|
Indie Rock & Stuff towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Czw 20:29, 23 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
nie wierzę w te posty. |
|
Powrót do góry |
|
|
kaja. the man who would be king
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 892 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 17:50, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
no kurde, wystarczy spojrzec na liste utworow zeby wiedziec ze ta plyta jest beznadziejna!
Ostatnio zmieniony przez kaja. dnia Pią 17:52, 24 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Pią 23:19, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Są na naszym rynku kapele, które nawet naśladować nie potrafią albo naśladują nie tych co trzeba. Bo przecież wszyscy wiemy, kogo trzeba, nie tak? Wszyscy wiemy, co jest teraz be i obciach straszny. Niech no się tylko ktoś wychyli. Więc kiedy tylko jakieś młodziaki utrafią w tarczę, to już szanowne redaktory dostają histerii. Co tylko świadczy o tym, jaka bida z nędzą u nas panuje. Naprawdę nie ma się czym podniecać. Nie sądzę, żeby to była wina jakichś Kumek, że wydawców gówno obchodzą ludzie z oryginalnymi pomysłami i wolą sprzedawać coś, co już się wcześniej sto razy sprzedało, a redaktory szukają wody na pustyni. Kumki chcą tylko grać i wyrywać panienki. Ich prawo. Dla takich jak oni też powinno być miejsce. Panienki się same nie obsłużą. |
|
Powrót do góry |
|
|
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Pią 23:25, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ten problem należy gryźć od innej strony. Kumki trafiły do majorsa, a co znaczące- ten majors raczył się nimi zająć tak jak tylko majors potrafi, gdy chce. Wbrew pozorom rynek muzyczny nie funkcjonuje według zasady popytu i podaży. Tu zarówno popyt jak i podaż leżą po jednej stronie stołu, nawet jeśli komuś wydaje się inaczej. I jest to bolączką właściwie każdego kraju bez bogatej tradycji, wyjąwszy te, którymi kraje z ową tradycją zdążyły się zajawić. A jak to z wyjątkami bywa- nie idą w tysiące. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Pią 23:32, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Oj nie pieprz, że nie ma tradycji. Tradycja jest, tylko nikomu nie chce się jej poznawać. Zakładając, że masz na myśli tradycję muzyczną.
Żeby sprzedać coś, czego radio nie nauczyło ludzi słuchać, trzeba wywalić pieniądze na promocję i wmówić ludziom, że to jest super, chociaż/bo jest inne. Żeby coś się sprzedało, trzeba ukształtować odbiorców. W pierwszej połowie lat 90. muzyka w tym kraju miała się świetnie - może właśnie dlatego, że słuchali jej i kupowali ją ludzie o inaczej wyrobionych gustach niż to jest współcześnie? |
|
Powrót do góry |
|
|
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Pią 23:37, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
W latach 90. muzyka miała się świetnie wszędzie, teraz się nie ma, bo się nie sprzedaje. Wbrew pozorom pod tym względem Polska stoi całkiem nieźle na tle Europy.
Jednak jak czytam wypowiedzi o kształtowaniu odbiorców, wmawianiu, promocji, to obawiam się, że to jest tok mocno zdezaktualizowany w dzisiejszych czasach- teraz to tak nie działa, mamy erę fast foodu.
Co do tradycji- nie odmawiam Polsce tradycji muzycznych, sęk w tym, że siłą takiej tradycji winna być jej spójność i jakaś ciągłość- a tu ciężko tego bronić. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Pią 23:51, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
W latach 90. w Polsce szalało piractwo stadionowe, teraz mamy internetowe, ale mnie nie chodzi o sprzedaż, tylko o jakość. Gdzieś tak do 1995-96 roku nie mieliśmy się czego wstydzić (poza disco polo), a potem zaczęły się pojawiać jakieś kapele-potworki, kicze straszne, na które rzucił się ciemny lud i doszło do tego, że takie gwiazdy jak Myslovitz wydawały płyty z nożem na gardle. Nikt mi nie powie, że to nie skutek postępującej komercjalizacji wszystkiego i obniżania poprzeczki. Jasne, że machina promocyjna nie działa tak jak kiedyś, ale wciąż działa i jednak udaje się ludziom wciskać coś pod jakimś tam szyldem.
Dyskusja o spójności i ciągłości jest zbyt akademicka jak dla mnie, bo można podać tysiąc argumentów za i przeciw.
Ostatnio zmieniony przez Lady dnia Pią 23:52, 24 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
czołgaj się zły syn dla matki
Dołączył: 31 Paź 2005 Posty: 7370 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Sob 0:00, 25 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Filip jest sfrusrowany, bo jego płyty nikt nie chce kupić, he. |
|
Powrót do góry |
|
|
Latia cold hard bitch
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 7453 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zga/krk
|
Wysłany: Sob 0:35, 25 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
ja kupiłam, bo to była najciekawsza suwenira w całym krakowie. o. |
|
Powrót do góry |
|
|
zjem ci chleb ~
Dołączył: 11 Sty 2008 Posty: 2829 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z chlebaka
|
Wysłany: Sob 1:54, 25 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
ja nie kupiłem, ale nie jest zła, więc kiedyś kupię na allegro! |
|
Powrót do góry |
|
|
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Sob 8:55, 25 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
czołgaju- dalekim od frustracji. sam nawet nie wiem jaka była/jest sprzedaż. |
|
Powrót do góry |
|
|
czołgaj się zły syn dla matki
Dołączył: 31 Paź 2005 Posty: 7370 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Sob 11:30, 25 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
jak się dowiesz, to cię dopadnie. |
|
Powrót do góry |
|
|
KaraokeSUBstar the man who came to stay
Dołączył: 25 Cze 2008 Posty: 139 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gniezno
|
Wysłany: Sob 14:35, 25 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
O i ja tez kupilem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady amoureuse de Paname
Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 14176 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Paname
|
Wysłany: Sob 18:22, 25 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No ja jeszcze nie, ale mam alibi, jestem spłukana do czysta
Wracając do Kumek - nie będę udawać, że się znam na muzyce. Panowie nie przeszli przez moje dwa podstawowe sita:
sito nr 1. - teksty
"Nie warto razem chodzić spać / bo nie ma już Francji" - jak Tristan to usłyszał, to zaczął tak się śmiać, że się popłakał i nie mogłam go uspokoić Inne fragmenty nie lepiej, nie mylmy absurdu z grafomanią.
sito nr 2. - wokal
Ten pan strasznie męczy kota. A ja uwielbiam koty, więc zrozumiałe, że nie mogę tego słuchać.
Jak widać w muzykę nawet nie potrzebowałam się zagłębiać. |
|
Powrót do góry |
|
|
OneLady what a fuckin' waster!
Dołączył: 20 Sty 2008 Posty: 331 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice miasto- jedno na sto!
|
Wysłany: Wto 22:01, 05 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
abstrahując czy płyta jest dobra/zła stwierdzam że ktos się za nich porządnie wziął i widać progres w stosunku do "jedynki". |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|