 23:53, 06 Sty 2009    Temat postu:

ja pierdole.owa płyta była kiedys przesluchana przeze mnie po łebkach i miałem dosyć kwaśną minę po. ale, ostatnio jadąc trasą rzeszów-katowice pociągiem o 4ej godzinie jebnałem sobie, z ciekawości i .... umarłem. co za aranże, jakie hooki, magia funku, a teksty, łohoho.
i połączyłem kropki Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomano
użydkownik


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 2618
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zza krzaka

PostWysłany: Śro 3:08, 07 Sty 2009    Temat postu:

mozart! :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Astrogirl
She's a Superstar


Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 1369
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wietrzne,zimne południe

PostWysłany: Śro 23:20, 07 Sty 2009    Temat postu:

nawet mnie się podoba a nie trawię całego polskiego hip hopu,przyjemne klimaty bujają i grzeją w takie zimne dni,latem bym pewnie tego nie kupiłaSmile
i te jajcarskie teksty,ale jak brać je z przymrużeniem oka,to świetnie pasują
chodzę po domu i śpiewam chciałbym umrzeć zagłaskany na śmierć,na śmierć,na śmierć- rozwala mnie ta piosenka,pewnie dlatego że pierwszy raz posłuchałam jej tylko dlatego że zobaczyłam to feat Michał Wiraszko po tytule Laughing a mimo wszystko od razu mi się spodobała Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Polish Radio Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin