Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maciek the man who would be king
Dołączył: 28 Gru 2005 Posty: 1388 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 19:33, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
A nie, Lady ? Polecam lekturę, na początku może chociażby "Małą historię dandyzmu" - Radosław Okulicz - Kozaryn, tam masz jeden rozdział o Słowackim i Szopenie, jak się wkręcisz to poszukasz więcej.
Dandys dla tego, że się ubierał dobrze. Nie był jakimś ekscentrycznym wariatem jak co poniektórzy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Cadio the man who would be king
Dołączył: 22 Kwi 2006 Posty: 1503 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Kielce
|
Wysłany: Pon 20:59, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
oho! dandys= facet dbający o wygląd. zapamiętam |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek the man who would be king
Dołączył: 28 Gru 2005 Posty: 1388 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 9:17, 25 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Kopaliński.
Troszkę nędzna definicja, ale jest. |
|
Powrót do góry |
|
|
Cadio the man who would be king
Dołączył: 22 Kwi 2006 Posty: 1503 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Kielce
|
Wysłany: Wto 22:20, 25 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
definicja słownikowa terminu kulturowego. Mocne |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek the man who would be king
Dołączył: 28 Gru 2005 Posty: 1388 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 9:48, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Oj tam. Ja na siłę nie będę nikogo uczył. To jest forum, nie piszę w necie wypracowań, a przynajmniej nie w wakacje. Jeśli masz wątpliwości co do tego, że Szopen (i Słowacki) byli dandysami to polecam tę książkę, napewno nie zaszkodzi
A dandysi... każdy był inny, ale cechą wspólną była uwaga jaką przykładali do mody...
Ostatnio zmieniony przez Maciek dnia Pon 19:35, 24 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Cadio the man who would be king
Dołączył: 22 Kwi 2006 Posty: 1503 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Kielce
|
Wysłany: Śro 15:14, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
na Boga, ciuchy to tylko jeden z rekwizytów dandysa! Dandyzm to nie modny strój, tylko rodzaj mentalności! |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek the man who would be king
Dołączył: 28 Gru 2005 Posty: 1388 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 16:17, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Co ty powiesz |
|
Powrót do góry |
|
|
twilite kid fun blame monster
Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1594 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 16:31, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Cadio napisał: | na Boga, ciuchy to tylko jeden z rekwizytów dandysa! Dandyzm to nie modny strój, tylko rodzaj mentalności! |
Mathias nigdzie temu nie zaprzeczał:] |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek the man who would be king
Dołączył: 28 Gru 2005 Posty: 1388 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 17:46, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
dziękuję dzordz.
To powinno zakończyć spór:
"Piotr Adamczyk: Często zaskakują nas ludzie, których poznajemy bliżej. Chopin także mnie zaskoczył. Jawił mi się jako natchniony, schorowany artysta, jakiego znałem z portretu. Wiedziałem o tym, że bywał trudny, że gdy wpadał w furię stawały mu włosy na głowie, ale to są stereotypy. Cieszę się, że ten film, ten scenariusz - daje możliwość ich złamania. Bo kiedy dowiedziałem się o Chopinie, że np. potrafił się upić winem i grać łokciami na fortepianie, to zaczął mi się jawić jako zwykły człowiek. z mnóstwem wad – nieznośny, dziecinny, histeryczny, elegancki i dowcipny dandys, ale i perfekcyjny pracoholik. Film podgląda go w codziennych sytuacjach. To nie jest biografia wielkiego kompozytora, to jest opowieść o miłości, w którą ten kompozytor został uwikłany."
z [link widoczny dla zalogowanych]
no, dziękuję. |
|
Powrót do góry |
|
|
jagódka stoicyzm i nihilizm
Dołączył: 25 Cze 2006 Posty: 1099 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 19:15, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Sobie pogadaliście o Chopinie. A wiecie, że on był kompozytorem? |
|
Powrót do góry |
|
|
Cadio the man who would be king
Dołączył: 22 Kwi 2006 Posty: 1503 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Kielce
|
Wysłany: Czw 11:36, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
a ja nie zaprzeczałem, że Chopin dandysem był, tylko że kryterium ciuchów to trochę za mało.
Flaming- wiemy. Tylko trudność w rozmowie o muzyce doskonałej polega na tym, że ciężko znaleźć odpowiednie słowa poza bezbarwnymi określeniami w stylu "świetne, piękne". |
|
Powrót do góry |
|
|
Pearl-Necklace Killamangiro
Dołączył: 31 Sty 2006 Posty: 654 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 14:24, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ale i tak wolę Mozarta. o. |
|
Powrót do góry |
|
|
matinee freethinker
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 8507 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: the poetry society
|
Wysłany: Czw 15:19, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Szkoda, ze Chopin tak krotko zyl. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pearl-Necklace Killamangiro
Dołączył: 31 Sty 2006 Posty: 654 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 15:58, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
matinee napisał: | Szkoda, ze Chopin tak krotko zyl. |
Ulubieńcy bogów umierają młodo, czy nie? Wiekszosć wielkich artystów wcześnie pożegnała się ze światem, ale i tak zostawili po sobie potężny dorobek. Moze właśnie na tym ich wielkość polegała... |
|
Powrót do góry |
|
|
rachuciachu
Dołączył: 01 Sie 2006 Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 20:53, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Byłam mała - klasyki też słuchałam, sama dla siebie, na przekór innym... Byłam troszkę starsza - przyszły lekcje audycji w szkole muzycznej, lepszy i częstszy kontakt z muzyką poważną...noi oczywiście Chopin... nawet kilka utworów grałam teraz zapomniałam o moich muzycznych początkach...a szkoda... musze odnaleźć moje stare płyty... |
|
Powrót do góry |
|
|
|