|
Indie Rock & Stuff towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Sob 20:32, 23 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ale to tylko termin, nic nieznacząca broszka. Muzyce nie szkodzi, jeśli ktoś się za bardzo klasyfikacją nie podnieca. |
|
Powrót do góry |
|
|
sune_rose the man who would be king
Dołączył: 03 Lut 2006 Posty: 1284 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 20:55, 23 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ok pytanie z kosmosu, czy oni planują cokolwiek nagrać/wydać w najbliższym czasie? A może juz coś wydali poza tymi 4 kawałkami z myspaca? |
|
Powrót do góry |
|
|
x rock 'n' rollin' bitch for you
Dołączył: 05 Sty 2007 Posty: 1682 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 10:42, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
sHavo napisał: | Ale to tylko termin, nic nieznacząca broszka. Muzyce nie szkodzi, jeśli ktoś się za bardzo klasyfikacją nie podnieca. |
to juz nie tylko muzyka, i w tym cały tkwi ambaras. inaczej, nie miałbym nic przeciwko temu. |
|
Powrót do góry |
|
|
sune_rose the man who would be king
Dołączył: 03 Lut 2006 Posty: 1284 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 11:43, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
smith napisał: | sHavo napisał: | Ale to tylko termin, nic nieznacząca broszka. Muzyce nie szkodzi, jeśli ktoś się za bardzo klasyfikacją nie podnieca. |
to juz nie tylko muzyka, i w tym cały tkwi ambaras. inaczej, nie miałbym nic przeciwko temu. |
Wydaje mi się, ze to już sprawa bardziej osobista, Indie nigdy jako tako niw wytworzyło wokół siebie ideologii z którą można by się było utożsamiać, można odbierać muzyke bardzo personalnie, budować wokół niej swoje życie itd, ale to zawsze najważniejsza pozostaje sama muzyka. |
|
Powrót do góry |
|
|
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Nie 12:20, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Uważam że ideologie wytwarzane przez dane gatunki muzyczne są śmieszne... definiowanie kiedyś że punk musi być anarchistą i jebać system to jakiś surreal. Jakimś bodźcem może i może być ale bez przesady. A to że termin indie traci już swoje czysto muzyczne znaczenie także jest niedorzeczne, ale dla mnie nie na tyle, żeby mogło mnie denerwować. |
|
Powrót do góry |
|
|
x rock 'n' rollin' bitch for you
Dołączył: 05 Sty 2007 Posty: 1682 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 12:32, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
są śmieszne i dla mnie dlatego sie tak wkurwiam na indie, które jest juz wszędzie. i to nie jest juz tylko sprawa muzyczna ale i socjologiczna, no i ja tego pierwszy nie zauważyłem, mówion już o tym na pewno na zachodzie a w polsce to na scr czy w Lampie, przeczytałem dobry artykuł "Londyn jest gdzie indziej" idealnie podsumowujący indie (głownie w polsce).
możesz się śmiać z tego, ale zgodzić się musisz że istnieje tendencja bycia indie obecnie.coraz częściej przewijają się terminy - hipster,niezal, i spada tym samym popyt na alternatywność. |
|
Powrót do góry |
|
|
madlon
Dołączył: 28 Mar 2006 Posty: 66 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 12:35, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
'Indie' i to co się z nim wiąże mutuje. Inaczej mówią "wychodzi z podziemia". Jakiś czas temu zwinęłam nogi za pas i obserwuję to z dystansu.
Wydaje mi się jednak, że to co łączy ludzi lubiących ten nurt, to zamiłowanie do dobrej, oryginalnej, szczerej muzyki różnogatunkowej, dlatego też w takim rozumieniu, pokuszę się o stwierdzenie, że indie zawsze było i będzie, tak czy inaczej nazwane.
Za obecną sytuację winię Klaxonów. Obudzili śpiącego demona monochromatycznych kolorów i klipów typu "DoItYourself" lat 80' etc. Sami chłopcy są w porządku, o ból głowy przyprawiają mnie zespoły, które starają się wpisać w nu rave'owy szał. Przewiduję, że niedługo nastąpi crash tego stylu i nastanie czas zimnych utworów.
Poza tym zgadzam się że, to 'Indie" to już nie tylko muzyka. Zrobił się z tego cały lifestyle. Wystarczy nawet przejść się po H&M by wyjść ubranym jak indie laska czy chłoptaś, kilka lat wstecz trzeba było się napracować by siebie wyrazić i dać innym do zrozumienia czego się słucha. Teraz to nic nie znacząca masówka.
Co więcej, próba usystematyzowania jakoś tego nurtu przez czołowych, a może powinnam powiedzieć 'czołówkowych' przedstwicieli światka z miasta stołecznego, budzi moje szczere zmieszanie, zmiksowane z zażenowaniem i uśmiechem niedowierzania.
A może to nie chodzi o akurat tych ludzi, może akurat moja wrodzona przekora i trudność podporządkowania się autorytetom, zwłaszcza w sprawach muzyki, wymusza na mnie takie awersje... Hmmm...
B.Corgan: "I'm like the fugitive, running from one-armed indie-rock community"
Biedne Lumpki, tak się śmieci w ich topicu... Dlatego na koniec powiem, że uwielbiam Hatifnats |
|
Powrót do góry |
|
|
madlon
Dołączył: 28 Mar 2006 Posty: 66 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 12:37, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
sune_rose napisał: | Ok pytanie z kosmosu, czy oni planują cokolwiek nagrać/wydać w najbliższym czasie? A może juz coś wydali poza tymi 4 kawałkami z myspaca? |
Chyba coś się kroi... |
|
Powrót do góry |
|
|
Boy what a waster
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 265 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rio Anaconda
|
Wysłany: Nie 12:41, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
madlon napisał: | Zrobił się z tego cały lifestyle. Wystarczy nawet przejść się po H&M by wyjść ubranym jak indie laska czy chłoptaś |
Ostatnio nawet mignęły mi przed oczami t-shirty ze Scissor Sisters |
|
Powrót do góry |
|
|
snorri the man who came to stay
Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 191 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 22:59, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
no t-shirt ze scissor sisters byl nie do pomyslenia w polsce jeszcze 2 lata temu jak grali na openerze. ale to minie... bo wszystko przychodzi z wysp z 1.5 rocznym opóźnieniem, jak byłem w madchasterze w zeszle lato to indie bylo juz obciachowe. oczywiscie nie mowie o muzyce, ale o tych ludziach, ktorzy chca wszystkim pokazac do czego zmuszaja sie sami sluchac, bo jeszcze 2-3 miesiace temu byli hip-hopowcami, drehami, kolesiami z polibudy. hatifnats, yeah, juz w czwartek w poznaniu |
|
Powrót do góry |
|
|
boom_boom Gość
|
Wysłany: Pon 14:41, 25 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
H&M po prostu zrobiło akcję, że wokaliści tworzyli koszulki własnego projektu i dochód idzie na kampanię walki z HIV. Stad Scissor Sisters.
Hatifnaci nieźle broją na polskim rynku muzycznym! |
|
Powrót do góry |
|
|
sune_rose the man who would be king
Dołączył: 03 Lut 2006 Posty: 1284 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 10:26, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Bootleg z Off Festiwalu, b. dobra jakość
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
PINK what a fuckin' waster!
Dołączył: 07 Maj 2006 Posty: 469 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 13:53, 17 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
MUSIC FOR THE MASSES
19.06 @ Jadłodajnia Filozoficzna, Warszawa
Koncert Hatifnats!!!!
Dj's:
Double Trouble
Sebastian XXX (Hype Club/Rotofobia)
Laski Wyrywam (Stanley Menzo/Disco Intimissimo)
Start: 21.00
Wstęp: 10 PLN
Rokendrolowiec Axl Rose, rytmiczne The Strokes, przebojowa La Roux, wymiatacze z Crookers - MUSIC FOR THE MASSES to nowa inicjatywa, która rozgrzeje parkiet do czerwoności. Tego wieczora skrzyżują się w Jadłodajni Filozoficznej gitary, rytmiczne dźwięki disco i tłuste bity. Usłyszycie garstkę staroci, najświeższe hity z Wysp oraz najstaranniej wyselekcjonowane remiksy. Za deckami staną Double Trouble, S/XXX oraz DJ Laski Wyrywam. Jeśli uważacie się za fanów muzyki i dobrej zabawy nie może was zabraknąć. Wisienką na torcie będzie pierwszy po bardzo długiej przerwie i zarazem pierwszy po nagraniu materiału na debiutancki album koncert zespołu HATIFNATS w Stolicy! Zjawcie sie wcześnie, bo startują punktualnie.
Hatifnats:
Trio powstałe pod koniec 2006 roku na ulicy Chłodnej w Warszawie. Wyraźnie zmieniają układ sił na krajowej scenie Indie. Nagrany w marcu 2007 roku premierowy materiał zyskał nie tylko uznanie słuchaczy, ale także dziennikarzy muzycznych (Piotr Stelmach, Bartek Chaciński, Angelika Kucińska), zaś pierwszy koncert zespołu w stołecznej Jadłodajni Filozoficznej udowodnił zadziwiającą, zważywszy na staż, dojrzałość sceniczną. Hatifnats to ciepłe, tajemnicze i niezwykle barwne kompozycje, o których wyjątkowości decydują przestrzenne dźwięki gitary i wysoki, melodyjny głos wokalisty Michała uzupełnione ekspresyjną grą sekcji rytmicznej: Mariusza (perkusja) i Adama (gitara basowa).W ich twórczości słychać znamię tej samej wrażliwości i melancholii, którą epatowały nagrania twórców nurtu shoegaze. Sam zespół zaś chętnie przyznaje się do inspiracji twórczością The Cure, Cocteau Twins, Radiohead czy The Arcade Fire oraz do zamiłowania do onirycznych historii.
Orientacyjny plan wieczoru:
21.45 - 22.30 - Hatifnats
22.30 - 00.00 - Dj Laski Wyrywam
00.00 - 01.00 - Sebastianxxx
01.00 - 02.00 - Double Trouble
02.00 - 03.00 - Sebastianxxx
od 03.00 - Double Trouble |
|
Powrót do góry |
|
|
Ciumok członek rady nadzorczej
Dołączył: 16 Gru 2006 Posty: 8075 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 16:42, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
To będzie pewnie fajna płyta. Ciekawe jaki wydawca i ile opóźnień. |
|
Powrót do góry |
|
|
sallyshapiro
Dołączył: 07 Lut 2009 Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 18:45, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Wydawca Ampersand Records i - póki co - data premiery wyznaczona na 25 września.
Już teraz można za darmo ściągać pierwszego singla z płyty, Horses from Shellville. To nagranie było już dostępne wcześniej, ale nigdy w nowej, naprawdę mocarnej wersji.
Horses from Shellville można pobierać [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez sallyshapiro dnia Wto 18:45, 08 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|