Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sHavo Mistrz śniętej riposty
Dołączył: 01 Lip 2006 Posty: 5797 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: chyba ty, tej
|
Wysłany: Śro 15:26, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Sytuacja którą przytoczył godfather (a raczej jego znajoma) zakrawa jednak na buractwo bezwzględne. Tak to widzę, choć sam w tej kwestii doświadczeń nie mam (w sensie zespołu Muchy). |
|
Powrót do góry |
|
|
Piotr the man who would be king
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 884 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 0:33, 11 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
za tydzień najbardziej oczekiwana premiera tego roku na polskim rynku :] |
|
Powrót do góry |
|
|
sune_rose the man who would be king
Dołączył: 03 Lut 2006 Posty: 1284 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 8:39, 11 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Jak to powiedział zawsze-podniecony Stelmach 'album dekady, 10 murowanych singli, wydarzenie porównywalne do debiutu Republiki czy Brygady Kryzys' No się przekonamy. |
|
Powrót do góry |
|
|
bogini fin de siècle vanitas swing & chocolate
Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 2559 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zetdewu/wrocław
|
Wysłany: Nie 14:46, 11 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
ja tam swoją płytę roku już mam, ale muchy pewnie też będą wysoko:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Piotr the man who would be king
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 884 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 12:45, 12 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Z tą Republiką i Brygadą Kryzys to jak zawsze Stelmach przesadza :p Ale jednak to będzie bardzo dobry album z tego co słyszałem.
Bogini cóż to za płyta roku czyżby Róisín Murphy? |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek the man who would be king
Dołączył: 28 Gru 2005 Posty: 1388 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 20:37, 12 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
jaki tytuł tej płyty ? |
|
Powrót do góry |
|
|
sune_rose the man who would be king
Dołączył: 03 Lut 2006 Posty: 1284 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 20:43, 12 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
'Terroromans' ?
Też ciekawi mnie co tam stworzyli, chociaż nie wiem czy wolno w końcu mają kontrakt z majorsem |
|
Powrót do góry |
|
|
bogini fin de siècle vanitas swing & chocolate
Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 2559 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zetdewu/wrocław
|
Wysłany: Pon 22:34, 12 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
pit napisał: | Bogini cóż to za płyta roku czyżby Róisín Murphy? |
zupełnie przypadkowo masz rację ciekawe skąd tak celne informacje:P
normalnie po nocach mi się śni:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Piotr the man who would be king
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 884 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 11:42, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
te celne informacje posiadam z twoich zachwytów w temacie Róisín Murphy ;]
co do Much
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
królik bystrzak what a fuckin' waster!
Dołączył: 15 Lis 2007 Posty: 495 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pudełka
|
Wysłany: Pią 14:15, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Jestem pełna obaw, co to z tych naszych Much wyrośnie...Ze słynną recenzją guru Stelmiego do tej pory się nie zaznajomiłam i właściwie na zespół trafiłam przypadkiem, oczywiście w sieci.Totalnie zauroczona zaopatrzyłam sie w całą epkową Galanterię oraz parę bonusowych kawłków wykonywanych live i efekt był piorunujący.Naprawdę,zaczęłąm lubić latające insekty...I tak płynął sobie czas, Muchy również za sprawą kilku dobrych dusz i internetu zaczęły wypływać, coraz bardziej sie na scenie udzielać,zaliczyły występ na offsesji i wreszcie przyszedł czas wtargnięcia do studia i nagrania pierwszego longpleja.Od czasu ogłoszenia tego faktu odliczam dni do premiery, która,przypomnę, już 19 listopada.Od tamtej pory także powili uświadamiam sobie,że chyba zbyt pochopnie narobiłam sobie smaku...Jadąc na ostatni koncert Editorsów w stolicy byłam chyba bardziej podekscytowana supportem w postaci poznaniaków,niż gwiazdami z wysp,ale szybko ochłonęłam, bo pierwszy tamtego wieczoru performans można ocenić jako mocno średni.Nic to. Postanowiłam dać im kolejną szansę.Płyta trafi na półki już niebawem i z racji tego na oficjalnym majspejsie formacji pojawił się między innymi trajler Terroromansu.Odpaliłam plik i stwierdziłam,że moje dekadenckie wizje moga okazać się słuszne.Skonfudowanie i rozczarowanie pogłębiły dodatkowo oficjalne foty Much.Halo,panowie?Kto wam robił te zdjęcia?Gućwińscy w poznańskim zoo?Skąd macie te szałowe wdzianka,czyżby na dystrykcie otworzono nowy dyskont z zachodnią odzieżą?Ale ok,do wizerunku na razie nie będę się przyczepiać.Nie chcę też uprzedzać faktów i,żeby nie było, naprawdę jak najlepiej tej formacji życzę, ale cały ten bum na może okazać się sporym niewypałem.Marzę o tym,żeby nie potwierdziła się moja teoria,że jako rasowe Muchy, połechtane wszechobecną przychylnością zachłysną się sodówą i zaczną lecieć do...no...do tego co te owady sobie szczególnie z natury upodobały.
Jeśli skończą jak jakiś Lady Pank,a do tego się wszystko sprowadza,będę się musiała z tego przelotnego romansu (co za adekwatny tytuł...) i chwilowej słabości tłumaczyć jak z Ich Troje po podstawówce,a uwierzcie,baaardzo tego nie chcę.
Niech ta płyta arcy będzie,a mnie za te durne profetyczne herezje spotka publiczny lincz.
Amen. |
|
Powrót do góry |
|
|
bogini fin de siècle vanitas swing & chocolate
Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 2559 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zetdewu/wrocław
|
Wysłany: Pią 15:58, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
a mi się strasznie nie podoba nowe brzmienie. opinię stawiam na podstawie myspajsa więc może być błędna ale brzmi to obrzydliwie:) |
|
Powrót do góry |
|
|
królik bystrzak what a fuckin' waster!
Dołączył: 15 Lis 2007 Posty: 495 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pudełka
|
Wysłany: Pią 16:14, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
właśnie to starałam się zawrzeć w mojej subtelnej wypowiedzi powyżej
te skrzypeczki w 'Galanterii'...zaglucona wersja 'Najważniejszego dnia"...ogólnie wokal gdzieś zgłuszony daleko hen heeen przez gary i gitary...
z dupy brzmi |
|
Powrót do góry |
|
|
Charlotte bigger than the sound.
Dołączył: 13 Lis 2005 Posty: 2005 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 16:30, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
właśnie, że nowa galanteria jest wypaśna
muchy będą dzisiaj w trójkowej offensywie po 22 |
|
Powrót do góry |
|
|
Kul Killamangiro
Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 785 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 17:11, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Nowa galanteria... hm ...Po diabła ten dziwny flanger na gitarze i wokalu?! Nie wiem co to jest za dziwna tendencja że jak się nagrywa album to od razu trzeba wszystkie stare kawałki pozmieniać, zremiksować, wygładzić i ch.. wie co jeszcze. Jak to mówią lepsze jest wrogiem dobrego. Sesja zdjęciowa w palmiarni rzeczywiście nietrafiona...
Ale i tak myślę że to będzie dobra płyta mimo wszystko. |
|
Powrót do góry |
|
|
Piotr the man who would be king
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 884 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 21:09, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ja osobiście uważam że takie zmiany w kawałkach są dobre jeśli tylko wyjdzie to kawałkowi na plus. I to w Galanterii dobrze wykorzystali choćby te smyki - nie wiem jak was ale mnie rozwalają. Co do tej sesji zdjęciowej nie jest aż taka zła .. |
|
Powrót do góry |
|
|
|