Indie Rock & Stuff

sHavo

Aha, przypomniałem sobie czym mi OSTRy podpadł. "Zróbcie hałas dla wszystkich lekarzy i pielęgniarek" opener 07.
Ostatnio grałem kolejny koncert z grupą hiphopową z mojego rodzinnego miasta. Kondycyjnie dają radę, technicznie też, beaty fajne, ale... teksty to typowy polski HH spod znaku Peji (ale zanim zaczął o gołych pupach nawijał) i taka podblokowa nawijka. Brakuje osobowości na miarę Waglewskich czy Afrojaxa, którzy by zaskakiwali czymś świeżym, czymś czego jeszcze nie było.
Ostatnio nieźle się prezentowali Cinq G z duże Pe jako MC ale to w sumie bardziej ragga jest.

Ciumok

Cinq C czy jak to tam się pisze, są straszni - kupiłem Raggę Fogga kiedyś bratu w prezencie dla jaj, ale tego się nie da słuchać... Smile

sHavo

Ja słyszałem koncert w trójce i poza momentami gdzie robili sobie jaja dawali radę, no ale twoje zdanie.

Gamiks

sHavo

A moim zdaniem zarówno pezet jak i eldo znacznie odstają poziomem od Fisza OSTRego czy Afrojaxa... może pomineliśmy Abradaba, L.UC.'a i Rahima, ale poza tymi opcjami reszta nie wykazuje na tyle charakteru by odcisnąć swe piętno poza środowiskiem blokowisk.

Ciumok

Generalnie zgadzam się z sHavo, Pezet i Eldo to dla mnie nic ciekawego.

godfather

21 listopada wychodzi nowa plyta fisza i emade, heavi metal;>

Od ostatniej płyty Fisza i Emade minęły już dwa lata. W międzyczasie bracia nagrali wspólnie z ojcem Wojciechem Waglewskim album "Męska Muzyka" (obecnie status złotej płyty).

Nowa płyta "Heavi Metal" to dzieło dość surowe, w dużej części zagrane na żywo, zrealizowane z lekko eksperymentalnym zacięciem przez Emade - producenta płyty. To także muzyczne wycieczki w okres pierwszych, syntetycznych płyt hiphopowych z połowy lat 80'ych. Na albumie nie brakuje tez klasycznych samplowanych produkcji charakterystycznych dla wczesnych płyt braci Waglewskich.

Pod względem tekstowym to liryczne podróze do okresu szkolnego, do czasów przełomu transformacyjnego w Polsce. To właśnie wtedy małoletni wówczas bracia byli wiernymi fanami nurtu Heavy Metal, stąd w tekstach pojawiają sie nazwy zespołów "Anthrax", "Sodom" czy "Iron Maiden" obok lekcji WF, czy "najdłuższych nóg w szkole". Płyta "Heavi Metal" nie jest jednak do końca dziełem autobiograficznym. Choć dużo tu opowiedzianych ironizującym językiem opowieści w pierwszej osobie, to są to jednak głównie historie usłyszane od innych.

Gościnnie na albumie: Sqbass, Mariusz Obijalski (obecnie w składzie koncertowym Fisz Emade Tworzywo), Envee oraz Wojtek Traczyk (Muzykoterapia).

[link widoczny dla zalogowanych]

edit: utwor 'wiosna 86' tutaj [link widoczny dla zalogowanych]

Ciumok

Myślę, że będzie fajnie. Poważnie.

zjem ci chleb

w przypadku fisza zawsze jest fajnie.

godfather

na poczatku ten kawalek mnie troche wkurwial, ale potem przyzwyczailem sie do maniery wokalnej i maniery samego kawalka i spodobalo mi sie bardzo. i ta solowka na koniec!

poza tym:

Maciek

średnio, muzycznie, tekstowo a floł bardzo wolny Wink

z drugiej strony nigdy nie przepadałem za fiszem, taki hip hop dla alternatywnych dzieciaków.

ale płyty pewnie posłucham

Ciumok

Hip hop dla alternatywnych dzieciaków to jest Afrokolektyw, bo go nikt inny nie słucha. Fisza słuchają i ludzie tacy jak my, jednocześnie z dzieciakami od kalifornijskiego rocka w moim liceum i szeregiem młodych ludzi, którzy nie mają pojęcia co to jest Oasis czy Radiohead.

Maciek

mam znajomego, który słucha metallici, jazzu i afro, zaś całe alternatywne środowisko nazywa indiepedałkami Wink

widzisz, tak jak ty nie zrozumiesz afro, tak ja fisza, z tym, że do afro mogę znaleźć podobieństwa u rootsów czy outkasta. Dla ciebie hip hop/rap jeśli jest odrobinę eklektyczny, to już nie jest true, więc co powiesz o rootsach czy beastie boysach choćby. Imho fakt, że ktoś gra na instrumentach a nie miksuje o niczym jeszcze nie świadczy.

ale ja i tak posłucham fisza, bo zwykle z każdą nową płytą jakiegoś artysty daję mu kolejną szansę Smile

Ciumok

Zrób ankietę wśród moich i swoich rówieśników. Zobaczysz jaka jest rozpoznawalność obu.

Maciek

z lenistwa sprawdzałem jedynie profile na last.fm słuchaczy Afro Kolektywu, malutko u nich alternatywy.
i zapominasz, że rap sam w sobie jest muzyką niszową.